futurebeat.pl NEWSROOM Stało się, AI zastąpiło grafika. Ja już wykupiłem pakiet i korzystam Stało się, AI zastąpiło grafika. Ja już wykupiłem pakiet i korzystam Zastąpienie grafików przez sztuczną inteligencję wydawało się niedaleką, ale jednak przyszłością. Teraz pragnę wszystkich poinformować, że to już. naukaMarcin Strzyżewski27 lipca 2022 45 Nie tak dawno rozpisywałem się o programie Dall-e, którego uproszczoną wersją mógł przetestować każdy chętny. To była robiąca wrażenie ciekawostka, która dawała nadzieję, że niedługo my, ludzie całkowicie pozbawieni talentu graficznego będziemy mogli tworzyć… no dobrze, pozyskiwać własne grafiki. Teraz odkryłem Midjourney i okazało się, że przyszłość jest teraz. Powiązane:Sztuka tworzona przez AI już jest sprzedawana - biznes się rozkręca Zacznijmy może od samej jakości generowanych prac, i tutaj lepiej, żeby przemówiły przykłady. Na potrzeby tego tekstu poprosiłem program, żeby stworzył mi spokojny krajobraz z polem pszenicy, niebieskim niebem i parą ludzi, idących za rękę. Poprosiłem przy okazji, żeby wszystko utrzymane było w stylu starego obrazu Midjourney dał mi to: Kiedy poprosiłem o zamieszki w Moskwie w artystycznym stylu, otrzymałem to: Nie wiem dokładnie, jaki efekt chciał uzyskać nasz naczelny, ale „stworzył” takie niepokojące cudo sztuki sztucznointeligenckiej. I tak, te góry, które widać na samej górze tego tekstu też narysował Midjourney. Efekt uzyskałem, wpisując po prostu „Tatra mountains”. Widać, że AI kojarzy, o co może chodzić. Mam pewne obiekcje do sposobu działania Midjourney. Robimy to za pośrednictwem Discorda. To oznacza, że prace tworzymy poprzez wpisywanie wskazówek na chatcie. Robimy to jednocześnie z dziesiątkami innych użytkowników. To tworzy pewien chaos, choć jednocześnie możemy podpatrzyć, jakie efekty daje wpisywanie jakich haseł. Wyraźnie widać, że lepsze efekty uzyskują ci, którzy bardziej świadomie posługują się konkretnymi terminami i wkładają wysiłek w wytłumaczenie AI, czego chcą. Podoba mi się za to bardzo sam proces doskonalenia grafiki. Po wpisaniu wskazówek dostajemy cztery małe obrazki. Dalej możemy wybrać, który z nich najbardziej odpowiada naszym potrzebom i kazać mu na tej podstawie spróbować jeszcze raz. Jeśli przy którejś z prób, włącznie z pierwszą, efekt będzie zadowalający, możemy powiększyć obrazek. Midjourney zbiera przy tym ogromne ilości danych i uczy się. Program widzi, które z efektów jego pracy są docenione i na tej podstawie może się samodoskonalić. Widzę, jak wielu ludzi używa tych algorytmów, i jak bardzo różnorodne prace tworzą. Dzięki temu możemy się spodziewać, że to narzędzie udoskonali się do niesamowitego poziomu i to w krótkim czasie. To już ten momentJednak zachwyty zachwytami, a prawdziwy sens tego typu oprogramowanie będzie miało, kiedy poszczególni ludzie, wykorzystujący grafiki w celach komercyjnych zdecydują, że to jest już ten poziom, który im wystarcza. I teraz, mogę zaraportować, dla mnie to jest dokładnie ta chwila. Wykupiłem pakiet dostępu do Midjourney (wypróbować da się za darmo, ale wtedy możemy wygenerować raptem parę obrazków) i zacząłem już umieszczać tak stworzone obrazki w miniaturkach filmów na moim youtubowym kanale. Szczerze, jestem zadowolony z efektu, choćby dlatego, że AI tworzy taki obrazek, jakiego potrzebuję, nie ma problemów z prawami autorskimi, a sama grafika jest unikatowa. Pokażę Wam, jakiego pięknego, smutnego Aleksandra Łukaszenkę udało mi pozyskać, a przy okazji przedstawię drogę, która do tego wiodła. Najpierw poprosiłem o smutnego Łukaszenkę w gabinecie, potem o takiego stojącego w centrum kolorowego miasta. Pierwszy efekt był wyraźnie abstrakcyjny, ale wybrałem wariant numer 3 (lewy dolny róg) i na tej podstawie Midjourney stworzyło kolejne cztery propozycje, z których wybrałem jedną. Oczywiście szczegóły obrazka potrafią być rozczarowujące, ale gdy używamy go jako miniatury na YouTubie jakość jest więcej niż wystarczająca. To już ten moment, AI zaczęło dla mnie pracować i nie mogę być bardziej szczęśliwy. Czytaj więcej:Zarabianie na obrazach tworzonych przez AI będzie łatwiejsze POWIĄZANE TEMATY: nauka sztuka AI / sztuczna inteligencja Marcin Strzyżewski Marcin Strzyżewski W GRYOnline.pl zaczynał w dziale publicystyki, później był kierownikiem działu technologii, co obejmowało zarówno newsy oraz publicystykę, jak i kanał tvtech. Wcześniej pracował w wielu miejscach, m.in. w redakcji portalu Onet. Z wykształcenia rusycysta. Od lat planuje, żeby wrócić do nurkowania, ale na razie jest zajęty głównie psem, królikiem i kanałem youtube’owym, na którym opowiada o krajach byłego ZSRR. Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti Wyciekła specyfikacja RTX 5070 Ti; karta pobierze więcej prądu niż 4070 Ti Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI Chcą zmiażdżyć konkurencję ceną; nowe laptopy z procesorami Snapdragon będą tanie i ze wsparciem dla AI Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne Ustawienia Stalker 2: Zdecydowanie powinieneś zmienić te 9 ustawień grafiki, sterowania, HDR i inne Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat Do dziś korzystam z konsoli, która sprzedawała się tak dobrze, że niemal pobiła wynik PlayStation 2. Nintendo DS właśnie kończy 20 lat RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy RTX 5090 będzie tańszy niż sądziliśmy; Nvidia ma zaskoczyć graczy