Rosyjscy hakerzy ponownie atakują. Tym razem za cel obrali niemieckich polityków

Ataki hakerskie stają się coraz większym zagrożeniem. Ofiarą przestępców może obecnie zostać każdy. Bezpiecznie nie mogą czuć się nawet wielkie korporacje czy rządy państw pomimo olbrzymich wydatków na zabezpieczenia. Potwierdza to wydany niedawno raport Microsoftu.

Ostatnio w sieci pojawiły się informacje o ataku hakerskim skierowanym przeciwko niemieckim politykom. Odpowiadać za niego miała grupa APT29. Według raportu opublikowanego przez firmę Mandiant są oni powiązani z rosyjskim wywiadem zagranicznym SVR.

Zgodnie z dostępnymi informacjami hakerzy mieli podszywać się pod przedstawicieli centroprawicowej partii Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej działającej w Niemczech. Wysyłali oni wiadomości do członków innych ugrupowań z zaproszeniem na spotkanie w celu omówienia możliwości utworzenia koalicji. Już niedługo w Niemczech mają odbyć się wybory, więc takie wiadomości nie wzbudzały większych podejrzeń. Jak można było się spodziewać, e-maile zawierały linki do stron przygotowanych przez hakerów.

Według firmy Mandiant był to pierwszy atak skierowany przeciwko partiom politycznym. Do tej pory hakerzy koncentrowali się na urzędnikach zajmujących się dyplomacją. Tak całą sytuację opisuje John Hultquist, główny analityk w Mandiant Intelligence:

To nie pierwszy taki atak przez rosyjskich hakerów w ostatnim czasie. Na początku miesiąca, Microsoft poinformował, że został zaatakowany. W ręce hakerów miał wpaść kod źródłowy amerykańskiego giganta.