futurebeat.pl NEWSROOM Pierwszy reaktor fuzyjny powstanie do 2040 roku Pierwszy reaktor fuzyjny powstanie do 2040 roku Wielka Brytania do 2040 roku chce mieć pierwszy działający reaktor termojądrowy. W tym celu rząd przeznaczył 220 mln funtów na pierwszy etap realizacji programu STEP. newsArkadiusz Strzała6 października 2022 23 Źrodło fot. Curdin Wuthrich, SPC / EPFL / CC 4.0i W SKRÓCIE:Brytyjski rząd obiecuje do 2040 roku zrealizować projekt pierwszego reaktora fuzyjnego w ramach programu STEP. Brytyjski rząd oświadczył, że do 2040 roku zbuduje w kraju pierwszy reaktor termojądrowy (oparty na reakcji fuzji jądrowej). Jest już wybrane miejsce dla prototypowego projektu – to elektrownia West Burton w Nottinghamshire. Pierwszy brytyjski tokamak w 2040 rokuBudowa reaktora wpisuje się w realizację programu STEP (Spherical Tokamak for Energy Production). Program ten jest wspierany przez brytyjski rząd i ma stworzyć tysiące miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów podczas budowy i eksploatacji reaktora fuzyjnego, a także przyciągnąć inne branże technologiczne do regionu. Wstępny projekt reaktora programu STEP. Źródło: UKAEA / YouTube Rząd zapewni 220 milionów funtów (1,21 mld złotych) na pierwszą fazę programu STEP, w ramach której zostanie stworzony projekt gotowy do realizacji. Brytyjski Urząd ds. Energii Atomowej (UKAEA) obiecuje, że takowy będzie gotowy do 2024 roku. Może Cię zainteresować: Elektrownia wiatrowa dostarczy tyle energii co trzy jądrowe Nukemap - mapa rażenia bomby atomowej znowu popularna Reaktory syntezy jądrowej wydają się spełnieniem marzeń branży energetycznej o wydajnym i całkowicie czystym źródle energii. Istnieje już międzynarodowy projekt ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor), którego cele to otrzymanie stabilnej reakcji fuzji i dodatniego bilansu energetycznego. Powiązane:Upiekłem ciasto z przepisu od ChatGPT, ludzie nie są mi już potrzebni Udało się już wywołać reakcje termojądrowe trwające wiele minut, jednak ten drugi cel sprawia na razie naukowcom trochę problemów. Start i utrzymanie fuzji nadal pochłaniają więcej energii elektrycznej niż jest z niej otrzymywane. Instytuty badawcze wykorzystują sztuczną inteligencję, która ma pomóc rozwiązać stojące na drodze problemy i uzyskać dodatni bilans energetyczny. Czytaj więcej:Neuralink - testy chipu na ludziach coraz bliżej POWIĄZANE TEMATY: nauka nowe technologie Wielka Brytania energia Arkadiusz Strzała Arkadiusz Strzała Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory. Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Amazon ma już milion pracowników-robotów. Ludzie muszą liczyć się z utratą miejsc pracy Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Xbox Series S na kolanach przed Switchem 2? Sekret tkwi w DLSS Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 Ten tablet przekonał mnie, że już nie potrzebuję laptopa. Recenzja Huawei MatePad Pro 12.2” 2025 „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry „Dziadek ma lepsze parametry ode mnie”: Senior chce dać wnukowi komputer do gier, który jest naprawdę dobry YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy YouTuber pozwala swojemu synowi wybrać, którego handhelda chce - jego decyzja pokazuje, że sprzęt często nie jest najważniejszy