futurebeat.pl NEWSROOM Golden Sun to nie tylko kultowe RPG na GBA, lecz także pokaz możliwości tej konsoli Golden Sun to nie tylko kultowe RPG na GBA, lecz także pokaz możliwości tej konsoli Golden Sun to produkcja, która zapisała się złotymi zgłoskami na kartach historii Game Boya Advance. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy była jakość jej oprawy graficznej, za sprawą której produkcja ta deklasowała większość swojej konkurencji. gamingKrystian Pieniążek21 marca 2025 1 Źrodło fot. Camelot / Nintendoi Spis treści: Graficzne sztuczki Golden SunPseudotrójwymiarAnimacje przykuwające uwagęWielki sukces Złotego Słońca Z dzisiejszej perspektywy moc obliczeniowa Game Boya Advance budzi uśmiech politowania. Mimo że w momencie premiery ów handheld w żadnym wypadku nie mógł konkurować z konsolami stacjonarnymi, to jednak na tle innych urządzeń przenośnych możliwości GBA prezentowały się nad wyraz okazale. Zaowocowało to szeregiem tytułów, które zestarzały się naprawdę godnie i nawet dzisiaj mogą się podobać. Wśród nich bez wątpienia prym wiedzie Golden Sun, czyli kultowe jRPG z 2001 roku. Sprawdźmy, co sprawiło, że omawiana produkcja prezentowała się tak dobrze. Powiązane:Można już zamawiać Nintendo Switch 2; w jednym ze sklepów ruszył pre-order Korzystając z okazji, polecamy Wam inne artykuły spod tego szyldu. W jednym z nich możecie przeczytać między innymi o tym, która gra była optymalizacyjnym arcydziełem pierwszego PlayStation. Golden Sun. Źrodło: Kryschnak Longplay / YouTube. Graficzne sztuczki Golden SunRozpływając się nad wyglądem Golden Sun, należy oddać sprawiedliwość grafikom i animatorom, na pierwszym miejscu wymieniając owoce ich pracy. Opisywane dzieło mogło bowiem pochwalić się bardzo szczegółowymi sprite’ami postaci z wieloma klatkami ruchu, dzięki czemu poszczególne animacje były niebywale płynne, zwłaszcza jak na standardy panujące na Game Boyu Advance. W detale obfitowały również tak zwane tilesety, czyli swoiste kafelki, z których poskładane były poszczególne lokacje. Autorzy dołożyli starań, by należycie je zróżnicować, przez co odwiedzane przez nas miejsca miały swoje charakterystyczne elementy i zapadały w pamięć. Golden Sun. Źrodło: Kryschnak Longplay / YouTube. PseudotrójwymiarTwórcy nie szczędzili również środków na uzyskanie efektu trójwymiarowości. Udało się go uzyskać nawet pomimo tego, że Golden Sun pozostawał dwuwymiarową produkcją. W jego osiągnięciu pomógł szereg zabiegów, wśród których prym wiódł efekt paralaksy. Za jego sprawą tła przesuwały się w innym tempie niż pierwszy plan, co zapewniło „głębię” grafice. Deweloperzy wykorzystali również technikę umożliwiającą obracanie i skalowanie pojedynczych warstw tła, przywodzącą na myśl Mode 7 wykorzystywane na konsoli Super Nintendo Entertainment System. Na tym nie koniec, gdyż wrażenie trójwymiarowości oprawy graficznej potęgowały również postacie prezentowane w trakcie bitew. Sprite’y (prerenderowane w 3D) były płynnie skalowane i obracane, co zapewniało wrażenie ich ruchu w przestrzeni. Golden Sun. Źrodło: Kryschnak Longplay / YouTube. Animacje przykuwające uwagęJeszcze jednym istotnym czynnikiem, któremu grafika Golden Sun zawdzięczała swój niebywale wysokim poziom, były animacje. Autorzy pochylili się nad wyglądem czarów i innych zdolności bojowych. Oparto je na sprite’ach, przy czym do ich stworzenia wykorzystano sprytne skalowanie, efekt przezroczystości (alpha blending) oraz nakładanie ich na siebie w zmyślny sposób. Osobna wzmianka należy się cieniowaniu, na które składały się zarówno cienie rzucane przez postacie (o różnym kształcie, warunkowanym między innymi przez perspektywę oraz oświetlenie), jak i gradientowe tła (widoczne zwłaszcza w ciemniejszych lokacjach oświetlanych pochodniami) imitujące realistyczne oświetlenie. Golden Sun. Źrodło: Kryschnak Longplay / YouTube. Wielki sukces Złotego SłońcaChoć oprawa graficzna nie była jedynym atutem Golden Sun, to jednak w znaczącym stopniu przyczyniła się do sukcesu tej produkcji. Gra błyskawicznie doczekała się statusu kultowej i zapoczątkowała serię rozwijaną na przestrzeni kolejnych lat. Jej druga odsłona, czyli Golden Sun: The Lost Age, ukazała się na GBA w 2003 roku, natomiast trzecia część, czyli Golden Sun: Dark Dawn, trafiła na Nintendo DS-a w 2010 roku. Niestety „trójka” stanowiła zwieńczenie cyklu, po którym stojąca za nim ekipa Camelot skoncentrowała się na dostarczaniu gier spod szyldu Mario. Polecamy Twojej uwadze również następujące artykuły: Nie tylko przekłamane trailery. Sony miało nietypowy pomysł na pada i wyposażenie PS3Wydanie tej gry na pierwszego Xboksa wymagało szeregu sztuczek. Konsolowa wersja Morrowinda do dzisiaj pozostaje imponującym osiągnięciemTa gra straszyła wszystkim poza pomysłem na rozgrywkę. Batman & Robin na PS1 miał otwarty świat, zanim to było modneCzytaj więcej:Tak wygląda szczyt możliwości Nintendo Switch. Recenzja techniczna Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition POWIĄZANE TEMATY: gaming Nintendo oldskul / retro Game Boy Advance Krystian Pieniążek Krystian Pieniążek Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami. Tak będzie wyglądać wsteczna kompatybilność na Switch 2. Nintendo podaje pierwsze szczegóły Tak będzie wyglądać wsteczna kompatybilność na Switch 2. Nintendo podaje pierwsze szczegóły Dlatego nie żałuję, że kupiłem PS5 Pro. Assassin’s Creed: Shadows pokazuje co potrafi najmocniejsza konsola Sony Dlatego nie żałuję, że kupiłem PS5 Pro. Assassin’s Creed: Shadows pokazuje co potrafi najmocniejsza konsola Sony Absolutnie topowe w swojej kategorii. Te słuchawki biją na głowę propozycje droższe o 200 zł Absolutnie topowe w swojej kategorii. Te słuchawki biją na głowę propozycje droższe o 200 zł Obrazki w stylu Ghibli i anime generowane przez Chat GPT 4o zalewają Internet. Darmowi użytkownicy na razie muszą obejść się ze smakiem Obrazki w stylu Ghibli i anime generowane przez Chat GPT 4o zalewają Internet. Darmowi użytkownicy na razie muszą obejść się ze smakiem Amazon nie ma litości tej wiosny. Słuchawki Ankera w tej cenie to rozbój w biały dzień - a to tylko Dni Wiosennych Okazji 2025 Amazon nie ma litości tej wiosny. Słuchawki Ankera w tej cenie to rozbój w biały dzień - a to tylko Dni Wiosennych Okazji 2025