Nadchodzi Bluetooth 6.0: Co wnosi nowy standard i które smartfony już go obsługują?

Bluetooth 6.0 jest już obecny od 2024 roku, kiedy to jego specyfikacja została opublikowana przez organizację SIG (Special Interest Group). Na chwilę obecną najbardziej popularne są starsze standardy tej technologii, włącznie z Bluetooth 5.4. Nieprędko ta nowość trafia do urządzeń, ale można już znaleźć pierwsze smartfony, które korzystają z BT 6.0. Najszybciej zareagowało Xiaomi, które w przeciągu ostatnich kilku miesięcy taką łączność zastosowało w Xiaomi 15, Xiaomi 15 Ultra i POCO X7 Pro.

Bluetooth 6.0

Pełną listę urządzeń z Bluetooth 6.0 znajdziecie pod tym linkiem. Tymczasem w skrócie przedstawiam podstawowe zalety i cechy nowej technologii.

• Bluetooth 6.0 pozwala na znacznie dokładniejsze lokalizowanie podłączonych urządzeń pod względem ich odległości od siebie.
• Funkcja ISOAL (Isochronous Adaptation Layer) ma zapewnić krótsze czasy opóźnień transmisji danych, a więc lepsze działanie słuchawek i gamepadów.
• Bezpieczeństwo zostało w tej wersji poprawione, w szczególności zapobieganie nieautoryzowanemu dostępowi.
• Zmniejszenie zakłóceń transmisji w sytuacji, gdy w pobliżu znajduje się wiele urządzeń Bluetooth.
• Zużycie energii przy braku połączenia powinno być mniejsze, co pozwala pozostawiać aktywny Bluetooth bez obaw o stan baterii.

Oprócz Xiaomi także Sony, realme, vivo i Meizu posiadają urządzenia obsługujące Bluetooth 6.0. Należy się spodziewać, że pozostali producenci będą wprowadzać tą technologię w swoim nowych modelach smartfonów. Zapewne pojawi się ona także w innych sprzętach bezprzewodowych.

Powiązane:Smartfony Samsunga mogą dostać nową technologię baterii - ale niestety to nie ta, na którą czekamy

Smartfony w sklepie RTV Euro AGD

Czytaj więcej:Samsung i Apple nie nadążają za chińskimi flagowcami. Bateria 7000 mAh będzie w tym roku nowym minimum

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!