Zdjęcie z teleskopu Webba pokazuje kosmos sprzed miliardów lat

W Internecie można już znaleźć pierwsze zdjęcie z teleskopu Jamesa Webba (JWST). Zostało ono pokazane w poniedziałek podczas wydarzenia w Białym Domu. Widać na nim niewielki skrawek kosmosu i niemal niezliczoną ilość dalekich galaktyk.

Zdjęcie gromady SMACS 0723

Zdjęcie przedstawia masywną gromadę galaktyk zwaną SMACS J0723.3-7327. W obszarze tym jest ich tak dużo, a odległości pomiędzy nimi są na tyle małe (w skali kosmosu), że zachodzi zjawisko zwane soczewkowaniem grawitacyjnym.

Zdjęcie gromady galaktyk wykonane przez teleskop Jamesa Webba. Źródło: NASA

Światło zostaje zagięte w taki sposób, jakby przechodziło przez wielką soczewką optyczną. Powiększa to obiekty będące za gromadą i pozwala zajrzeć znacznie dalej, niż pozwalają na to nawet możliwości teleskopu.

JWST vs. Hubble

To jest tzw. zdjęcie głębokiego kosmosu – podobne zostało wykonane przez teleskop Hubble’a w 2009 roku i przedstawia ten sam obszar:

Po lewej fragment zdjęcia gromady SMACS 0723 wykonany przez JWST, po prawej przez teleskop Hubble'a.

Oba fragmenty przedstawiają ten sam obszar kosmosu. Zdjęcie z teleskopu Hubble’a było naświetlane przez wiele godzin, by zebrać odpowiednią ilość światła. Mimo to widać nam nim znacznie mniej niż na zdjęciu z JWST. Przy tym jest znacznie bardziej „zaszumione”.

Podróż w czasie miliardy lat wstecz

Teleskop Jamesa Webba ukazał wiele bardzo dalekich obiektów, które są niewidocznie na zdjęciu z urządzenia Hubble’a. To są plusy obrazowania w paśmie podczerwieni i odpowiedniej konstrukcji urządzenia.

Powiązane:Ile trwa podróż na Jowisza?

Obraz z 2009 roku, wykonany przez teleskop Hubble’a, pokazał nam kosmos sprzed 13,2 miliarda lat, bo prawdopodobnie tyle trwało dotarcie światła z najdalszych widocznych na nim obiektów. Wszechświat według naukowców ma 13,7 miliarda lat, więc JWST może nam pozwolić zajrzeć w obszar czasowy znacznie bliższy początkom wszelkiego istnienia.

Czytaj więcej:Pożółkłe dokumenty w prywatnym garażu i inżynierowie na emeryturze. Naprawa Voyagera 1 to dla NASA spore wyzwanie

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.