Pracownicy Tesli zmuszeni do spania w fabryce

Najnowsze doniesienia wskazują na to, że Tesla zmusza swoich pracowników do spania w fabryce w Szanghaju. Jak podają reporterzy Bloomberga, producent samochodów wysłał informacje do personelu na temat tego, w jakich warunkach przyjdzie im żyć w najbliższym czasie. Mają oni przebywać na terenie fabryki, otrzymają śpiwór i materac, a na podłodze znajdą się wyznaczone miejsca do spania. Nie zabraknie przy tym prysznica, cateringu oraz pomieszczenia przeznaczonego do rozrywki. Pracownicy otrzymają trzy posiłki dziennie, a także dodatek w wysokości 400 juanów, co w przeliczeniu na dziś wynosi 268,52 złotego.

Sporo restrykcji

Tesla będzie także przestrzegać przepisów, aby uniknąć rozprzestrzeniania się koronawirusa. Wymagać to będzie od pracowników wykonywania testu na COVID-19 raz dziennie przez pierwsze trzy doby. Ponadto obowiązywać będzie sprawdzanie temperatury dwa razy oraz mycie rąk cztery razy w ciągu dnia.

Wszystkie firmy, które chcą wznowić działalność w Szanghaju, musiały przedłożyć lokalnym służbom sanitarnym plany dotyczące tego, w jaki sposób zamierzają powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa w swoich zakładach, i dopiero po otrzymaniu zgody mogą wrócić do pracy. Trzeba przyznać, że władze w Chinach podejmują bardzo proaktywne podejście, jeśli chodzi o zwalczanie epidemii.

Tesla podobno zaczęła działać w zamknięciu od poniedziałku, a pracownicy mają pozostać w fabryce do 1 maja.

Źródło zdjęcia: Unsplash.

Warto zaznaczyć, iż fabryka Tesli w Szanghaju produkuje dziennie prawie dwa tysiące samochodów, co oznacza straty liczone od początku lockdownu w wysokości 40 tysięcy sztuk. Jeśli wierzyć informacjom z serwisu Bloomberg, firma liczy na ich odrobienie poprzez zmuszanie personelu do pracy po dwanaście godzin przez sześć dni w tygodniu.