Nintendo Switch 2 otrzyma o wiele lepszy ekran od poprzednika, choć niektóre cechy to czysty marketing

Nintendo na godzinnym pokazie zaprezentowało konsolę Switch 2 oraz sporo nowości z gier i szeroko rozumianego uniwersum zbudowanego przez lata wokół konsol tej marki. Wśród największych nowości z pewnością należy wymienić GameChat wzorujący się na Discordzie oraz ekran, który jest prawdziwym skokiem generacyjnym w stosunku do poprzednika. Poznaliśmy też datę premiery konsoli.

Nintendo Switch 2 już na pierwszych materiałach było konsolą znacznie różniącą się od poprzednika, przede wszystkim ze względu na potężny ekran. Wiedzieliśmy, że będzie duży, jednak dopiero na dzisiejszym pokazie japońska firma ujawniła więcej szczegółów.

Pomimo wzrostu przekątnej z 6,2” do aż 7,9”, grubość konsoli pozostała bez zmian i wynosi 13,9 mm. Oznacza to, że Nintendo Switch 2 będzie znacznie smuklejszy z wyglądu. Konsola będzie też pewnie dawać inne, mniej „przysadziste” wrażenia z trzymania w rękach dzięki zupełnie innym proporcjom.

Ekran Nintendo Switch 2 to więcej przestrzeni, więcej pikseli, więcej herców

Ekran LCD o przekątnej 7,9 cala z HDR będzie mógł wyświetlić obraz w rozdzielczości Full HD (1080p) w maksymalnie 120 Hz. Ta specyfikacja prezentuje się bardzo dobrze i stanowi potrzebne odświeżenie nieco już podstarzałego Switcha. Który zresztą nawet w chwili premiery nie stanowił przełomu technologicznego.

Ciekawe będzie zestawienie Switcha 2 z wersją OLED poprzednika. Choć żywy LCD ze wsparciem HDR powinien zapewnić bardzo przyjemne barwy i ogólne wrażenia z użytkowania, nie ma szans w rywalizacji z OLED-em, który pod względem kontrastu i kolorów będzie zdecydowanie lepszy.

Na ten moment wydaje się, że choć przesiadka ze Switch OLED na Switch 2 może być nieco bolesna pod względem kolorów, japoński producent będzie starał się to osłodzić dodaniem HDR oraz znacznym powiększeniem przekątnej. W końcu piękne kolory to jedno, ale niemal 8-calowy obraz to zupełnie inne wrażenia z gry.

Czas pokaże, ile w nowym ekranie magii marketingu

Suchą specyfikację ekranu Nintendo Switch 2 warto brać raczej na chłodno. To maksymalne parametry, jakie może on obsłużyć i nie znaczy to, że wszystkie gry nagle zaczną działać w wysokiej (jak na Switcha) rozdzielczości i z bardzo wysoką liczbą klatek.

Część produkcji wciąż może działać w mniejszej rozdzielczości, a prawdopodobnie spora część z nich także w znacznie niższej liczbie klatek. Możliwe zatem, że przy Switchu 2 zobaczymy znacznie większe „rozwarstwienie” gier – część z nich będzie miała świetną optymalizację i wykorzystają potencjał nowego ekranu, podczas gdy inne wyraźnie zostaną w tyle.