RTX 4090 płonie z winy użytkowników? Niekoniecznie

Niedawno Nvidia wprowadziła do sprzedaży swą najnowszą kartę graficzną GeForce RTX 4090. Produkt zachwyca wydajnością, jednak nie wszyscy użytkownicy są zadowoleni z jego zakupu. W sieci pojawia się coraz więcej doniesień dotyczących topienia się 16-pinowych złącz zasilających kartę, co prowadzi do jej uszkodzenia. Choć od wystąpienia problemu minęły już ponad dwa tygodnie, Nvidia oraz jej partnerzy nadal milczą, nie podając przyczyny usterek.

Powiązane:RTX-y 50 mają zdominować rynek kart graficznych; Nvidia szykuje się do premiery

Eksperci techniczni z serwisów pokroju Igor’s Lab oraz Gamers Nexus na własną rękę próbują więc znaleźć przyczyny takiego stanu rzeczy, co mogłoby zapobiec zniszczeniu karty. Wprawdzie nie udało się wyciągnąć konkretnych wniosków, ale część ekspertów sugeruje, że powodem może być niewłaściwe wpięcie wtyczki zasilającej. O pomoc poproszono również Jonny'ego Guru, cenionego eksperta ds. zasilaczy z firmy Corsair, który postanowił przyjrzeć się problemowi i przedstawił własną teorię.

Konstrukcja wtyczki powodem problemów z RTX 4090?

Jonny Guru swą opinię opiera na przeprowadzonym własnoręcznie teście, który miał odtworzyć warunki powodujące przegrzanie i stopienie się przewodów. Mimo prób zginania kabli, co miałoby doprowadzić do ich uszkodzenia, nie osiągnął spodziewanego efektu, gdyż temperatury nawet pod dużym obciążeniem nie przekraczały 53 stopni Celsjusza.

Postanowił także spowodować uszkodzenie samych złącz, a w szczególności integralności lutowanych połączeń, lecz ten eksperyment zakończył się z podobnym skutkiem. Wówczas dokładniej przyjrzał się publikowanym w sieci zdjęciom stopionych przewodów i doszedł do wniosku, że problem może wynikać z tego, iż użytkownicy nie dociskają wtyczki do samego końca.

Teoretycznie zrzucenie winy na graczy mogłoby mieć sens, gdyby nie to, że na podstawie własnego doświadczenia przekonał się, iż włożenie 16-pinowej wtyczki zasilającej jest bardzo trudne, zatem użytkownicy mogą mieć z tym problemy. Wygląda więc na to, że problem nie wynika z niedbałości właścicieli kart, lecz wadliwej konstrukcji wtyczki oraz gniazda.

Konstrukcja wtyczki jest kością niezgody. Źródło: Jongerow | Jonny Guru.

Dlatego osobom planującym nabycie nowej karty Jonny Guru sugeruje zakup smaru dielektrycznego, który zaizoluje powierzchnię, zabezpieczając ją przed spięciami mogącymi doprowadzić do stopienia się przewodów, a dodatkowo ułatwi włożenie wtyczki do gniazda.

Internauci bardzo wyraźnie dają do zrozumienia, że nie zgadzają się z takim postawieniem sprawy przez eksperta. Podkreślają, że absurdem jest oskarżanie użytkowników o niechlujność podczas instalacji sprzętu oraz to, iż w urządzeniu wartym 1500 dolarów przejściówkę wykonano tak źle. Na dodatek słusznie punktują Guru, wskazując, iż fakt, że jego przejściówce nic się nie stało, nie oznacza reguły. Ponadto raczej żaden gracz nie chce się bawić smarem dielektrycznym w swoim komputerze.

Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób do sprawy odniesie się Nvidia i co tak naprawdę jest prawdziwym źródłem problemu. Warto zauważyć jednak, że pomimo iż Jonny Guru doszedł do innych wniosków, to również wskazał wadliwą konstrukcję wtyczki jako przyczynę. Z tym, że nie chodziło mu o kwestie wewnętrzne, a te zewnętrzne, utrudniające włożenie jej do gniazda.

Czytaj więcej:To koniec GeForce Experience; Nvidia App oficjalnie zastępuje starą aplikację

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.