Nvidia strąciła z tronu Apple i Microsoft, osiągając wartość 4 bilionów dolarów

Nvidia na wczorajszej amerykańskiej giełdzie została wyceniona na ponad 4 biliony dolarów. To wynik wyższy niż wyceny Apple oraz Microsoftu. Co prawda wartość rynkowa „zielonych” była tylko chwilowa, ale została oficjalnie odnotowana.

tech
Mateusz Zelek10 lipca 2025
Źrodło fot. Nvidia.
i

Nvidia stała się pierwszą spółką notowaną na giełdzie, której wartość w ubiegłą środę przekroczyła 4 biliony dolarów. Akcje spółki Nvidia wzrosły o 2,76% zaraz po otwarciu giełdy, co przełożyło się na dzienny rekord, pozwalający na osiągniecie wartości rynkowej przekraczającej 4 biliony dolarów. Wzrost jednak nie był stały i na koniec dnia odnotowano wzrost o 1,8%, co z kolei spowodowało, że wartość firmy spadła poniżej 4 bilionów.

Jednak nawet taki chwilowy wzrost doprowadził do tego, że Nvidia solidnie umocniła swoją pozycję na rynku technologicznym. I jako pierwsza przebiła barierę wyceny na 4 biliony dolarów. Nawet Microsoft oraz Apple nie udało się powtórzyć tego wyniku. W przypadku nadgryzionego jabłka głównym problemem jest prezydentura Donalda Trumpa i jego decyzje ekonomiczne. Prezydent USA wytoczył Chinom wojnę celną oraz zażądał, aby Apple przeniosło swoją produkcję na teren Stanów Zjednoczonych, inaczej korporacja oberwie 25-procentowym cłem na swoje towary.

Wyścig trwa, ale to Nvidia jest czarnym koniem

Niestabilność, którą wprowadził Trump, doprowadziła do tego, że firmy technologiczne produkujące smartfony straciły na giełdzie, bo ich inwestorzy nie byli pewni ich przyszłości. Mimo tych zawirowań Apple wciąż jest solidnie wyceniane – na ponad 3,9 biliona dolarów. Możliwe więc, że już wkrótce przeskoczy Nvidię w tej materii. Microsoft dominuje na giełdzie, zajmując (zwykle) 1 miejsce jako najwyżej wyceniana spółka, ale nawet temu molochowi nie udało się przebić wyceny 4 bilionów.

Skąd Nvidia ma taką złotą passę i zaufanie wśród inwestorów? Głównie z powodu inwestycji, jakie poczyniła na przestrzeni ostatnich lat w rozwój sztucznej inteligencji. Wyprzedzające inwestycje pozwalają „zielonym” zbierać owoce przemyślanej strategii. Do tego dochodzi dominacja na rynku kart graficznych, zarówno tych dla graczy, jak i entuzjastów rozwoju AI.

Nvidia jednak nie ma tak kolorowo

Nvidia jednak nie może spoczywać na laurach, bo to właśnie Chiny są wciąż największym zagrożeniem. Wystarczyło, że pojawił się chiński DeepSeek, który błyskawicznie wstrząsnął Wall Street i Doliną Krzemową swoim potężnym, a jednocześnie rzekomo tanim modelem sztucznej inteligencji na początku tego roku. To solidnie uderzyło w Nvidię, bo Chińczycy udowodnili, że mocny sprzęt oraz podzespoły nie są konieczne do rozwoju AI, co doprowadziło do gwałtownego spadku wartości akcji Nvidii w styczniu.

W wyniku konfliktu pomiędzy USA a Chinami „zieloni” stracili blisko 2,5 miliarda dolarów dodatkowych przychodów w kwartale fiskalnym kończącym się w kwietniu z powodu ograniczeń eksportowych na swoje układy scalone H20 AI do Chin.

Dodatkowo akcje Nvidii spadły nawet do 37% w okresie od stycznia do kwietnia, ponieważ producent chipów zmagał się z obawami dotyczącymi DeepSeek i napięciami handlowymi między USA a Chinami. Wzrosty sięgające nawet 74% od początku pojawiły się dopiero na początku kwietnia, gdy sytuacja polityczno-ekonomiczna uległa poprawie oraz uspokojeniu

Dlatego Nvidia nie może sobie pozwolić na opuszczenie gardy i jak widać nie zamierza.

Mateusz Zelek

Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

Ładna gra, która pójdzie na każdym pececie. Recenzja techniczna Stellar Blade

Ładna gra, która pójdzie na każdym pececie. Recenzja techniczna Stellar Blade

Cichy klik, idealnie wyprofilowane klawisze i wielka przyjemność z korzystania. Recenzja klawiatury Endorfy Celeris 1800

Cichy klik, idealnie wyprofilowane klawisze i wielka przyjemność z korzystania. Recenzja klawiatury Endorfy Celeris 1800

Ikea rzuca rękawicę producentom urządzeń Smart Home. Zaproponuje własne, tanie rozwiązania

Ikea rzuca rękawicę producentom urządzeń Smart Home. Zaproponuje własne, tanie rozwiązania

Gracz odnajduje 40-letniego laptopa i odkrywa, że rozwiązanie jego największego problemu wciąż znajduje się w oryginalnym opakowaniu

Gracz odnajduje 40-letniego laptopa i odkrywa, że rozwiązanie jego największego problemu wciąż znajduje się w oryginalnym opakowaniu

Fan Nintendo zamawia Switch 2 przez Internet - przesyłka w końcu dotarła, ale w pudełku znajdowała się tylko jedna rzecz i nie była to konsola

Fan Nintendo zamawia Switch 2 przez Internet - przesyłka w końcu dotarła, ale w pudełku znajdowała się tylko jedna rzecz i nie była to konsola