futurebeat.pl NEWSROOM Ta przystawka od Nintendo robiła selfie, zanim to było modne. Game Boy dostał akcesoria rodem z umysłu retrofuturysty Ta przystawka od Nintendo robiła selfie, zanim to było modne. Game Boy dostał akcesoria rodem z umysłu retrofuturysty Handheldy spod szyldu Game Boy nie były przenośnymi centrami rozrywkowymi, niczym współczesne smartfony, służąc przede wszystkim do grania. Niemniej przy pomocy przystawek można było wzbogacić je o dodatkowe funkcje, jak… robienie i drukowanie zdjęć. Przypomnijmy sobie akcesoria Game Boy Camera i Game Boy Printer. gamingKrystian Pieniążek24 stycznia 2025 Źrodło fot. DIY Photographyi Spis treści: Pomysł retrofuturystyGame Boy PrinterCo było potem?Ile dzisiaj kosztuje Game Boy Camera i Game Boy Printer? Firma Nintendo niemal od początku swej działalności w branży gier wideo kładła nacisk na innowacyjność. Pomimo że wśród jej dzieł nie brakuje takich, które nie wyznaczyły nowych standardów i dość szybko zostały zapomniane, to jednak część z nich zdołała zaskarbić sobie uznanie grupki oddanych fanów. Zaszczytne miejsce wśród tych drugich zajmuje Game Boy Camera, czyli przystawka pozwalająca na robienie zdjęć przy pomocy poczciwego Game Boya oraz… dedykowana jej drukarka. Powiązane:Gry na Nintendo Switch 2 jednak w niższych cenach? Polski sklep wystawił pierwsze tytuły Nim przejdziemy do głównego tematu, polecamy Wam poprzedni artykuł z tej serii, w którym bierzemy na tapet grę Crysis. Pomysł retrofuturystyWidząc po raz pierwszy aparat Game Boy Camera i oglądając efekty jego pracy, można mieć wrażenie, że ma się do czynienia z pomysłową „przeróbką” i dziełem umysłu retrofuturysty, który nie miałby szans na realizację. Jak się jednak okazuje, aparat robiący rozpikselowane zdjęcia w istocie powstał i był dostępny w sprzedaży w latach 1998-2002. Game Boy Camera wykonywał zdjęcia w rozdzielczości 128 x 128 pikseli. Aparat był zintegrowany z kartridżem, na którym znalazło się między innymi oprogramowanie służące do jego obsługi. Oprócz wykonywania fotografii, aplikacja oferowała szereg innych funkcji – od lustrzanych odbić, skalowania i samowyzwalacza, po składanie kilku zdjęć w jedno duże (co pozwalało między innymi na tworzenie panoram), łączenie ze sobą obrazów przy pomocy specjalnych linków, a nawet tworzenie prostych animacji poklatkowych. Dopełnieniem tego wszystkiego była możliwość ozdabiania fotografii odręcznymi rysunkami lub predefiniowanymi symbolami. Game Boy Camera w akcji. Źródło: PremiumBeat. Osobna wzmianka należy się kwestii obiektywu, który był obrotowy, umożliwiając użytkownikom robienie selfie, zanim to było modne. Niemniej, jak można się spodziewać, zapoznając się ze specyfikacją techniczną Game Boy Camera, możliwości tego aparatu były mocno ograniczone. Z drugiej strony nie brakowało entuzjastów traktujących te ograniczenia jako wyzwanie, a w zdjęciach robionych przy pomocy tej przystawki dostrzegających pewien urok. Co więcej, taki stan rzeczy utrzymuje się do dzisiaj. By się o tym przekonać, wystarczy rzucić okiem na forum Reddit. Można tam natknąć się choćby na temat o wielce wymownym tytule „Game Boy Camera to ostatnio zdecydowanie mój ulubiony sprzęt w torbie fotograficznej”, gdzie użytkownik dzieli się kilkoma zrobionymi przez siebie zdjęciami. Co prawda eksportowanie fotografii z Game Boy Camera na komputer nie jest tak proste, jak skopiowanie zdjęć z telefonu, jednak i na to znaleziono już skuteczne rozwiązania. Inny forumowicz pokazał natomiast swoje… zdjęcie ślubne, zrobione przy pomocy Game Boya Camera, o zrobienie którego poprosił fotografa. Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że kartridż Game Boya Camera zawierał również kilka prostych gier. Mowa o Space Fever II, Ball (rodem z wiekowego już wówczas Game & Watch) czy niewielkim Run! Run! Run!. Dopełnieniem tego wszystkiego był DJ, czyli sekwencer muzyczny, pozwalający na tworzenie własnych, chiptune’owych utworów. Jeszcze jeden owoc pracy opisywanej przystawki. Źródło: Reddit. Game Boy PrinterJedną z metod na „uzewnętrznienie” fotografii wykonanych opisaną powyżej przystawką było skorzystanie z… innej przystawki do Game Boya. Mowa o Game Boy Printer, czyli drukarce termicznej, wykorzystującej specjalny papier o szerokości 38 mm. Do działania potrzebowała ona sześciu baterii AA. W czasach, w których mało komu śniło się przechowywanie na dyskach tysięcy fotografii, a zdjęciom trzeba było nadawać fizyczną formę, taki dodatek wydawał się obowiązkowy. Game Boy Printer pozwalał uwiecznić swoje zdjęcia i inne obrazy. Źródło: eBay. Co było potem?Game Boy Camera i Game Boy Printer były kompatybilne ze wszystkimi Game Boyami, za wyjątkiem Game Boya Micro. Reklamując te przystawki, pozycjonowano je jako akcesoria przeznaczone głównie dla dzieci. Pomimo że znalazły one pewne grono odbiorców, to jednak nie stały się megahitami sprzedażowymi. Świadczy o tym chociażby fakt, że firma Nintendo planowała wypuszczenie następcy Game Boy Camera, przeznaczonego dla Game Boya Advance (mającego nosić miano Game Eye), jednak ostatecznie porzucono ten pomysł. Ile dzisiaj kosztuje Game Boy Camera i Game Boy Printer?W chwili pisania tych słów za przystawkę Game Boy Camera w Polsce trzeba zapłacić około 300 zł. Ceny Game Boya Printer wahają się natomiast od 130 do nawet 700 zł. Co zaś tyczy się zagranicznych cen – w przypadku aparatu zaczynają się one na w okolicach 40 dolarów (w przeliczeniu około 160 zł), z kolei na drukarkę trzeba wydać co najmniej 100 zł. Game Boy Printer i Camera stanowiły niecodzienny duet. Źródło: Reddit. Polecamy Twojej uwadze również następujące artykuły: Ta strzelanka na PS4 to prawdziwy nieoszlifowany diament. The Order: 1886 do dzisiaj imponuje grafikąResident Evil 4 przed laty otrzymał dedykowany kontroler. Krwawy pad w kształcie piły łańcuchowej był niewygodny, lecz prezentował się obłędnieWoda w tych grach wciąż potrafi zachwycić, choć żadna z nich już nie jest pierwszej młodościCzytaj więcej:Elden Ring Tarnished Edition jest na Nintendo Switch 2 podobno tak duże, że nawet przy fizycznej wersji musicie liczyć się z pobraniem POWIĄZANE TEMATY: gaming Nintendo oldskul / retro Game Boy Advance Game Boy Krystian Pieniążek Krystian Pieniążek Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami. Wydajność kart graficznych Arc spada po zestawieniu go ze starszym procesorem. Intel potwierdza istnienie problemu Wydajność kart graficznych Arc spada po zestawieniu go ze starszym procesorem. Intel potwierdza istnienie problemu „Polscy twórcy dostarczają fantastyczne treści” - rozmawiamy z Guyem Richardsem z ID@Xbox „Polscy twórcy dostarczają fantastyczne treści” - rozmawiamy z Guyem Richardsem z ID@Xbox Świetna myszka zamknięta w drogiej skórce dla kolekcjonerów. Recenzja Razer Viper V3 Pro Faker Edition Świetna myszka zamknięta w drogiej skórce dla kolekcjonerów. Recenzja Razer Viper V3 Pro Faker Edition Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić Grok idzie w ślady ChatGPT. Model AI od Muska również zapamięta Twoje rozmowy Grok idzie w ślady ChatGPT. Model AI od Muska również zapamięta Twoje rozmowy