Wiatr i słońce przegoniły węgiel; w USA źródła odnawialne generują więcej prądu

Odnawialne źródła energii stają się coraz popularniejsze. Świetnie pokazują to ostatnie dane opublikowane przez US Energy Information Administration. Wynika z nich bowiem, że w Stanach Zjednoczonych węgiel odchodzi do przeszłości (via CNET).

Powiązane:Upiekłem ciasto z przepisu od ChatGPT, ludzie nie są mi już potrzebni

Dane pokazują, że w ostatnich miesiącach w USA więcej prądu pozyskiwane było ze słońca oraz wiatru niż właśnie z węgla.

1. Oba wspomniane odnawialne źródła wygenerowały łącznie 252 terawatogodziny energii. Przy wykorzystaniu konwencjonalnego opału wyprodukowano natomiast tylko 249 terawatogodzin. Dane te obejmują okres od stycznia do maja.
2. Jest to pierwszy raz, kiedy tylko słońce i wiatr przegoniły węgiel. Wcześniej, by dominowały odnawialne źródła prądu, trzeba było doliczać również energię generowaną przez wodę.
3. W 2022 roku w USA jedynie 20% prądu powstawało w elektrowniach węglowych. Tymczasem 15 lat temu było to 50%. Widać więc, że węgiel ma coraz mniejszy udział w produkcji prądu. Sytuacji tej nie zmieniły w dłuższej perspektywie duże wzrosty cen gazu spowodowane konfliktem zbrojnym na Ukrainie.

Jeśli więc trend się utrzyma, to najprawdopodobniej będziemy świadkami dużej zmiany w sektorze energetycznym.

Czytaj więcej:Neuralink - testy chipu na ludziach coraz bliżej