Powrót na Księżyc nie obył się bez problemów. Lądownik wywrócił się na bok

W piątek niecałe pół godziny po północy lądownik Odysseus opadł na powierzchnię Księżyca. Był to przełomowy moment dla NASA, gdyż było to pierwsze udane lądowania od ponad 50 lat. Początkowo agencja kosmiczna informowała, że cała operacja przebiegła pomyślnie. Jak się jednak okazało, nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Według informacji przekazanych przez firmę Intuitive Machines odpowiedzialną za przygotowanie Odysseusa, w trakcie lądowania miał on zahaczyć o powierzchnię Księżyca, w wyniku czego przechylił się na bok. Tak opisał to dyrektor generalny przedsiębiorstwa, Steve Altemus:

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie, na którym Steve Altemus wykorzystuje model do przedstawienia aktualnego położenia lądownika.

Zdjęcie przedstawiające aktualne położenie lądownika. Źródło: NASA.

Jak jednak zaznaczają naukowcy zmiana pozycji nie powinna wpłynąć na pracę statku. Światło ma nadal docierać do paneli słonecznych, które w pełni ładują akumulatory. Poza tym część sprzętu badawczego ma już operować na powierzchni Księżyca i zbierać informacje.

Powiązane:Ile trwa podróż na Jowisza?

Jeśli zaś zastanawiacie się czy położenie lądownika nie wpłynie na dostęp do transportowanych przez niego urządzeń, to nie powinno być z tym problemu. Z wypowiedzi naukowców wynika, że zablokowana pozostaje jedynie część statku, w której umieszczono dzieło sztuki. Zostało ono wysłane na Księżyc przez jednego z prywatnych klientów Intuitive Machines.

Przyczyną zmiany pozycji przez lądownik miała być awaria jednego z urządzeń nawigacyjnych. W wyniku tego, firma Intuitive Machines musiała w trakcie opadania korzystać z eksperymentalnego dopplerowskiego radaru nawigacyjnego (NDL), opracowanego w Centrum Badawczym Langley przez NASA. Oczywiście nie było to wcześniej brane pod uwagę, więc naukowcy musieli na szybko opracować sposób przenoszenia danych z NDL do systemów lądownika.

Niemniej badacze określili manewr jako wielki sukces. Obecnie starają się jeszcze ocenić, czy statek będzie w stanie wykonać wszystkie badania jakie planowano.

Czytaj więcej:Ta mapa pokazuje, jak będzie wyglądać świat za 250 milionów lat

Kamil Cuber

Kamil Cuber

Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.