Boeing Starliner jednak nie zabierze astronautów z ISS? NASA rozważa alternatywne opcje powrotu

NASA w najbliższych dniach musi podjąć decyzję dotyczącą powrotu załogi Starlinera. Statek Crew Dragon jest jedną z opcji.

nauka
Luna Jarosz4 sierpnia 2024
Źrodło fot. NASA
i

Misje polegająca na wysłaniu astronautów i zaawansowanego sprzętu na stację kosmiczne należą do jednych z najbardziej skomplikowanych operacji na świecie. Najważniejszym przy wykonywaniu tego typu działań jest zachowanie rygorystycznych norm bezpieczeństwa i minimalizowanie ryzyka wystąpienia awarii w trakcie lotu. Niestety wciąż jeszcze nam daleko do perfekcji i ostatnie wydarzenia są tego dobrym przykładem.

Dni zmieniły się w tygodnie

Mamy już za sobą osiem tygodni, odkąd statek kosmiczny Starliner firmy Boeing wystartował na orbitę Ziemi rakietą Atlas V, udając się w kierunku ISS (International Space Station). Planowo dwaj członkowie załogi Butch Wilmore i Suni Williams mieli wrócić na Ziemię 14 czerwca. Mimo że pionierski statek pomyślnie zadokował na orbitującej placówce, jego powrót odciąga się już od ponad miesiąca, a przyczyną tego stanu rzeczy są problemy techniczne oraz komunikacja.

Źródło: NASA
Źródło: NASA

Starliner podczas lotu do wspomnianej orbitującej stacji kosmicznej napotkał dwa dość istotne problemy w postaci wycieku helu oraz awarii silników. Ostatecznie załodze udało się bezpiecznie dokończyć lot do placówki, ale kwestia powrotu astronautów na pokładzie Starlinera stanęła pod dużym znakiem zapytania. Z tego też powodu cała operacja powrotu na Ziemię znacząco się opóźniła.

Alternatywna opcja powrotu

Przez długi czas przedstawiciele NASA i Boeinga uspokajali media, informując, że załoga powróci bezpiecznie na pokładzie Starlinera. Często w ich narracji przewijało się stwierdzenie, że omawiane problemy nie są niczym nadzwyczajnym i przy tego typu operacjach trzeba mierzyć się z różnymi wyzwaniami. Jednak w ostatnich dniach działania wymienionych wyżej korporacji sugerują, że Wilmore i Williams mogą powrócić na pokładzie statku kosmicznego Crew Dragon należącego do SpaceX.

Faktem jest, że NASA wciąż nie podjęła jeszcze żadnej decyzji, a jedynie rozważa możliwie opcje powrotu astronautów. Wszystko tutaj zależy od stanu technicznego Starlinera, a pytanie dokładniej brzmi, czy statek pozwoli na bezpieczny powrót załogi? NASA wydaje się nie mieć tej absolutnej pewności, ale ostatecznie w tym zajściu trzeba kierować się bezpieczeństwem ludzi, a nie projektem Starliner, nawet jeśli wiążę się to z możliwym upadkiem kosmicznych przygód Boeinga.

POWIĄZANE TEMATY: nauka kosmos NASA SpaceX

Luna Jarosz

Luna Jarosz

Pasjonatka konsol i komputerów. Obecnie pochłonięta rozwojem branży IT, poluje na nowinki technologiczne. Interesuje się również grami strategicznymi, ale lubi też pograć w Dark Souls. Swój czas poświęca także na gry e-sportowe. Jej hobby to kolekcjonowanie gier na PlayStation 2 i eksperymenty na owej konsoli w celu rozbudowy jej funkcjonalności. Przyjemność czerpie z naprawy komputerów. Wieczorami zaś przyszło jej spędzać czas na oglądaniu filmów, czy seriali anime. Kocha górskie klimaty i spacery wieczorami. Wielką radość sprawia jej czytanie książek fantasy.

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat

Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat

RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy

RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy

„Streamuj własną grę” - Xbox wychodzi naprzeciw oczekiwaniom graczy

„Streamuj własną grę” - Xbox wychodzi naprzeciw oczekiwaniom graczy