futurebeat.pl NEWSROOM Gdy pojawiło się Super Mario 64, gracze przecierali oczy ze zdumienia. Ta gra pokazała, jak powinny wyglądać platformówki 3D Gdy pojawiło się Super Mario 64, gracze przecierali oczy ze zdumienia. Ta gra pokazała, jak powinny wyglądać platformówki 3D Super Mario 64 to produkcja, która nie bez powodu cieszy się statusem kultowej. Ta platformówka 3D od Nintendo odcisnęła trwałe piętno na całym gatunku. Warto więc wiedzieć, co sprawiło, że zapisała się ona złotymi zgłoskami na kartach historii gier wideo. gamingKrystian Pieniążek25 kwietnia 2025 1 Źrodło fot. Screen Ranti Spis treści: Swobodna kamera i otwarte poziomyKartridż i możliwości Nintendo 64Swoboda ruchów i wykorzystanie kontroleraPonadczasowa platformówka 3D Pomimo że nie wszystko, czego dotknie się firma Nintendo, zamienia się w złoto, to jednak zdecydowana większość przedsięwzięć tej firmy odnosi wielkie sukcesy. Co prawda konsola Nintendo 64 nie była najlepiej sprzedającą się platformą w portfolio firmy z Kioto, jednak mimo to ukazał się na niej szereg produkcji, które zarówno dorobiły się statusu kultowych, jak i odcisnęły trwałe piętno na całej branży gier wideo. Jedną z takich pozycji było Super Mario 64, czyli produkcja, która ustaliła swoisty kanon dla platformówek 3D, wyznaczając standardy przestrzegane po dziś dzień. Powiązane:„Tym razem dostaniemy dużo mocniejszy sprzęt” - wydajność Switcha 2 ma być na dobrym poziomie W tym artykule przyjrzymy się z bliska temu tytułowi od strony technicznej i sprawdzimy, co sprawiło, że gra Super Mario 64 wyglądała tak, jak wyglądała. Nim jednak przejdziemy do głównego tematu, zachęcamy do zapoznania się z naszymi wcześniejszymi artykułami spod tego szyldu. Przeczytacie w nich między innymi, czym był PSX, a także dowiecie się, dlaczego uDraw był jednym z gwoździ do trumny firmy THQ. Super Mario 64. Źródło: Ninbanyan / YouTube. Swobodna kamera i otwarte poziomyGra Super Mario 64 wyróżniał się na tle większości innych ówczesnych platformówek 3D za sprawą „wolnej” kamery. W celu lepszej optymalizacji, nawet kultowy Crash Bandicoot nie pozwalał nam swobodnie manipulować widokiem. Deweloperzy z Nintendo zdecydowali się jednak na umożliwienie nam przyglądania się Mario i jego otoczeniu z różnych perspektyw, dzięki jej częściowemu uwolnieniu. Wprowadziło to niemały powiew świeżości do całego gatunku, przy okazji eliminując problem ze sztywną, źle działającą kamerą, która w wielu przypadkach utrudniała lub wręcz uniemożliwiała rozgrywkę. Drugi aspekt związany z „wolnością” oferowaną przez Super Mario 64 dotyczy konstrukcji poziomów. Przygody wąsatego bohatera nie poszły bowiem w ślady wielu konkurentów (na czele z Crashem Bandicootem i spółką), wyrzucając do kosza korytarzową strukturę poziomów i pozwalając nam swobodnie eksplorować otwarte mapy oraz gromadzić rozrzucone po nich gwiazdki w dowolnej kolejności. Super Mario 64. Źródło: Ninbanyan / YouTube. Kartridż i możliwości Nintendo 64Co ciekawe, Super Mario 64 był produkcją właściwie pozbawioną ekranów wczytywania. Zarówno to, jak i wyżej wspomniane „otwarcie” poziomów, było zasługą zastosowania kartridży zamiast płyt CD. Co prawda te pierwsze dysponowały mniejszą przestrzenią na dane, jednak swoich okrągłych konkurentów zostawiały daleko w tyle pod względem prędkości ładowania danych. Nie bez znaczenia pozostawała również reszta specyfikacji technicznej Nintendo 64, która pozwalała na uruchomienie Super Mario 64 w 30 klatkach na sekundę. Dodatkowo tytuł mógł się pochwalić płynnymi animacjami, rozsądną (nawet z dzisiejszej perspektywy) odległością rysowania, a także systemem kolizji i fizyki, dzięki któremu można było przedstawić w wiarygodny sposób na przykład toczenie się kul po równiach pochyłych czy umożliwienie Mario ślizgania się po nich. Dopełnieniem tego wszystkiego było wykorzystanie mipmappingu (techniki wykorzystującej tekstury w różnych rozmiarach w zależności od odległości obiektu od kamery) oraz Z-bufferingu (techniki zapobiegającej przenikaniu obiektów). Co prawda same tekstury mogły wydawać się nieco rozmyte, ale z perspektywy czasu można uznać to za kompromis, na który warto było pójść. W efekcie otrzymaliśmy produkcję, która nawet dzisiaj prezentuje się całkiem ładnie (oczywiście trzeba wziąć poprawkę na jej wiek). Super Mario 64. Źródło: Ninbanyan / YouTube. Swoboda ruchów i wykorzystanie kontroleraNa koniec należy jeszcze wspomnieć, że Nintendo rzadko kiedy podąża utartą ścieżką w temacie projektów kontrolerów. Nie inaczej było w przypadku pada do Nintendo 64, który pod względem wyglądu znacząco odbiegał chociażby od tego, do czego przyzwyczaiło graczy PlayStation. Niemniej, autorzy Super Mario 64 doskonale wykorzystali specyfikę i możliwości kontrolera N64, robiąc użytek między innymi z czułości analogowej gałki, której stopień wychylenia znajdował odzwierciedlenie w prędkości poruszania się Mario. W połączeniu z kilkudziesięcioma animacjami ruchu sprawiało to, że Super Mario 64 mógł pochwalić się bodaj największą swobodą sterowania wśród ówczesnych platformówek 3D. Super Mario 64. Źródło: Ninbanyan / YouTube. Ponadczasowa platformówka 3DGra Super Mario 64 zadebiutowała w 1996 roku. Produkcja odniosła spektakularny sukces artystyczny, zdobywając średnią ocen w serwisie Metacritic na poziomie 94/100, a także liczne nagrody branżowe. Tytuł cieszył się również wielką popularnością, a na przestrzeni lat doczekał się zarówno szeregu naśladowców, jak i duchowych następców oraz różnorodnych fanowskich projektów. Można zaryzykować stwierdzenie, że bez Mario 64 być może nigdy nie zagralibyśmy w takie pozycje, jak Banjo-Kazooie czy Psychonauts, nie mówiąc już o Super Mario Odyssey i innych trójwymiarowych przygodach Mario. Polecamy Twojej uwadze również następujące artykuły: Konsola niewiele większa od pudełka z grą. PS2 Slim do dzisiaj pozostaje imponującym przykładem miniaturyzacji sprzętuPrzed TAA gry nie były brzydko rozmazane. Tomb Raider: Definitive Edition i Rise of the Tomb Raider to graficzne majstersztykiGolden Sun to nie tylko kultowe RPG na GBA, lecz także pokaz możliwości tej konsoliCzytaj więcej:Elden Ring Tarnished Edition jest na Nintendo Switch 2 podobno tak duże, że nawet przy fizycznej wersji musicie liczyć się z pobraniem POWIĄZANE TEMATY: gaming Nintendo oldskul / retro Nintendo 64 Krystian Pieniążek Krystian Pieniążek Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami. Gracz przez lata zbierał konsole i gry, by sprzedać wszystko i kupić jeden konkretny handheld - teraz jest przeszczęśliwy Gracz przez lata zbierał konsole i gry, by sprzedać wszystko i kupić jeden konkretny handheld - teraz jest przeszczęśliwy AMD może zrezygnować z RX 9060 XT z 8GB pamięci - i to byłoby słuszną decyzją AMD może zrezygnować z RX 9060 XT z 8GB pamięci - i to byłoby słuszną decyzją Discord na progu dużych zmian? Popularny komunikator ma nowego dyrektora generalnego Discord na progu dużych zmian? Popularny komunikator ma nowego dyrektora generalnego Google sprzeda Chrome? Yahoo i twórcy ChatGPT wśród pierwszych chętnych na zakup przeglądarki Google sprzeda Chrome? Yahoo i twórcy ChatGPT wśród pierwszych chętnych na zakup przeglądarki „Nie jestem pewien, czy 'remaster' to w ogóle odpowiednia nazwa” - Twórca pierwszego Obliviona zaskoczony skalą zmian w nowej wersji gry „Nie jestem pewien, czy 'remaster' to w ogóle odpowiednia nazwa” - Twórca pierwszego Obliviona zaskoczony skalą zmian w nowej wersji gry