„Sprzęt osiągnął swój limit”: PS6 i Xbox Next potrzebują innego kierunku rozwoju, według byłego menedżera Sony

Shawn Layden, były prezes Sony Interactive Entertainment America, uważa, że wyścig zbrojeń w dziedzinie mocy konsol dobiegł końca. Oznajmia, że zamiast skupiać się na coraz mocniejszych maszynach, producenci powinni inwestować w nowe modele biznesowe i innowacyjne gry.

Opinia byłego prezesa Sony o obecnym stanie branży

Layden, który spędził 30 lat w Sony, wypowiedział się na ten temat podczas wydarzenia Gamescom Asia w Singapurze. W wywiadzie dla portalu VGC (Video Games Chronicle) stwierdził, że ciągłe podnoszenie wydajności konsol jest niezrównoważone, biorąc pod uwagę rosnące koszty produkcji.

Jego zdaniem, aby rynek konsol pozostał zdrowy, musi przyciągnąć szerszą publiczność, w tym osoby, które wcześniej nie grały. Oznacza to odejście od tytułów, które wymagają kilkudziesięciu godzin na ukończenie, na rzecz krótszych i bardziej różnorodnych doświadczeń. Do tego, uważa, że sama moc obliczeniowa nie wystarczy, aby przyciągnąćludzi.

Co to oznacza dla przyszłych konsol?

Layden sugeruje, że producenci powinni skupić się na nowych modelach biznesowych i innowacyjnych grach, zamiast na ciągłym podnoszeniu mocy obliczeniowej. Być może w niedalekiej przyszłości zobaczymy więcej produkcji opartych na subskrypcji, krótszych i bardziej eksperymentalnych tytułów, a także większą integrację z innymi formami rozrywki.

Czy Sony posłucha rad swojego byłego menedżera?

W przyszłym miesiącu (7 listopada) Sony wprowadzi na rynek PlayStation 5 Pro, konsolę z mocniejszym procesorem graficznym, zaawansowanym ray tracingiem i skalowaniem opartym na sztucznej inteligencji. W naszym kraju została ona wyceniona na 3499 złotych.

Powiązane:30 fps nie zniknie z PS5 Pro; Sony pozwoli na mniejszą liczbę klatek w starszych grach

Chociaż specjalna edycja z okazji 30-lecia PlayStation wyprzedała się natychmiast, to podstawowa wersja konsoli jest obecnie łatwo dostępna do zamównienia przedpremierowego w większości sklepów. To może sugerować, że zainteresowanie graczy mocniejszymi konsolami maleje, co potwierdzałoby tezę Laydena.

AMD prawdziwym zwycięzcą wojny konsolowej?

Layden uważa również, że prawdziwym zwycięzcą wojny konsolowej nie jest Sony ani Microsoft, a właśnie AMD. To właśnie ta firma dostarcza bowiem układy zarówno do konsol PlayStation, jak i Xbox. Oznacza to, że niezależnie od tego, która marka sprzedaje więcej urządzeń, AMD zawsze na tym korzysta.

A co z Nintendo?

Co ciekawe, Layden nie wspomina o Nintendo, mimo że Switch odnosi rekordowe wyniki sprzedaży, a jego następca jest już w drodze. Być może wynika to z faktu, że Nintendo zawsze podążało własną ścieżką, skupiając się na innowacyjnej rozgrywce, a nie na mocy obliczeniowej.

Czas pokaże, czy producenci konsol posłuchają rad Laydena i zmienią kierunek rozwoju. Mimo to, jedno jest pewne: rynek gier wideo stale ewoluuje i przyszłość konsol może wyglądać zupełnie inaczej niż to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.