futurebeat.pl NEWSROOM Ten polski gadżet pozwoli w pełni docenić iPhone’a. Recenzja ładowarki indukcyjnej Greencell MagScape Stand 3w1 Ten polski gadżet pozwoli w pełni docenić iPhone’a. Recenzja ładowarki indukcyjnej Greencell MagScape Stand 3w1 Ładowanie bezprzewodowe ma swoich fanów, a wielofunkcyjne stojaki pozwalające ładować smartfona, słuchawki i zegarek to świetne rozwiązanie pozwalające nam zapanować nad kablami i ładowarkami. Jak sobie na tym polu poradził polski producent? techKonrad Sarzyński9 grudnia 2024 4 SPIS TREŚCI:Greencell MagScape Stand 3w1– specyfikacjaZawartość opakowaniaJakość wykonania i pierwsze wrażeniaŁadowanie i kultura pracyGreencell MagScape Stand 3w1 – podsumowanie Stojące ładowarki bezprzewodowe to dość niszowe produkty (a już na pewno bardziej niż zestaw podróżny, który testowałem czy typowy powerbank), warto jednak wziąć je pod uwagę, jeżeli nasze urządzenia obsługują taką formę uzupełniania energii. Eliminują one podstawowy problem płaskich modeli – umożliwiają korzystanie z urządzenia także w trakcie ładowania. Przydatne, gdy chcemy obejrzeć serial, wziąć udział w spotkaniu czy wyświetlić przepis w trakcie gotowania w kuchni. Powiązane:To być może ostatnie słuchawki Jabry, jakie warto kupić. Recenzja Jabra Elite 10 Taki model ładowarek stał się także popularny wraz z premierą iPhone’a 14 Pro, który podłączony do ładowania i ustawiony pod odpowiednim kątem uruchamiał automatycznie tryb zamieniający urządzenie w zegarek, terminarz lub ramkę do zdjęć. I to właśnie przede wszystkim z myślą o użytkownikach sprzętów Apple są one projektowane, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by ładować nimi dowolne inne urządzenia wspierające ten standard. Greencell MagScape Stand 3w1 to urządzenie stworzone, by towarzyszyć nam na biurku lub szafce nocnej, które poza telefonem naładuje także zegarek i słuchawki. Dzięki temu zapanowanie nad kablami i liczbą wtyczek nie jest problemem, wszystko ogranicza się do jednego kabla, starczy też niewielka ładowarka z jednym wyjściem (nie jest dołączona do zestawu). Szkoda jedynie, że jest to typowo stacjonarne urządzenie – brak możliwości złożenia stelaża i jego dość spore rozmiary powodują, że raczej nie zabierzemy go w podróż, może też być problem ze schowaniem go do szuflady. Poza tym to naprawdę solidny sprzęt, który świetnie sprawdzi się jako stojak na cały nasz elektroniczny ekwipunek. Dobre, bo polskie? Gdy rodzima firma wypuszcza na rynek nowe urządzenie, z chęcią je testuję, żeby sprawdzić jak ma się krajowa myśl techniczna na tle głównie azjatyckich gigantów w tym segmencie. A Greencell to polska firma (z siedzibą w Krakowie i fabryką baterii w Skawinie), którą możemy kojarzyć przede wszystkim z wszelkiego rodzaju powerbanków, ładowarek czy kabli, a także bardziej specjalistycznego sprzętu. Sama ładowarka została złożona w Chinach. PLUSY:Elegancki design;stabilnie trzyma smartfona i zegarek;możliwość ładowania 3 urządzeń jednocześnie.MINUSY:Brak ładowarki w zestawie;ładowanie maksymalnie 15 W;brak możliwości składania do transportu. Greencell MagScape Stand 3w1– specyfikacjaPoniżej znajdują się najważniejsze cechy Greencell MagScape Stand 3w1. Szczegółowa specyfikacja techniczna jest dostępna na stronie producenta. Złącza 1x USB-C Moc wyjścia 9V/3A, 12V/3A Ładowarka Brak w zestawie; minimum 25 W, rekomendowane 30 W Wymiary (pomiar własny) podstawa średnicy 10,5 cm; 10,5 cm x 13,5 cm; wys.15,5 cm Waga 235 g W chwili publikacji tekstu cena Greencell MagScape Stand 3w1 wynosiła 189,95 zł. Zawartość opakowaniaW opakowaniu znajdziemy stojak ładujący oraz kabel zakończony z obu stron USB-C. W zestawie nie ma ładowarki. Zawartość opakowania? Minimalistyczna.Źródło: fotografia własna. Jakość wykonania i pierwsze wrażeniaChyba minie jeszcze trochę czasu, zanim przyzwyczaję się do tego, że kupując ładowarkę nie dostajemy ładowarki w zestawie, ale cóż, takie mamy czasy i właściwie poza jakimiś promocjami raczej nie dostaniemy teraz kompletnego urządzenia, niezależnie od półki cenowej i producenta. Na szczęście nie potrzebujemy mocnego modelu ładowarki – wystarczy właściwie nawet 20 W, choć producent podaje minimalną moc 25 W, a zalecaną powyżej 30 W. Jeśli chcemy ładować trzy sprzęty jednocześnie takie urządzenie to ogromna oszczędność miejsca.Źródło: fotografia własna. Greencell MagScape Stand 3w1 prezentuje się nieźle, z klasycznym kształtem i czarnym kolorem wpasuje się pewnie w większość wnętrz. W moim przypadku ładowarka stała na biurku w czasie pracy i na szafce nocnej w sypialni. Nie zajmuje dużo miejsca i pozwoli zachować porządek – mamy mniej kabli i ładowarek w użyciu. Z reguły ładowałem dwa urządzenia – smartfona i zegarek – i już wtedy użytkowanie było znacznie wygodniejsze niż dwóch oddzielnych ładowarek. To, co jednak w takich stojakach ładujących cieszy najbardziej to możliwość przekształcenia smartfona w podręczny zegarek, kalendarz czy ramkę ze zdjęciami. Tryb czuwania wykorzystuje funkcję zawsze włączonego ekranu dostępną w modelach iPhone 14, 15 i 16 Pro oraz Pro Max. Nie samym jabłkiem człowiek żyje W tekście opisuję swoje doświadczenia z używania ładowarki z iPhonem 15 Pro. I choć faktycznie te ładowarki są tworzone z myślą głównie o użytkownikach sprzętu od Apple, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ładować także inne smartfony. Producent podaje tu jako przykład serie Samsung Galaxy czy Google Pixel. Warto jednak upewnić się, że nasz model obsługuje ładowanie bezprzewodowe. Greencell MagScape Stand 3w1 nie ma żadnych ruchomych elementów, przez co nie możemy dostosować kąta nachylenia smartfona czy złożyć uchwytu na zegarek, gdy nie chcemy z niego korzystać. W typowych scenariuszach użytkowania to nie powinien być problem, ale jeżeli chcemy korzystać z ładowarki także jako ze stojaka do oglądania treści i konieczne byłoby umieszczenie ekranu pod nietypowym kątem – tu tego nie zrobimy. Testowany przeze mnie model to ładowarka stacjonarna, o czym świadczą jej wymiary i kształt. Z jednej strony cieszy solidne wykonanie, z drugiej jednak bardzo trudno będzie zabrać ją ze sobą czy nawet schować do szuflady. Wysokie toto i jeszcze z wystającym uchwytem na zegarek, przez co spakowanie do plecaka czy torby będzie pewnym wyzwaniem. To zdecydowanie model, który najlepiej postawić w jednym miejscu i tam już zostawić. Ładowanie i kultura pracyFani wyścigu zbrojeń na liczbę watów w ładowarkach mogą być zaskoczeni, jednak ładowanie bezprzewodowe wciąż operuje na dość niskich wartościach. Nie ma to jednak dużego znaczenia, bo idea wykorzystania takich stojących ładowarek jest nieco inna. Tu nie chodzi o naładowanie smartfona w 15 minut, a najczęściej o podłączenie go na całą noc czy na cały czas pobytu w biurze. Po tym przydługim wstępie przejdźmy do wartości – zgodnie z deklaracją producenta maksymalnie dostarczymy do naszego smartfona 15 W. To standard MagSafe dla iPhone’a 15 i starszych modeli, czyli w moim przypadku ładowarka wykorzystuje maksimum tego, co obsłuży mój telefon. Zegarek można wygodnie ułożyć na osobnej „gałązce” wychodzącej z głównego stelaża.Źródło: fotografia własna. Pojawia się jednak drobny kłopot, gdy spojrzymy w przyszłość – iPhone 16 obsługuje już szybsze ładowanie bezprzewodowe. Jest to odpowiednio 22,5 W dla modeli iPhone 16 i iPhone 16 Pro oraz 25 W dla iPhone 16 Plus i iPhone 16 Pro Max. Właściwie różnica niewielka, podłączając telefon na całą noc nie zauważymy wielkiej zmiany, ale może się okazać, że czasem nieco szybsze ładowanie by się przydało. A jak wyglądają czasy ładowania? Nawet wykorzystując słabszą ładowarkę od zalecanej, nie wygląda to źle. Gdy podłączyłem model 20 W i ładowałem jedynie telefon, w godzinę stan naładowania mojego iPhone’a 15 Pro podskoczył z 53% do 98%. Właściwie taka ładowarka w pełni wystarczyła, a użycie modelu o mocy 68 W nie przyniosło żadnych korzyści. Dosłownie, bo w ciągu godziny iPhone naładował się nawet o 1 p.p. mniej (z 49% do 93%). Innymi słowy, automatyka procesów ładowania smartfona oraz ograniczona maksymalna moc (15 W) przekazywana bezprzewodowo były głównymi czynnikami wpływającymi na szybkość ładowania. W czasie pracy temperatury pozostają na niskim poziomie. Nie odnotowałem żadnego przypadku przegrzewania czy niepokojąco wysokich wartości na żadnym ze spotów do ładowania. Greencell MagScape Stand 3w1 – podsumowanieGreencell MagScape Stand 3w1 to bardzo dobra opcja dla poszukujących ładowarki na biurko czy szafkę nocną, zwłaszcza dla posiadaczy słuchawek, zegarka i telefonu obsługujących bezprzewodowe ładowanie. Możliwość uzupełniania energii trzech urządzeń jednocześnie to zdecydowanie największa zaleta tego sprzętu. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie, a ładowanie odbywa się w stabilny sposób, sprzęty dobrze leżą i łatwo je zarówno nałożyć, jak i ściągnąć. Słowem – wszystko działa tak, jak powinno. Właściwie jedyną wadą jest sama konstrukcja – nie mamy możliwości złożenia ładowarki w żaden sposób, a kształt właściwie uniemożliwia sensowny transport czy przechowywanie. To zdecydowanie ładowarka stacjonarna, której nie będziemy chcieli za często przestawiać. Odrobinę też martwi ładowanie 15 W, które powoli ustępuje szybszym standardom, wprowadzonym chociażby w iPhone’ach z serii 16, choć w typowych scenariuszach użytkowania właściwie nie będzie to miało znaczenia. Poza tym – świetny sprzęt. Sprzęt do testów dostarczył producent. Czytaj więcej:Wygląda niepozornie, a to najpotężniejszy smartfon na świecie. Recenzja realme GT 7 Pro POWIĄZANE TEMATY: tech test sprzętu Konrad Sarzyński Konrad Sarzyński Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę. Potężny wyciek ASUS-a zdradza ile VRAM-u dostaną mobilne RTX-y 50 Potężny wyciek ASUS-a zdradza ile VRAM-u dostaną mobilne RTX-y 50 Wygląda niepozornie, a to najpotężniejszy smartfon na świecie. Recenzja realme GT 7 Pro Wygląda niepozornie, a to najpotężniejszy smartfon na świecie. Recenzja realme GT 7 Pro PS6 najpewniej znowu skorzysta ze sprzętu AMD, a Mark Cerny, ma nadzieję na wzrost znaczenia AI i ray tracingu PS6 najpewniej znowu skorzysta ze sprzętu AMD, a Mark Cerny, ma nadzieję na wzrost znaczenia AI i ray tracingu Ten sprzęt powinien być na wyposażeniu każdego gracza. Przenośny monitor pasuje nie tylko do laptopa, ale także konsoli Ten sprzęt powinien być na wyposażeniu każdego gracza. Przenośny monitor pasuje nie tylko do laptopa, ale także konsoli Nawet najtańszy Samsung Galaxy S25 może mieć więcej pamięci RAM, niż najdroższy iPhone 16 Pro Max Nawet najtańszy Samsung Galaxy S25 może mieć więcej pamięci RAM, niż najdroższy iPhone 16 Pro Max