futurebeat.pl NEWSROOM W cieniu zielonych, na przekór wszystkim: 25-letnia historia kart graficznych Radeon W cieniu zielonych, na przekór wszystkim: 25-letnia historia kart graficznych Radeon 25 lat temu na rynku zadebiutował pierwszy Radeon. Z tej okazji warto przypomnieć sobie historię legendarnej serii kart graficznych „czerwonych” – marki, która nie zawsze była związana z AMD i miała równie burzliwą, co przełomową drogę do dziś. techKamil Cuber1 maja 2025 1 Spis treści: Historia ATIPierwszy RadeonRadeon DDR, 256, a może 7200?Kolejne generacje RadeonówNadchodzi AMDKoniec ATI, ale nie RadeonówAgentka Ruby - dema technologiczne ATI i AMDLosy Radeonów produkowanych przez AMDPrzyszłość marki „czerwonych” Przełom wieków to bardzo ciekawy i burzliwy okres w historii rozwoju kart graficznych. Na rynku konkurowało wtedy kilka firm oferujących wiele układów, różniących się zarówno wydajnością, jak i oferowanymi technologiami. Oczywiście nie wszystkim udało się odnieść sukces. Wielu producentów upadło lub zostało przejętych przez inne przedsiębiorstwa. Powiązane:Gracz zmaga się z problemami z komputerem: po 5 latach zdaje sobie sprawę, że nieprawidłowo zamontował kartę graficzną Jednym z nich była firma ATI Technologies wykupiona w 2006 roku przez AMD. Kanadyjski producent, choć zniknął z rynku, to jednak wciąż jest pamiętany przez graczy dzięki serii kart graficznych Radeon. W tym roku marka obchodzi swoje 25 urodziny, warto z tej okazji przypomnieć sobie jej historię oraz losy firmy, która kiedyś rywalizowała na równi z Nvidią. Historia ATISeria układów Radeon nie była pierwszym projektem przygotowanym przez ATI. Kanadyjski producent rozpoczynał swoją przygodę wiele lat przed pojawieniem się układu VooDoo, protoplasty współczesnych kart graficznych. Początkowo firma produkowała czipy przeznaczone dla komputerów IBM, aby następnie wejść na rynek akceleratorów 2D. „Papierowa” rewolucja przyszła dopiero w 1996 roku wraz z wypuszczeniem pierwszego układu z serii Rage. Oferował on rewolucyjną możliwość wyświetlania zarówno 2D jak i 3D. Niestety podobnie jak konkurencyjne układy, pierwszy Rage nie radził sobie najlepiej z trójwymiarową grafiką. Znacznie lepiej wypadał na tym polu jego następca Rage II. Dawna siedziba firmy ATI. Źródło: Wikipedia. Jednak to dopiero trzeci układ, znany jako Rage Pro mógł rzucić rękawicę konkurencji w postaci Nvidia RIVA 128 i wspomnianego Voodoo od 3dfx. Niestety ten układ nie zdobył większej popularności. Wynikało to z dwóch powodów. Po pierwsze, Rage Pro nie dominował wydajnością nad wymienionymi układami. Po drugie, na początku nie posiadał on wsparcia dla OpenGL, co mogło zniechęcać graczy. Przez kolejne lata seria Rage rywalizowała ze zmiennym szczęściem z układami od 3dfx oraz Nvidii. Jednak jej gwiazda powoli bledła i miała całkowicie zniknąć pod koniec drugiego tysiąclecia. Pierwszy układ wyprodukowany przez firmę ATI. Źródło: VGA Museum. Pierwszy RadeonNa początku 2000 roku, świat obiegła informacja, że ATI kończy rozwój układów z rodziny Rage. Ostatni model z tej serii, Rage 128 Pro miał zostać wkrótce zastąpiony przez całkiem nowy Radeon 256. W trakcie konferencji WinHEC 25 kwietnia kanadyjski producent zapowiedział, że stanie się to latem bieżącego roku. Firmie, znanej do tej pory z opóźniania premier, udało się dotrzymać słowa. Już 17 lipca na rynku zadebiutowały przełomowe... Radeony DDR. I nie jest to błąd, gdyż układy kilkukrotnie zmieniały nazwę, powodując małe zamieszanie do którego odniosę się później. Radeon DDR wyposażony w procesor Rage 6. Źródło: Thandor. Pomijając jednak kwestię oznaczeń, można śmiało stwierdzić, że nowe Radeony DDR były ciekawym wyborem dla graczy. Na rynku zadebiutowały dwa warianty wyposażone w 32 lub 64 MB pamięci. Oba modele zostały wyposażone w układ graficzny Rage 6 (określany również jako Rage 6c) produkowany w 180 nm litografii. Czip ten posiadał aż 30 milionów tranzystorów, o 5 milionów więcej niż dostępny wtedy na rynku GeForce 2 GTS od Nvidii. Mocniejszy wariant miał ustawione taktowanie rdzenia i pamięci na poziomie 183 MHz, zaś słabszy 166 MHz. ATI wprowadziło także kilka ciekawych technologii, wśród których na wyróżnienie zasługuje HyperZ. W dużym uproszczeniu pozwala ona na kompresję danych i lepsze zarządzanie pamięcią, co miało przełożyć się na poprawę przepustowości o nawet 20%. Tak opisał pojawienie się nowego Radeona prezes ATI, Kwok Yuen Ho: Do tej pory ATI wykazało się swoimi zaletami w akceleratorach graficznych dla komputerów mobilnych. Na targach CeBIT w lutym dodaliśmy zintegrowane chipsety do naszej oferty i zaoferowaliśmy układy dla segmentu komputerów klasy ekonomicznej. Teraz, dzięki karcie RADEON 256, którą ogłaszamy, wkroczymy na rynek gier i stacji roboczych. Jesteśmy pewni sukcesu układu RADEON 256. Recenzenci bardzo pozytywnie wypowiadali się o nowych kartach. Jednak układy posiadały także zauważalne wady. Jedną z największych była niska wydajność przy ustawieniu 16-bitowych kolorów. Karty dużo lepiej radziły sobie z 32-bitami. Dodatkowo karty przez pewien czas borykały się z niedopracowanymi sterownikami. Radeon DDR, 256, a może 7200?Na koniec warto poruszyć kwestię nazewnictwa. Według dostępnych informacji, początkowo układ graficzny nowej karty był określany jako Rage 6. Jednak firma postanowiła porzucić dotychczasową markę i zmienić oznaczenie na Radeon 256. Dopiero w 2001 roku, producent ogłosił, że rdzeń GPU będzie nosił nowe oznaczenie Radeon R100, które później będzie kojarzone z całą pierwszą generacją. Wracając jednak do samej karty to i ona zmieniała swoją nazwę. Na początku ATI ogłosiło, że na rynku pojawi się Radeon 256 (taką samą nazwę nosił jego rdzeń graficzny), wprost nawiązujący do konkurencyjnego GeForce 256. Konkurent Radeona DDR, GeForce 256. Źródło: Nvidia. Jednak przed premierą producent zdecydował się na korektę i ostatecznie pojawił się on pod nazwą Radeon DDR (lub Radeon 64/32 DDR). To jednak nie koniec historii. W 2001 roku ATI ponownie zmieniło jego oznaczenie. Producent poinformował, że Radeon DDR będzie od teraz produkowany jako Radeon 7200. Pod tą nazwą kryły się trzy układy różniące się ilością i typem pamięci. Co więcej, do tej grupy zalicza się także wcześniej produkowane karty. Dlatego szukając informacji na temat pierwszego Radeona możecie napotkać wiele różnych nazw kart i układów graficznych, a nawet dat premiery. Jeśli zastanawiacie się dlaczego firma ATI zmieniła Radeona DDR na Radeona 7200 to według dostępnych informacji, miało to wiązać się z obsługiwaną wersją technologi DirectX. Pierwsze generacja wspierała bibliotekę DirectX 7, druga DirectX 8, a trzecia DirectX 9. Na szczęście przez kolejne lata ATI trzymało się spójnych oznaczeń. Choć pierwszy Radeon został ciepło przyjęty przez społeczność, to jednak nie podbił on rynku. Konkurencyjne układy od Nvidii wciąż były chętniej wybierane przez graczy. Potwierdza to wykres pochodzący z 2001 roku. Udziały w rynku kart graficznych w 2001 roku. Źródło: Tom’s Hardware. Kolejne generacje RadeonówJednak firma nie zamierzała się poddawać. Po rozczarowującym debiucie Radeonów z serii R200, które stawiały mocno na nowe technologie takie jak Microsoft Direct3D 8.1 i OpenGL 1.3, kanadyjski producent zdecydował się zawalczyć czystą wydajnością. W 2002 roku na rynku zadebiutowała trzecia generacja Radeonów, która miała odmienić opinie graczy o firmie. Debiutujące układy zostały wyposażone w procesor R300, oferujący ponad 110 milionów tranzystorów. Korzystający z niego Radeon 9700 Pro był wyposażony w 256-bitową magistralę danych i do 256 MB pamięci. ATI udało się ustawić taktowanie układu graficznego i VRAM-u na poanad 300 MHz. Co warto zaznaczyć, obsługiwały one nową wersję technologii DirectX 9.0. Legendarny serwis Anand stwierdził nawet, że model Radeon 9700 Pro jest królem pod względem wydajności i ceny. Radeon 9700 Pro był produkowany bezpośrednio przez ATI. Źródło: VGA Museum. Lata od 2002 do 2005 to złoty okres firmy ATI i Radeonów. Producent posiadał już szeroką gamę GPU przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych, stacji roboczych oraz urządzeń mobilnych. Przedsiębiorstwo ugruntowało swoją pozycję i współpracowało z innymi branżowymi gigantami. Dodatkowo firma została wzmocniona poprzez zakup kilku innych przedsiębiorstw między innymi ArtX. Nikt wtedy nie przewidywał, że za kilka lat producent może całkowicie zniknąć z rynku. Choć ATI może kojarzyć się z kartami graficznymi przeznaczonymi dla komputerów osobistych i laptopów, to firma zajmowała się także dystrybucją czipów dla konsol. Dzięki przejęciu firmy ArtX udało im się zdobyć kontrakt na produkcję procesorów dla Game Cube i jego następcy Wii. Poza tym na skorzystanie z usług ATI zdecydował się Microsoft, dla którego firma zaprojektowała układ Xenos instalowany w Xboxie 360. Nadchodzi AMDW 2006 roku nastąpiło jedno z najważniejszych wydarzeń w historii ATI. Do firmy zgłosiło się przedsiębiorstwo AMD z ofertą jego zakupu za cenę 5,6 miliarda dolarów. Podobna propozycja została złożona Nvidii ale ta nie zgodziła się na warunki umowy. Za to ATI pozytywnie podeszło do takiego rozwiązania. Połączenie z AMD mogło ułatwić firmie produkcje układów w odlewniach amerykańskiego giganta. Dodatkowo firmy mogły uzupełniać się na rynku oferując zarówno GPU jak i CPU. Oczywiście załatwienie wszystkich formalności trochę trwało. Ostatecznie przejęcie zostało sfinalizowane w październiku 2006 roku i ATI dołączyło do AMD Graphics Product Group. Warto przy tym zaznaczyć, że pomimo przejęcia kanadyjski producent mógł dalej oferować karty pod marką ATI. Jednak wygórowane oczekiwania nie pokryły się z rzeczywistością. Połączenie się firmy z AMD nie pomogło jej w konkurowaniu z Nvidią. Dodatkowo „zieloni” mocno wyprzedili konkurencję oferując najmocniejsze karty na rynku. Jednak ATI miało jedną zaletę, która jest istotna bez względu na okoliczności, niską cenę. Układy od kanadyjskiej firmy były zazwyczaj lepiej wyceniane. Jako przykład można podać GTX-a 280 i Radeona HD 4870. Pierwszy z wymienionych układów dominował pod względem wydajności w grach. Jednak według dostępnyc informacji cena była prawie dwukrotnie większa niż karty od „czerwonych”. Omawiając Radeony 4000 warto wspomnieć, że była to ostatnia generacja, która korzystała z układów graficznych Radeon. Kolejne seria miały całkiem odmienne nazwy dla poszczególnych czipów. Nie oznacza to, że współpraca AMD i ATI była całkowicie bezowocna, dzięki niej na rynek trafiły pierwsze jednostki APU, procesory wyposażone w zintegrowane układy graficzne. Koniec ATI, ale nie RadeonówNiestety powoli zbliżał się koniec firmy ATI. Na początku 2010 roku świat obiegła informacja, że AMD nie będzie dłużej oferowało produktów sygnowanych ich logiem. Zamiast tego firma zamierzała wypromować nachodzące układy za pomocą własnej marki. Jednak amerykański gigant postanowił zachować samą nazwę kart graficznych. Dlatego wszystkie kolejne GPU od „czerwonych” wciąż noszą nazwę Radeon. Radeon HD 6870. Po samej naklejce na chłodzeniu można zauważyć zmianę nazwy producenta. Źródło:AnandTech. W tym momencie warto też pochylić się nad kwestią „zniknięcia” firmy ATI, gdyż wbrew powszechnej opinii przedsiębiorstwo nadal funkcjonuje. AMD nie zdecydowało się wchłonąć kanadyjskiego producenta bezpośrednio, ale wciąż utrzymuje go jako spółkę zależną od siebie. Choć taki ruch może dziwić, to jednak sprawa staje się jasna po sprawdzeniu umowy pomiędzy ATI i AMD. Wynikało z niej, że kanadyjska firma nie będzie całkowicie przejęta. Dodatkowo w międzyczasie pojawiły się spory o prawa patentowe, więc AMD było wygodniej nie wchłaniać firmy tak jak na przykład zrobiła to Nvidia z 3dfx. Agentka Ruby - dema technologiczne ATI i AMDRozstanie ATI z marką Radeon oznaczało także pożegnanie z agentką Ruby, główną bohaterką dem technologicznych kanadyjskiego producenta. Pierwszy raz zadebiutowała ona w 2000 roku wraz z premierą Radeona DDR. Choć nie występowała ona w każdym demie to jednak na stałe związała się z marką. Dzięki swojej powtarzalności, agentka Ruby pozwalała graczom w łatwy sposób porównać jak zmieniła się grafika pomiędzy generacjami. Dodatkowo stała się ona na tyle popularna, że czasem pojawiała się na kartach graficznych oraz akcesoriach. Niestety AMD nie zdecydowało się na kontynuowanie tradycji ATI, choć nie zapomniało całkowicie o fikcyjnej bohaterce i czasem zdarzało się jej wystąpić w materiałach promocyjnych „czerwonych”. Jeśli macie ochotę zapoznać się także z pozostałymi demami technologicznymi opublikowanymi przez AMD i ATI to może obejrzeć je poniżej. Warto przy tym zwrócić uwagę na Toy Shop. To demo zostało niedawno zremasterowane przez AMD. Dzięki temu można łatwo przekonać się jak duży postęp nastąpił w grafice komputerowej. Losy Radeonów produkowanych przez AMDA jak Radeon radził sobie pod skrzydłami AMD? Na początku całkiem dobrze. W latach 2010-2012 „czerwoni” wciąż mogli konkurować z NVIDIĄ. Potwierdzają to między innymi wyniki ankiety Steam. Jednak kolejne lata miały pokazać, że to „zieloni” są królami na rynku GPU. Od 2013 roku, Radeony cały czas traciły na popularności. AMD nie było w stanie dotrzymać kroku NVIDII pod względem wydajności. Dodatkowo Radeony utraciły swój dotychczasowy atut, niską cenę w porównaniu z konkurencją. Nic więc dziwnego, że gracze powoli odchodzili od „czerwonych”. Dopiero w 2016 roku AMD postanowiło zmienić swoje podejście. Firma wróciła do korzeni i zdecydowała się wydać układy ze średniej półki, które miały wyróżniać się niską ceną. Tak narodziły się się Radeony 400 oraz 500. Karty te cieszyły się sporą popularnością wśród graczy, jednak nie tylko oni byli głównymi odbiorcami. Na rynku o GPU zaczęli wtedy także konkurować kopacze kryptowalut. Układy od AMD cieszyły się wśród nich większym zainteresowaniem właśnie przez niską cenę oraz niższy pobór energii. Niestety poprawa nie trwała zbyt długo. Kolejne Radeony od AMD nie były w stanie osiągnąć podobnego sukcesu. Może to dziwić biorąc uwagę fakt, że po sukcesie RX-ów 400 i 500 „czerwoni” ponownie spróbowali dogonić Nvidię pod względem wydajności. Kolejne karty od amerykańskiego giganta pomimo zadowalających osiągów, nie przekonały do siebie graczy. Przyszłość marki „czerwonych”Czy to jednak oznacza, że Nvidia zdominuje rynek na kolejne lata? Jak się okazuje, niekoniecznie. Obecnie firma wciąż króluje w segmencie high-end, oferując układy o największej wydajności. Jednak AMD postanowiło po raz kolejny skorzystać ze sprawdzonej metody i zawalczyć ceną. Najnowszy RX 9070 XT z miejsca stał się hitem na rynku. Wpływ na to na pewno miały papierowe premiery RTX-ów 50. Poza tym „czerwonym” w końcu udało się zaoferować układ o wydajności uzasadniającej cenę. Na tę chwilę ciężko wyłonić zwycięzcę wśród obecnej generacji, wiele zależy od nadchodzących premier budżetowych układów, na które czeka większość graczy. Jeśli AMD znów zaoferuje niską cenę, to może się okazać, że Radony będą mogły ponownie zabłysnąć i zdobyć przychylność społeczności. Warto przy tym wspomnieć, że w ostatnich latach również rynek się zmienił. Obecnie karty nie tylko muszą zapewniać wysoką wydajność w generowaniu grafiki, ale również w obsłudze AI. To na sztucznej inteligencji opierają się najbardziej zaawansowane technologie skalowania obrazu FSR 4 i DLSS 4 oraz generatory klatek. Choć początkowo AMD zostało względem Nvidii to jednak firma nadrabia stratę. Czytaj więcej:Gracz kupił kartę graficzną za ponad 6 tysięcy złotych, a pasta termoprzewodząca wyciekła już po miesiącu [Aktualizacja] POWIĄZANE TEMATY: tech karty graficzne sprzęt komputerowy Radeon Kamil Cuber Kamil Cuber Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a. Ostateczny triumf Epic Games nad Apple. Fortnite niedługo powróci do App Store Ostateczny triumf Epic Games nad Apple. Fortnite niedługo powróci do App Store Miał 22 lata, zhakował tysiące iPhone’ów i chciał wyłudzić pieniądze od Apple. Sześć lat później został dyrektorem w firmie od bezpieczeństwa finansowego Miał 22 lata, zhakował tysiące iPhone’ów i chciał wyłudzić pieniądze od Apple. Sześć lat później został dyrektorem w firmie od bezpieczeństwa finansowego Jak sprawdzić swój klucz Windows 10 i 11? Opisujemy najważniejsze sposoby Jak sprawdzić swój klucz Windows 10 i 11? Opisujemy najważniejsze sposoby Ekrany w iPhone 17 Pro i Pro Max mogą nie dostać ważnej technologii - Apple miało porzucić plany przez problemy z produkcją Ekrany w iPhone 17 Pro i Pro Max mogą nie dostać ważnej technologii - Apple miało porzucić plany przez problemy z produkcją Nintendo szykuje grunt pod Switch 2. Pierwsza generacja dostaje kluczową aktualizację systemu do wersji 20.0.0 Nintendo szykuje grunt pod Switch 2. Pierwsza generacja dostaje kluczową aktualizację systemu do wersji 20.0.0