Nvidia - hakerzy grożą ujawnieniem strzeżonych tajemnic handlowych

Nvidia nie zdecydowała się spełnić żądań hakerów, którzy dokonali ataku na jej infrastrukturę, domagając się przy tym usunięcia ograniczeń LHR z kart graficznych z rodziny GeForce RTX 3000. Skutkiem tego do sieci wyciekły dane uwierzytelniające przeszło siedemdziesięciu jeden tysięcy pracowników (prawdopodobnie byłych i obecnych, ponieważ w październiku 2020 roku firma zatrudniała ok. osiemnastu tysięcy osób). Na portalu Have I Been Pwned pojawiła się informacja, że wiele z nich zostało już rozpowszechnionych w hakerskiej społeczności.

Odpowiedzialna za to grupa Lapsus nie zamierza się poddać i kieruje kolejne groźby w kierunku amerykańskiej firmy.

Hakerzy próbują zastraszyć Nvidię

1. Hakerzy zdecydowali się zmienić żądania. Oczekiwali, że Nvidia udostępni wszystkie obecne oraz przyszłe sterowniki GPU dla systemów Windows, Linux oraz macOS w formie open-source.
2. Południowoamerykańska grupa dała firmie czas do 4 marca. W razie niespełnienia warunków zapowiedziała ujawnienie „ściśle strzeżonych tajemnic handlowych dotyczących grafiki i chipsetów komputerowych”.
3. W tym czasie producent procesorów graficznych nie ustosunkował się do sprawy, a ponieważ termin minął wczoraj, możemy oczekiwać informacji o kolejnych wyciekach lub oficjalnego komunikatu o zażegnaniu niebezpieczeństwa przez Nvidię.

Przypomnijmy, że 2 marca rzecznik Nvidii potwierdził, iż doszło do wycieku danych z systemów. Pierwsze ataki hakerów nastąpiły 23 lutego, zagrożenie zostało wykryte i podjęto działania zapobiegawcze. Mimo to nie udało się uchronić przed wykradnięciem 1 TB zastrzeżonych danych firmy.