futurebeat.pl NEWSROOM Gra, która wygląda jakby zrobiono ją na PlayStation 6. Recenzja techniczna Death Stranding 2 Gra, która wygląda jakby zrobiono ją na PlayStation 6. Recenzja techniczna Death Stranding 2 Death Stranding 2 idzie w ślady swojej poprzedniczki i ma szansę być jedną z najładniejszych gier obecnej generacji. Produkcja Hideo Kojimy zachwyca od pierwszej chwili i nie ma problemów z wydajnością na PlayStation 5. gamingMikołaj Łaszkiewicz23 czerwca 2025 3 Spis treści:To wygląda, jak gra z PS6Ilość detali jest porażającaRay tracingu nie ma, ale i tak jest świetnie!DualSense ma tutaj sensTo nie są przerywniki filmowe, to filmDeath Stranding 2 na PlayStation 5 Pro działa idealniePececiarze mają na co czekać! Muszę Wam powiedzieć, że jestem nieco rozczarowany obecną generacją konsol. Nowych gier (nie remasterów, złotych edycji czy remaków) jest mało, a te które trafiają do sprzedaży rzadko kiedy imponują grafiką i wywołują efekt „wow”. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, bo Indiana Jones i Wielki Krąg czy Ratchet and Clank: Rift Apart, to prawdziwe perełki pod kątem graficznym. Powiązane:PSP nie było pierwszym handheldem PlayStation. Firma kombinowała z przenośnym graniem już w epoce PS1 Kiedy jednak chodzi o przekraczanie granic obecnej generacji i dostarczanie absolutnej uczty wizualno-sensorycznej, to znowu na pomoc przychodzi nam Hideo Kojima i jego Death Stranding 2. Podobnie, jak w przypadku pierwszej części serii, która wyglądała niewiarygodnie dobrze nawet na bazowym PS4, Death Stranding 2 jest prawdziwym arcydziełem pod kątem technicznym. Rzadko kiedy zatrzymuję się w grze, by podziwiać widoki i napawać się wirtualną przestrzenią, ale w Death Stranding 2 zdarza mi się to aż nazbyt często. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 PLUSY:Grafika godna nowej generacji konsol;niewiarygodne poczucie przestrzeni;przywiązanie do najdrobniejszych detali;obłędnie dobre przerywniki filmowe;świetne wykorzystanie pada DualSense;fantastyczne efekty pogodowe;znakomita wydajność na PS5 Pro.MINUSY:Brak ray tracingu;czasem czuć limity w oświetleniu. TO NIE JEST RECENZJA GRY Skupiam się w tym tekście tylko na aspektach technicznych Death Stranding 2 a nie na ogólnym odbiorze tej gry. Recenzję gry znajdziecie w serwisie Gry-Online. Sprawdźcie inne nasze recenzje techniczne Niestabilne serwery, niska ilość FPS oraz problemy z hitboxami. Recenzja techniczna FBC: FirebreakŚmiga nawet na słabszym sprzęcie, a na mocniejszym nie potrzebuje upscalingu. Recenzja techniczna The AltersTo najładniejsza gra wyścigowa na PS5. Recenzja techniczna Forza Horizon 5Realistyczne prace drogowe wyglądają tu świetnie, ale są problemy na PS5. Recenzja techniczna RoadCraft To wygląda, jak gra z PS6Death Stranding 2 testowałem na PlayStation 5 Pro, czyli sprzęcie nieco lepszym niż bazowe PS5, więc moje doświadczenie może być nieco odmienne od „zwykłego” posiadacza PlayStation 5. Moi redakcyjni koledzy donoszą jednak, że PlayStation 5 bez dopisku „Pro”, gra działa i wygląda prawie równie dobrze, choć w nieco niższej rozdzielczości i detalach. Już w zasadzie od pierwszych minut wiedziałem, że to, co właśnie widzę na ekranie jest doświadczeniem przełomowym. Death Stranding 2 zachwyca pięknymi widokami, by krótko potem przejść do bardzo mrocznych, brudnych i ciemnych scen. W związku z tym, żeby w pełni docenić wizualny kunszt Death Stranding 2 trzeba było przespacerować kilka godzin z Samem i muszę Wam powiedzieć, że z każdą kolejną godziną było coraz ładniej. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 W grze największe wrażenie robią na mnie przestrzeń i rozmiar świata przedstawionego. Nie chodzi mi tu jednak o rzeczy tak trywialne, jak wielkość mapy czy odległości pomiędzy kolejnymi stacjami i laboratoriami. Podczas grania w Death Stranding 2 czuć taką nieskrępowaną niczym wolność, wręcz można odetchnąć pełną piersią podczas podziwiania dolin stojąc na szczycie góry. Jest to zrealizowane w sposób niespotykany w żadnej innej grze. Jak Kojima to osiągnął? Cóż, przede wszystkim w Death Stranding 2 mamy do czynienia z diabelnie szczegółowym odwzorowaniem terenu. Widzimy wielkie masywy górskie, które nie są tylko jakimiś obiektami widocznymi w tle, rozmazanymi czy mniej szczegółowymi, one po prostu są osadzone w świecie gry, widać każdy szczegół grani, postrzępione formacje skalne i małe kraczki rosnące na zboczach. Podczas bramotrzęsienia z gór potrafi zjechać w dół lawina kamieni, a oglądanie tego „na żywo” robi piorunujące wrażenie. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 Ilość detali jest porażającaPodczas przemierzenia świata czuć przywiązanie nawet do najmniejszych detali, bo maszerując granią, na szczycie góry spod nóg strzelają nam większe i mniejsze kamyczki, a zejście ostrym żlebem skończy się niechybnie zjazdem na tylnej części ciała bohatera. W Death Stranding 2 znajdziemy też miejsca, które raczej nie miały dużej ekspozycji w Death Stranding. Sam przemierza już nie tylko zielone równiny i nagie skały, ale także piaszczyste pustynie czy niemal tropikalne lasy i każdy z tych terenów wygląda obłędnie. Ta ilość detali po prostu poraża. Pierwszy prawdziwy „opad szczęki” wywołała u mnie burza piaskowa, którą widziałem z daleka. Gdy w nią wszedłem, to rozpętał się prawdziwy armageddon – koło uszu latały mi kamienie i małe roślinki, a piasek był dosłownie wszędzie, w tym oblepiał kombinezon Sama. W międzyczasie rozpętała się też burza z piorunami, które uderzały kilka metrów obok mnie i sypały snopami iskier po piasku. Niezapomniane uczucie i powodujące autentycznie szybsze bicie serca. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 Ray tracingu nie ma, ale i tak jest świetnie!Choć Death Stranding 2 nie korzysta z ray tracingu, to oświetlenie wypada tu fenomenalnie. Widać, że poświęcono mu masę czasu, a patrzenie na zachodzące słońce, które rzuca cień na wielkie góry, to czysta poezja. Pewne limity wypalonego światła widać, kiedy zmienia się pogoda lub pora dnia i dzieje się to nieco zbyt gwałtownie, jakby ktoś przełączał przyciskiem dzień i noc. Nie jest to jednak nic, co psuje immersję i wątpię, żeby wielu graczy to zauważyło. Większość obiektów rzuca realistyczne cienie, a światło odbija się tam, gdzie się tego spodziewamy. Jazda nocą przez mapę na tricyklu z włączonymi światłami tworzy niepodrabialny klimat. Bardzo dobrze prezentuje się też pogoda i wszelkie elementy otoczenia, bo mają teraz wpływ na Sama. Jeśli wyjdziecie w podróż, w deszczu, to Sam natychmiast stanie się mokry, na wirtualnej „soczewce” kamery pojawią się krople wody, a na ścieżce momentalnie zaroi się od mniejszych i większych kałuż. Rzeczki zaczną być rwące, a w górach wystąpi ryzyko poślizgnięcia się i przewrócenia. Jeżeli Sam wyląduje w błocie, albo wkroczy w burzę piaskową, to piasek natychmiast się do niego przyklei i trzeba będzie wykąpać się w kwaterze, żeby zmyć z siebie błoto. Robi to fantastyczną robotę, widać różnicę po odświeżeniu się Sama. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 Death Stranding 2 ma też jeszcze jednego asa w rękawie, którego na pierwszy rzut oka nie widać. Chodzi o zasięg rysowania. Jest on naprawdę imponujący. Mamy tu nie tylko odległe obiekty, które ładują się w pełnej szczegółowości, ale także wszystkie drobne pokroju kamieni, trawy czy piasku. Podczas rozgrywki wydaje się, że w zasadzie nic nie doładowuje się na naszych oczach. Deweloperzy rozwiązali to bardzo dobrze, bo małe obiekty ładują się najpierw w uproszczonej formie, a potem doładowują więcej detali, gdy się do nich zbliżymy. Dzięki temu nie ma efektu „pop-in” (takiego pojawiania się przed oczami), tylko wydaje się, że cały czas dany kamień oraz kraczek zawsze tam były. Piękna sprawa, szczególnie, że w Death Stranding pop-in był dość widoczny, szczególnie podczas jazdy pojazdami. DualSense ma tutaj sensOgromne wrażenie robi tutaj wykorzystanie kontrolera DualSense. Choć już w Death Stranding: Director’s Cut było to znakomicie zrobione, to w przypadku Death Stranding 2 Hideo Kojima postawił poprzeczkę jeszcze wyżej. Kontroler znakomicie reaguje na to, po jakiej powierzchni się poruszamy. Czuć nawet, jak Sam nogami rozdeptuje drobne źdźbła trawy, a potem przechodzi na twarde, luźne kamienie. Pad od PS5 oddaje każdą interakcję z podłożem bardzo detalicznie i realistycznie. Przydaje się to też podczas walki, bo wynurzonych dosłownie „czuć” na padzie i można wyczuć, kiedy Sam wstrzymuje oddech, by ich uniknąć. Podczas przerywników filmowych też czuć, to co aktualnie dzieje się na ekranie i przypomina to nieco oglądanie filmu z haptyką – cudo. DualSense znakomicie odwzorowuje też efekty pogodowe. Podczas deszczu ma się odczucie, jakby na pada spadały krople, a w środku burzy piaskowej dosłownie świat drzy nam w rękach, od czasu do czasu wstrząsając eksplozjami piorunów. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 To nie są przerywniki filmowe, to filmNiesamowicie ważną cechą Death Stranding były świetnie wyglądające twarze i modele postaci bohaterów. Wydawało się nam, że to było coś wyjątkowego, ale po graniu w Death Stranding 2 już wiem, że to było w zasadzie patrzenie na woskowe figury przy tym, co oferuje nowe dzieło Hideo Kojimy. W Death Stranding 2 znajdziecie prawdopodobnie najlepiej wyglądające modele twarzy i ciał postaci w grach wideo do tej pory. Ilość emocji, które oddają oczy, brwi, mięśnie czy łzy postaci jest wręcz niespotykana. Wszystko w ich twarzach jest takie plastyczne, żywe i realistyczne. Kojima wie to i chełpi się tym, robiąc naturalistyczne zbliżenia na elementy ludzkiego ciała tak trudne do odwzorowania, jak oczy, usta czy zęby. Jest to coś fenomenalnego, a oglądanie przerywników z taką mimiką i ekspresją przypomina po prostu oglądanie filmu w kinie. Do tego trzeba dodać, że animacje postaci są wykonane z równym pietyzmem, co ich twarze. Konwersacje Sama z Fragile są zrealizowane fantastycznie, ze świetnymi kadrami, genialnie dobranym oświetleniem, no po prostu mamy tu kino pełną gębą. To wszystko dzieje się na silniku gry, płynnie, nie ma tu mowy o jakichś filmikach oderwanych od rzeczywistości. Co najlepsze, ta wysoka jakość modeli postaci przechodzi też do właściwego gameplayu, gdzie nie ma rażącej różnicy w szczegółowości względem cutscenek. Jeśli tak wyobrażaliście sobie kiedyś gry przyszłości, to ta przyszłość jest dzisiaj i nazywa się Death Stranding 2. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 Death Stranding 2 na PlayStation 5 Pro działa idealniePrzy tej pięknej oprawie graficznej Death Stranding 2 jest także świetnie zoptymalizowane i wzorem swojej poprzedniczki działa lepiej niż można się tego spodziewać. Do wyboru gra daje nam dwa tryby – jakości i wydajności. Na PlayStation 5 Pro w trybie jakości mamy rozdzielczość 4K (upscalowaną) w 30 klatkach na sekundę z najwyższymi ustawieniami grafiki, jest ostra, jak brzytwa, nawet na dużym telewizorze. W trybie wydajności gra celuje w 1440p (również upscalowane), ale gwarantuje 60 fps i nieco niższe ustawienia. Tego ostatniego w ogóle nie czuć, a niższą rozdzielczość faktycznie widać (obraz jest bardziej „miękki” niż w trybie jakości), ale nie jest to coś, co podczas rozgrywki przeszkadza w jakikolwiek sposób. W praktyce zdecydowanie polecam grać z nastawieniem na wydajność. Podczas kilkunastu godzin testów, Death Stranding 2 trzymało na PS5 Pro w zasadzie idealne 60 klatek na sekundę, nawet podczas walki z wielkimi bossami. Co prawda kilka razy zauważyłem, że klatki spadły w okolice 55, ale nie mam pewności czy nie działo się to po prostu podczas zapisywania gry. Generalnie doświadczenie jest bardzo, bardzo dobre. Death Stranding 2 działa wzorowo na PS5 Pro, a na PS5 też nie ma większych problemów. Tryb jakości polecam chyba wyłącznie graczom, którym nie przeszkadza 30 fps i mają naprawdę ogromne telewizory (70 cali i większe). Absurdalnie dobre są też czasy ładowania w Death Stranding 2, bo przejście z menu głównego do rozgrywki zajmuje około sekundy, a wszystkie przejścia pomiędzy lokacjami są płynne, bez ekranów ładowania. Co prawda mamy sporo przydługich animacji, które mogłyby je kryć, ale jeśli je przewiniemy, to zobaczymy, że następna scena ładuje się natychmiast, bez żadnych ukrytych loadingów. Death Stranding 2, Kojima Productions Co., Ltd., 2025 Pececiarze mają na co czekać!Death Stranding 2 zachwyciło mnie niemal w każdym aspekcie od strony technicznej. Gra wygląda pięknie i moim zdaniem, to najładniejszy tytuł tej generacji. Przywiązanie do detali, świetna optymalizacja i mnóstwo sprytnych rozwiązań, które pomagają uzyskać 60 klatek na sekundę przy sensownej rozdzielczości dobrze świadczą o zespole Hideo Kojimy, który po raz kolejny pokazał, że można zrobić grę, która zdefiniuje obecną generację konsol pod kątem oprawy graficznej. Nie mogę się wprost doczekać portu Death Stranding 2 na pecety, bo tam zapewne dostaniemy jeszcze lepszą (choć trudno w to uwierzyć) oprawę graficzną, więcej opcji i wsparcie dla monitorów ultrawide, którego brakuje na PS5. Jeśli chcecie zagrać w tytuł, który w pełni wykorzysta potencjał Waszego PS5 czy PS5 Pro, to będzie to właśnie Death Stranding 2. Czytaj więcej:Wszystko o PS6 - specyfikacja, cena, data premiery. Na bieżąco aktualizowane informacje o PlayStation 6 POWIĄZANE TEMATY: gaming PlayStation testy wydajności PS5 / PlayStation 5 Mikołaj Łaszkiewicz Mikołaj Łaszkiewicz W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Obecnie jest redaktorem naczelnym serwisu Futurebeat.pl. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce. 120 klatek i to w 4K bez użycia jakiegokolwiek upscalingu. Recenzja techniczna RoboCop: Rogue City - Unfinished Business 120 klatek i to w 4K bez użycia jakiegokolwiek upscalingu. Recenzja techniczna RoboCop: Rogue City - Unfinished Business Apple wie, jak schować aparat w wyświetlaczu. Wpłynął nowy patent firmy Apple wie, jak schować aparat w wyświetlaczu. Wpłynął nowy patent firmy Człowiek pokonał sztuczną inteligencję w programowaniu. Wybitnym koderem jest Polak Człowiek pokonał sztuczną inteligencję w programowaniu. Wybitnym koderem jest Polak Jak wylogować się z konta Google? To łatwe Jak wylogować się z konta Google? To łatwe Stare mury, ale bije z nich nowy blask. Porównujemy Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna z pierwowzorem Stare mury, ale bije z nich nowy blask. Porównujemy Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna z pierwowzorem