Nowe odkrycia Teleskopu Webba kwestionują obecną teorię ekspansji Wszechświata

Po dwóch latach obserwacji kosmosu, Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba (JWST) dostarczył precyzyjnych danych, które wyraźnie pogłębiają jedną z największych zagadek współczesnej kosmologii – niespójności w pomiarach tempa ekspansji Wszechświata, znanego jako stała Hubble'a. Astronom Edwin Hubble prawie sto lat temu odkrył, że Wszechświat rozszerza się jak balon, ale ostatnie dziesięciolecia przyniosły dane dotyczące różnic w pomiarach tempa ekspansji.

Zwiększające się napięcie w kosmologii

To, co nazywane jest "napięciem Hubble'a", stanowi wyzwanie dla obecnie przyjętego modelu kosmologicznego Lambda-CDM, który opisuje Wszechświat jako zdominowany przez tajemniczą ciemną energię i ciemną materię. Zależnie od metody, której używają astronomowie, tempo ekspansji Wszechświata może się znacząco różnić, co prowadzi do kwestionowania naszego obecnego zrozumienia jego składu i fizyki.

Powiązane:Ile trwa podróż na Jowisza?

Wyniki przyniesione przez JWST, które wskazują na znacznie szybszą ekspansję Wszechświata, niż przewiduje to model Lambda-CDM, nasilają potrzebę odkrycia nowej fizyki, która mogłaby zmodyfikować lub nawet zastąpić czterdziestoletnią teorię. Laureat Nagrody Nobla, Adam Riess, który prowadził zespół odpowiedzialny za nowe pomiary JWST, wskazuje, że różnica w analizie tempa ekspansji może oznaczać, że brakuje nam zrozumienia podstawowych aspektów kosmosu.

Debata naukowa na temat tego, jak rozwiązać tę rozbieżność, jest żywa i pełna różnych teorii. Niektórzy sugerują, że ciemna energia może ewoluować w czasie, podczas gdy inni spekulują, że rozwiązanie może leżeć w bardzo wczesnym Wszechświecie. Prace nad teorią Modyfikowanej Dynamiki Newtona (MOND) oraz inne alternatywne modele również są brane pod uwagę.

W miarę gdy kosmologowie szukają odpowiedzi w precyzyjnych pomiarach wczesnego promieniowania Wszechświata, dane z teleskopów, takich jak JWST, staną się kluczowe w rozwiązaniu tej zagadki. Czy obecny kryzys doprowadzi do przełomu w naszym zrozumieniu kosmosu, czy też okaże się, że nasze obecne modele są wystarczające po dokonaniu pewnych korekt? Odpowiedź na to pytanie stanowi jedno z najbardziej ekscytujących wyzwań współczesnej astronomii.

Czytaj więcej:Ta mapa pokazuje, jak będzie wyglądać świat za 250 milionów lat