Te futurystyczne wyścigi pokazywały moc konsoli Nintendo. F-Zero GX mógł wystraszyć nawet WipEouta

F-Zero GX to jedna z produkcji, które błyszczały na konsoli GameCube, pokazując jej prawdziwe możliwości. Sprawdźmy, dlaczego do dzisiaj jest ona uznawana za cud optymalizacji.

gaming
Krystian Pieniążek20 czerwca 2025
Źrodło fot. Nintendo / Sega
i

GameCube to konsola, która nie miała zbyt wiele szczęścia. Sprzęt przygotowywany przez firmę Nintendo jako pogromca PlayStation 2 nie zdołał nawiązać wyrównanej walki z platformą Sony. Ostatecznie GCN poniósł klęskę komercyjną (choć nie tak dotkliwą, jak jeden z jego następców, czyli Nintendo Wii U), popychając producenta z Kioto do zmiany polityki i ustąpienia z konsolowego „wyścigu zbrojeń” na rzecz poszukiwania innowacyjnych rozwiązań.

Nie oznacza to jednak, że GameCube nie doczekał się dobrych gier. Jedną z wydanych na niego produkcji, które do dzisiaj są wspominane z nostalgią, jest F-Zero GX, określane przez wielu mianem „cudu optymalizacji”.

Nim jednak przejdę do głównego tematu niniejszego artykułu, zachęcam Was do zapoznania się z wcześniejszymi tekstami spod tego szyldu. Dowiecie się z nich na przykład, że Game Boy potrafił robić zdjęcia, a także przeczytacie o innym cudzie optymalizacji, czyli Golden Sun.

F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube. - Te futurystyczne wyścigi pokazywały moc konsoli Nintendo. F-Zero GX mógł wystraszyć nawet WipEouta - wiadomość - 2025-06-18
F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube.

Graficzny przepych

F-Zero GX to futurystyczne wyścigi przygotowane przez zespół Amusement Vision. Gra zachwycała nie tylko rozgrywką, lecz również oprawą graficzną, w której można było zakochać się od pierwszego wejrzenia. Wrażenie robiły przede wszystkim projekty tras, które mieniły się feerią barw, wiły się w poziomie i pionie, a przede wszystkim – sprawiały wrażenie żywych.

Twórcom udało się zaimplementować nie tylko niezliczoną liczbę ruchomych elementów, lecz również szereg innych efektów – od dynamicznego oświetlenia, przez odbicia, skończywszy na przezroczystości wybranych obiektów. Na tym nie koniec, bo autorzy pokusili się nawet o implementację efektów przypominających działanie shaderów, które zostawiały w tyle w zasadzie wszystko, co widzieliśmy na ówczesnej generacji konsol.

F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube. - Te futurystyczne wyścigi pokazywały moc konsoli Nintendo. F-Zero GX mógł wystraszyć nawet WipEouta - wiadomość - 2025-06-18
F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube.

Płynna rozgrywka i błyskawiczny czas reakcji

Taki graficzny przepych musiał pociągnąć za sobą kompromisy w kwestii płynności animacji, prawda? Otóż nie – F-Zero GX działało w płynnych 60 klatkach na sekundę. Co więcej, na ekranie jednocześnie mogło znajdować się nawet 30 przeciwników, a gra i tak nie łapała „czkawki”, co bywa zmorą wyścigów aż do dzisiaj.

Z uwagi na fakt, że zabawa toczyła się w iście zawrotnym tempie i wcale nie należała do najłatwiejszych, twórcy nie mogli też pokpić sprawy związanej z czasem reakcji. Ten był niebywale niski – produkcja reagowała na nasze poczynania w zasadzie natychmiast, deklasując pod tym względem większość ówczesnej konkurencji, a nawet wiele współczesnych tytułów.

F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube. - Te futurystyczne wyścigi pokazywały moc konsoli Nintendo. F-Zero GX mógł wystraszyć nawet WipEouta - wiadomość - 2025-06-18
F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube.

Siła ekskluzywności

Jak to wszystko było możliwe? Ano przede wszystkim tak, że F-Zero GX było owocem bliskiej współpracy Amusement Vision i Nintendo. Twórcy przygotowali autorski silnik graficzny, który powstał specjalnie z myślą o GameCubie, wyciskając ostatnie soki z jego podzespołów.

Tym samym F-Zero GX jest kolejnym dowodem na to, że dobrze przygotowany exclusive nie ma sobie równych często nie tylko w obrębie danej platformy, lecz wręcz całej generacji sprzętu. Na koniec warto odnotować, że nie potrzebujemy GameCube’a, by móc sprawdzić opisywaną pozycje. F-Zero GX trafiło bowiem na Nintendo Switcha 2, w ramach usługi Nintendo Switch Online.

F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube. - Te futurystyczne wyścigi pokazywały moc konsoli Nintendo. F-Zero GX mógł wystraszyć nawet WipEouta - wiadomość - 2025-06-18
F-Zero GX. Źródło: Skycaptin5 / YouTube.

Polecamy Twojej uwadze również następujące artykuły:

  1. Te wyścigi pokazywały moc Xboksa 360. Zapomniany hit potrafił konkurować z Most Wanted grafiką
  2. Najbardziej pechowa konsola świata. Jej legenda rozbiła się równie szybko co Ferrari Enzo jej menadżera
  3. Mało kto wierzył, że to możliwe. FPS-y na Game Boyu były nie lada osiągnięciem technologicznym

POWIĄZANE TEMATY: gaming Nintendo oldskul / retro

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

Twój licznik FPS kłamał? Nowa funkcja Steam pokazuje, ile klatek jest „prawdziwych”

Twój licznik FPS kłamał? Nowa funkcja Steam pokazuje, ile klatek jest „prawdziwych”

Ta karta to świetne uzupełnienie starszego komputera, bez wydawania fortuny. Test Radeona RX 9060 XT

Ta karta to świetne uzupełnienie starszego komputera, bez wydawania fortuny. Test Radeona RX 9060 XT

Google trenuje swoje potężne AI na filmach z YouTube. Twórcy zgodzili się na to, nawet o tym nie wiedząc

Google trenuje swoje potężne AI na filmach z YouTube. Twórcy zgodzili się na to, nawet o tym nie wiedząc

To największy wyciek danych w historii. Ujawniono dwa razy więcej haseł niż jest ludzi na świecie

To największy wyciek danych w historii. Ujawniono dwa razy więcej haseł niż jest ludzi na świecie

„To już nie jest gra wideo, ale alternatywna rzeczywistość” - utalentowani fani wydobywają z Cyberpunka 2077 to, co najlepsze

„To już nie jest gra wideo, ale alternatywna rzeczywistość” - utalentowani fani wydobywają z Cyberpunka 2077 to, co najlepsze