Były pracownik Apple skazany za kradzież informacji o autonomicznym samochodzie

Firmy stale rozwijają nowe technologie. Niestety nie zawsze są one pozyskiwane w legalny sposób. Przekonało się o tym Apple. Jeden z byłych pracowników giganta, został bowiem niedawno skazany za kradzież danych związanych z projektem samochodu autonomicznego.

Powiązane:Twój iPhone Cię nie obudzi, dosłownie. Budzik w smartfonie Apple szwankuje przez wadliwe oprogramowanie

Cała historia zaczęła się w 2018 roku, kiedy to Xiaolang Zhang został oskarżony przez Apple o wykradnięcie informacji związanych z projektem samochodu autonomicznego. Miał nad nim pracować od 2015 roku. Jednak już trzy lata później niespodziewanie zwolnił się i zatrudnił w chińskiej firmie Guangzhou Xiaopeng Motors Technology, znanej również jako XPeng. Wzbudziło to podejrzenia ze strony amerykańskiego giganta, który rozpoczął wewnętrzne śledztwo. W jego wyniku odkryto, że Zhang, tuż przez odejściem z firmy pobrał znaczą ilość danych o projektach nad którymi pracował.

Apple szybko poinformowało o tym fakcie odpowiednie służby, które zatrzymały go tuż przed wylotem do Chin. Znaleziono przy nim dysk twardy, instrukcje obsługi półprzewodników i 25 stron dokumentów zawierających szczegółowe schematy techniczne. Początkowo były inżynier Apple, nie przyznawał się do winy. Jednak w 2022 roku miał porozumieć się z rządem amerykańskim. Po tym wydarzeniu, Zhang przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.

Zgodnie z prawem amerykańskim groziło mu 10 lat więzienia oraz do 250 tysięcy dolarów grzywny. Jednak sąd zdecydował się jedynie na 4 miesiące aresztu, 3 lata nadzoru oraz 146 984 dolarów kary. Pobyt w więzieniu były pracownik Apple, rozpocznie 24 czerwca 2024 roku.

Warto przy tym wspomnieć, że pierwotnie planowano, aby autonomiczny samochód od Apple zadebiutował już w 2021 roku. Jednak przez liczne problemy, jego premiera została przełożona, a firma skupiła się na innych projektach. Obecnie przewiduje się, że prezentacja nastąpi dopiero w 2028 roku.

Czytaj więcej:Apple prezentuje chip M4. Ma on zaoferować całkiem nową wydajność w iPadach