Nvidia oskarżona o rzekome wykorzystanie tajemnic handlowych; francuski gigant motoryzacyjny domaga się odszkodowania

Jak donosi Bloomberg, firma Valeo pozwała właśnie Nvidię, zarzucając jej kradzież tajemnic handlowych. Francuski gigant, zajmujący się produkcją części samochodowych, oskarża „zielonych” o to, że jeden z pracujących dla nich inżynierów, odpowiedzialny jest za kradzież kodu źródłowego, dotyczącego zaawansowanej technologii wspomagania parkowania i prowadzenia pojazdu.

Nvidia pozwana za działania pracownika

Valeo twierdzi, że jej były pracownik Mohammad Moniruzzaman, który przeszedł później do Nvidii, obejmując stanowisko inżyniera, zabrał ze sobą kod źródłowy technologii wspomagania parkowania i prowadzenia pojazdu, nad którym kilka lat temu wspólnie pracowały oba przedsiębiorstwa .

Powiązane:Uczciwe recenzje stają się celem ataków prawnych. Historia jednej z firm to sygnał ostrzegawczy dla konsumentów

Francuski producent twierdzi, że mężczyzna przesłał na swoje prywatne konto poczty elektronicznej dziesiątki tysięcy plików oraz 6 GB kodu źródłowego, dotyczącego wspominanej technologii. Kilka miesięcy później odszedł z firmy, zabierając zdobyte informacje ze sobą do Nvidii, gdzie otrzymał pracę na stanowisku inżyniera.

Według Valeo, w nowej firmie pracował nad tym samym projektem, co wyszło na jaw podczas jednej z telekonferencji, która odbyła się w marcu 2022 roku. Uczestniczyli w niej pracownicy Nvidii oraz Valeo, dyskutujący na temat ultradźwiękowych czujników do auta. Z dokumentów sądowych wynika, że podczas udostępniania uczestnikom rozmowy ekranu swojego komputera, Mohammad Moniruzzaman przez pomyłkę umieścił tam prezentację PowerPointa, na której pracownicy francuskiego producenta rozpoznali własny kod źródłowy.

Nowoczesna technologia warta setki milionów

Nvidia początkowo próbowała zbagatelizować sprawę, twierdząc, że nie jest zainteresowana kodem źródłowym francuskiego giganta, ani też jego tajemnicami handlowym. Zapewniła też, że współpracowała z organami ścigania, zaś na podstawie własnego dochodzenia ustaliła, że inżynier nie wyrządził żadnej szkody.

W czerwcu 2022 roku prawnicy koncernu poinformowali jednak, że Nvidia nic nie wiedziała o incydencie z udostępnieniem ekranu, aż do chwili, kiedy jej inżynier otrzymał wezwanie do sądu w związku z naruszeniem praw autorskich, zaś policja skonfiskowała jego komputer. Mohammad Moniruzzaman przyznał się wówczas, że sporny kod był przechowywany na jego laptopie. Według rzecznika sądu, inżynier został skazany przez sąd w Stuttgarcie za naruszenie tajemnicy handlowej i we wrześniu nakazano mu zapłacić grzywnę w wysokości 14 400 euro (ok. 62 700 zł).

Prawnicy Valeo uważają jednak, że ukaranie pracownika nie wystarczy, gdyż wydano ogromne pieniądze na opracowanie technologii, z której skorzystała potem Nvidia, oszczędzając w ten sposób prawdopodobnie setki milionów dolarów na kosztach rozwoju i wygenerowała zyski, do których nie była uprawniona. Dlatego też pozwano „zielonych”, domagając się odszkodowania w nieujawnionej wysokości.

Na razie trudno przewidzieć, jak zakończy się cała sprawa, ale rozstrzygnięcie sporu z pewnością nie nastąpi szybko i możliwe, że trzeba będzie na to poczekać wiele miesięcy.

Czytaj więcej:Tryb incognito nie był anonimowy? Google pozwane