Popyt na AI stworzył rynek niestandardowych GPU w Chinach. Jego głównym produktem jest RTX 4090 z 48 GB pamięci VRAM

Na chińskim rynku wtórnym można znaleźć karty graficzne GeForce RTX 4090 o pojemności 48 GB VRAM, czyli dwukrotnie większej niż przewidział producent.

gaming
Krystian Łukasik21 sierpnia 2025
Źrodło fot. Nvidia | YouTube
i

W odpowiedzi na amerykańskie sankcje gospodarcze, chiński czarny rynek technologiczny nie tylko kwitnie, ale również wprowadza innowacje, które wyprzedzają oficjalne produkty gigantów technologicznych. Najnowszym tego przykładem są zmodyfikowane karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 4090, które w rękach chińskich inżynierów zyskują aż 48 GB pamięci VRAM – dwukrotnie więcej niż w oryginalnej wersji. Zjawisko to, szeroko udokumentowane m.in. w materiale śledczym kanału Gamers Nexus, rzuca światło na skomplikowaną sieć przemytu, inżynierii i ogromnego popytu na moc obliczeniową.

Dlaczego w ogóle powstał czarny rynek kart graficznych?

Źródłem całego zamieszania są restrykcje eksportowe nałożone przez Stany Zjednoczone, mające na celu ograniczenie dostępu Chin do najnowocześniejszych technologii, które mogłyby być wykorzystane do celów wojskowych i rozwoju zaawansowanej sztucznej inteligencji. Sankcjami objęto najwydajniejsze układy, takie jak NVIDIA A100, H100, a także konsumencki flagowiec – RTX 4090.

Jednak, jak pokazuje rzeczywistość, całkowite odcięcie dostępu jest niemal niemożliwe. Zamiast tego powstał rozległy, wart miliardy dolarów czarny rynek. Karty graficzne trafiają do Chin różnymi drogami: przemycane w częściach, w gotowych komputerach (które są następnie demontowane), a nawet przenoszone pojedynczo przez studentów wracających do kraju. Zakaz stworzył sytuację, w której popyt znacznie przewyższa legalną podaż, windując ceny i napędzając nielegalny obrót.

Jak powstaje 48-gigabajtowy RTX 4090?

Stworzenie karty RTX 4090 z 48 GB pamięci VRAM to skomplikowany proces, który wymaga nie lada wiedzy i precyzji. Nie jest to jedynie proste „dolutowanie” dodatkowych kości pamięci. Chińskie warsztaty, co doskonale pokazał materiał Gamers Nexus, opanowały tę sztukę do perfekcji.

Procedura najczęściej polega na wykorzystaniu płytki drukowanej (PCB) ze starszego modelu, RTX 3090. Kluczowe jest to, że PCB tej karty zostało zaprojektowane z miejscem na 24 moduły pamięci (po 12 na każdej stronie), aby pomieścić 24 GB VRAM w postaci kości 1-gigabajtowych. Następnie z karty RTX 4090 (często z uszkodzonej lub pochodzącej z czarnego rynku) odlutowywany jest jej najważniejszy element – rdzeń graficzny (GPU).

Źródło: Gamer Nexus

Ten rdzeń jest następnie precyzyjnie montowany na płytce z RTX 3090, a puste miejsca na pamięć obsadzane są nowszymi, 2-gigabajtowymi modułami GDDR6X. W ten sposób, przy 24 slotach, uzyskuje się łączną pojemność 48 GB. Proces wymaga również modyfikacji BIOS-u karty oraz dostosowania układu zasilania, aby wszystko działało stabilnie. Jak zauważył jeden z użytkowników Reddita, nie jest to kwestia samego oprogramowania:

Rozmiar pamięci RAM na karcie jest określany przez rezystory konfiguracyjne (strap resistors). Nie trzeba dotykać BIOS-u.

Motywacje i popyt: Kto kupuje takie karty?

Głównym motorem napędowym tego rynku jest sektor sztucznej inteligencji. Dla wielu zastosowań, takich jak trenowanie dużych modeli językowych (LLM), 24 GB pamięci VRAM w standardowym RTX 4090 to za mało. Firmy i badacze stają przed wyborem: albo inwestować w ekstremalnie drogie, profesjonalne karty NVIDIA, takie jak RTX 6000 Ada (która posiada 48 GB VRAM, ale kosztuje ponad 8000 dolarów), albo szukać alternatyw.

Źródło: Gamer Nexus

Tak właśnie chińska modyfikacja, sprzedawana na czarnym rynku za około 3400 dolarów, staje się niezwykle atrakcyjną opcją. Oferuje wydajność rdzenia RTX 4090 z pojemnością VRAM profesjonalnej stacji roboczej za ułamek jej ceny.

3400 USD to w zasadzie połowa ceny A6000 Ada, więc otrzymujemy RTX 4090 z taką samą ilością VRAM, ale większą przepustowością i wydajnością. Spoczywaj w pokoju, A6000 Ada

panchovix.

Dla mniejszych firm AI, startupów czy nawet zaawansowanych hobbystów w Chinach, jest to jedyny sposób na uzyskanie dostępu do sprzętu o takich parametrach bez rujnowania budżetu.

Rola Nvidii i perspektywa konsumentów

W całej tej sytuacji pojawia się pytanie o rolę samej Nvidii. Dokument Gamers Nexus sugeruje, że gigant może „przymykać oko” na ten proceder, ponieważ ostatecznie każda przemycona i sprzedana karta to dla nich zysk. Oficjalnie korporacja potępia przemyt i podkreśla, że nielegalnie nabyte układy nie mają wsparcia ani gwarancji.

Jednak dla wielu konsumentów na całym świecie, istnienie 48-gigabajtowych RTX 4090 jest dowodem na sztuczną segmentację rynku przez Nvidię. Najwidoczniej, korporacja celowo ogranicza ilość VRAM w kartach konsumenckich, aby zmusić profesjonalistów do zakupu wielokrotnie droższych modeli z serii Quadro czy RTX Ada. Konsumenci naturalnie nie są zadowoleni z takiego stanu rzeczy:

RTX 6000 Ada, czyli odpowiednik 4090 dla stacji roboczych z 48 GB VRAM-u kosztuje około 8000$, co pokazuje, ile zysku Nvidia zarabia na każdej karcie

– zauważa metal079.

Sytuacja na chińskim czarnym rynku jest więc czymś więcej niż tylko opowieścią o przemycie. Jest to intrygujący przykład tego, jak geopolityczne napięcia i korporacyjne strategie cenowe prowadzą do oddolnych innowacji, które zacierają granice między tym, co oficjalne, a tym, co stworzone z potrzeby i zaradności.

Krystian Łukasik

Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Jedno z rozszerzeń Chrome z poważną luką bezpieczeństwa. Odkryto, że rejestruje aktywność użytkownika bez jego wiedzy

Jedno z rozszerzeń Chrome z poważną luką bezpieczeństwa. Odkryto, że rejestruje aktywność użytkownika bez jego wiedzy

Ekstremalny spadek cen u Samsunga: najdroższy smartfon jest po miesiącu tańszy o ponad 2000 zł, co pokazuje, że warto poczekać

Ekstremalny spadek cen u Samsunga: najdroższy smartfon jest po miesiącu tańszy o ponad 2000 zł, co pokazuje, że warto poczekać

GPT-5 nie zachwycił zwykłych użytkowników. W świecie biznesu model okazuje się jednak rewolucją

GPT-5 nie zachwycił zwykłych użytkowników. W świecie biznesu model okazuje się jednak rewolucją

Chciał tylko wymienić wentylator w PC. Skończyło się rozbitym panelem przez jeden drobny błąd

Chciał tylko wymienić wentylator w PC. Skończyło się rozbitym panelem przez jeden drobny błąd

Fan PlayStation chce tylko naprawić port HDMI swojej konsoli PS5 u sprzedawcy - konsola wraca jeszcze bardziej zepsuta i brudna

Fan PlayStation chce tylko naprawić port HDMI swojej konsoli PS5 u sprzedawcy - konsola wraca jeszcze bardziej zepsuta i brudna