Tworzycie filmy przy pomocy AI? Wstawiając je YouTube będziecie musieli to zaznaczyć

Google wprowadza kolejne zabezpieczenia mające na celu zmniejszyć szkodliwy wpływ AI. Twórcy na YouTube będą musieli informować, że film powstał ze wsparciem sztucznej inteligencji.

tech
Agnieszka Adamus18 marca 2024
Źrodło fot. Unsplash | NordWood Themes
i

Sztuczna inteligencja na dobre zadomowiła się w Internecie. Ma to swoje zalety, ale niestety sprowadza to również zagrożenia. Świadome tego jest Google, które zdecydowało się wprowadzić nową regułę na YouTube. Od teraz każdy, kto tworzy filmy z wykorzystaniem AI i wstawia filmy na platformę, musi o tym poinformować.

Według informacji opublikowanych przez portal TechCrunch, w Creator Studio znalazła się nowe narzędzie. Wymaga ono od twórców, by opublikowali oni informacje o tym, czy dana treść była kreowana przy pomocy sztucznej inteligencji.

  1. Twórcy będą musieli informować o tego typu zabiegach w przypadku, gdy będą one wykorzystywały istniejące miejsca lub osoby.
  2. W większości przypadków informacja występowaniu treści od AI pojawi się w opisie. Jedynie w bardziej drażliwych tematach pojawi się plansza na początku filmu.
  3. Takie rozwiązanie ma zniwelować ryzyko, że odbiorca zostanie wprowadzony w błąd. Jak bowiem ostrzegają analitycy, AI może zostać wykorzystywane do manipulacji opinią publiczną. To natomiast może wpłynąć na wyniki wyborów w Stanach Zjednoczonych.

Obecnie sytuacja związana ze sztuczną inteligencją pozostaje dość problematyczna. Szkolenie modeli AI wymaga dostępu do danych. Niektórym z tworów nie do końca się to podoba. W związku z tym zdecydowali się wytoczyć firmom technologicznym sprawy w sądzie.

  1. New York Times zdecydował się pozwać Microsoft i OpenAI.
  2. Dwóch pisarzy zdecydowało się oskarżyć Nvidię o naruszenie praw autorskich.

Oprócz tego sama twórczość użytkowników budzi kontrowersje. Przykładowo wykorzystują oni głosy znanych osób, do „śpiewania” piosenek (warto tutaj przypomnieć sobie chociażby o coverach Franka Sinatry AI). To również budzi niezadowolenie twórców.

Agnieszka Adamus

Agnieszka Adamus

Z GRYOnline.pl związana od 2017 roku. Zaczynała od poradników, a teraz tworzy głównie dla newsroomu, encyklopedii i promocji. Samozwańcza specjalistka od darmówek. Uwielbia strategie, symulatory, RPG-i i horrory. Ma też słabość do tytułów sieciowych. Spędziła nieprzyzwoicie dużo godzin w Dead by Daylight i Rainbow Six: Siege. Oprócz tego lubi oglądać filmy grozy (im gorsze, tym lepiej) i słuchać muzyki. Największą pasją darzy jednak pociągi. Na papierze fizyk medyczny. W rzeczywistości jednak humanista, który od dzieciństwa uwielbia gry.

Game Boy Color zostaje wyrzucony do kosza, ponieważ nie działa - gracz kupuje go za jedyne 19 euro i odkrywa, że jednak jest sprawny

Game Boy Color zostaje wyrzucony do kosza, ponieważ nie działa - gracz kupuje go za jedyne 19 euro i odkrywa, że jednak jest sprawny

„Kombinujcie, ile się da”: twórcy prawdopodobnie najważniejszego silnika gier sami wzywają do rozwiązania swoich największych problemów

„Kombinujcie, ile się da”: twórcy prawdopodobnie najważniejszego silnika gier sami wzywają do rozwiązania swoich największych problemów

Dynamiczne oświetlenie, zaawansowane efekty i mądra AI. To dzieło Ubisoftu pokazywało, co potrafił Xbox

Dynamiczne oświetlenie, zaawansowane efekty i mądra AI. To dzieło Ubisoftu pokazywało, co potrafił Xbox

Gra wygląda świetnie, ale twój komputer może tego nie przeżyć. Recenzja techniczna Wuchang: Fallen Feathers

Gra wygląda świetnie, ale twój komputer może tego nie przeżyć. Recenzja techniczna Wuchang: Fallen Feathers

Amazon inwestuje w streamingową platformę sztucznej inteligencji. To jej użytkownicy będą tworzyć filmy

Amazon inwestuje w streamingową platformę sztucznej inteligencji. To jej użytkownicy będą tworzyć filmy