Złącze zasilania w RTX 4090 spłonęło, to może być większy problem

GeForce RTX 4090 to flagowy model Nvidii i zarazem najmocniejsza dostępna na rynku karta graficzna dla graczy. Jej potężne możliwości mają jednak cenę (poza tą wyrażoną w pieniądzach) – spore rozmiary urządzenia i wysoki pobór energii. Jeden z posiadaczy RTX 4090 raportuje dość nieprzyjemny problem związany z zasilaniem karty. Wtyczka PCIe Gen 5 w jego urządzeniu uległa uszkodzeniu pod wpływem działania temperatury.

RTX 4090 spaliło wtyczkę zasilania

Uszkodzona wtyczka PCIe Gen 5 (12HVPWR). Źródło: reggie_gakil / Reddit

Tak właśnie wygląda 16-pinowe złącze PCIe Gen 5 po jakimś czasie użytkowania z kartą graficzną RTX 4090. Użytkownik portalu Reddit komentuje, że podczas grania w Red Dead Redemption 2 poczuł dziwny zapach i zauważył dym. Po otwarciu obudowy winowajcą okazała się wtyczka zasilania karty, która zwyczajnie się spaliła.

Złącze na karcie także uległo uszkodzeniu. Źródło: reggie_gakil / Reddit

Wnioskując ze zdjęcia, przegrzaniu uległy cztery z sześciu złącz linii 12 V. Osiągnęły zbyt wysoką temperaturę dla otaczającej je obudowy, która zaczęła się topić. Posiadacz karty graficznej komentuje, że skorzysta z gwarancji i zareklamuje urządzenie. Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jedną rzecz na tym zdjęciu – rozmiar styków w gnieździe.

Powiązane:Dwuletnie GPU AMD pokonało RTX-a 4080, nie obyło się bez modyfikacji

Karty graficzne GeForce kupisz na Allegro

Są one dużo mniejsze niż stosowane w gniazdach Molex i 8-pinowych wtyczkach, popularnych wcześniej w zasilaniu kart graficznych. Pod względem rozmiaru (według schematu grubość wynosi 0,64 mm) najbardziej przypominają mi popularne w drobnej elektronice i majsterkowaniu tzw. goldpiny (grubość ok. 0,55 mm). Wobec tego pokusiłem się o małe doświadczenie.

Uwaga! Zabawy z prądem

RTX 4090 może pobierać standardowo 450 W według parametru TDP. Jednak konstrukcje partnerskie potrafią osiągnąć zużycie energii na poziomie nawet 500 W. To oznacza natężenie na jednym z sześciu złączy 12 V dochodzące do 7 amperów. Ale do rzeczy – po pierwsze i najważniejsze: nie róbcie tego w domu.

Jako że mam w zanadrzu trochę części elektronicznych, wykonałem „złącze testowe”. Ponieważ nie zależało mi na uzyskaniu efektów pirotechnicznych podobnych do opisanego przez użytkownika Reddita, nastawiłem mniejszy prąd 4 A. Już po krótkiej chwili złącze zrobiło się ciepłe. Przy znacznie większym prądzie i w zamkniętej obudowie wtyczki, styki mogą osiągać większe temperatury, być może zdolne nawet do roztopienia plastiku. Dodam, że moje złącze testowe zostało dokładnie polutowane, a wątpię, by masowo produkowane wtyczki były wykonane z taką starannością.

Amatorskie doświadczenie pokazujące działanie dużych natężeń.

Złącze zasilania PCIe Gen 5 według specyfikacji może pracować nawet z urządzeniem pobierającym 600 W. To już oznacza grubo ponad 7 amperów na każdym z sześciu styków 12 V o średnicy zaledwie 0,64 mm. Nie jest też powiedziane, że wszystkie linie zasilania są obciążane równomiernie. Drobne niezbalansowanie wystarczy, by przez jedno ze złącz popłynął prąd nawet powyżej 8 amperów (tyle płynie w przewodzie zasilającym np. czajnik). Jeśli dodać do tego ewentualne fabryczne niedoróbki – sytuacja opisana przez użytkownika Reddita jest niestety możliwa.

Czytaj więcej:Nie powinieneś wydać na kartę graficzną więcej niż 2000 zł

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.