Wszystkie smartfony wcale nie wyglądają tak samo. Nothing Phone 2a to przeciwieństwo nudnego designu

Smartfony Nothing Phone wprowadziły dużo świeżości na już mocno zastanym rynku telefonów. Wyróżnikiem urządzeń jest niebanalny design. Model 2a dodatkowo oferuje opłacalny stosunek ceny do jakości.

mobile
Mateusz Ługowik9 maja 2024
1

Mocnym punktem smartfona jest jego wygląd. Z przodu podobać mogą się wąskie ramki okalające wyświetlacz. Prawdziwą bombą są jednak efektowne plecki. Tylna obudowa jest transparentna i ma ledowe paski. Nie tylko przyciągają one uwagę ludzi w tłumie, bo świecą w różnych trybach, w tym w rytm muzyki, ale także pełnią funkcję informacyjną – w zależności od schematu podświetlenia Glyph, powiadamiają użytkownika np. o tym, że ktoś dzwoni lub otrzymano odpowiedź na tekstowym czacie.

Efektowny projekt to nie jedyny element, który może przyciągać do Nothing Phone 2a. Producent nie oszczędzał m.in. na ekranie. Wyświetlacz to duży, bo 6,7-calowy AMOLED o rozdzielczości 2412 x 1084p i odświeżaniu 120 Hz. Ekran jest bardzo jasny. Szczytowy poziom iluminacji to 1300 nitów. Kończąc temat wyświetlacza, warto wspomnieć o wbudowanym pod nim skanerze linii papilarnych.

PLUSY:
  1. najlepszy telefon do 1500 zł;
  2. efektowny, ładny design;
  3. rewelacyjny wyświetlacz 120 Hz;
  4. atrakcyjna i funkcjonalna nakładka systemowa Nothing OS;
  5. dobre, a nawet bardzo dobre aparaty;
  6. rewelacyjne wibracje haptyczne.
MINUSY:
  1. brak ładowarki w zestawie.

Telefon jest napędzany przez procesor MediaTek Dimensity 7200 Pro z modemem 5G. Wspiera go układ graficzny ARM Mali-G610 i 8 GB pamięci RAM. Takie podzespoły w pełni wystarczą do zapewnienia płynnego działania podczas codziennej pracy. Urządzenie korzysta z Androida 14 z nakładką Nothing OS 2.5, mocno zmieniającą styl graficzny – fani pixelartu i retro będą w siódmym niebie. Na pliki użytkownika przeznaczono 128 GB szybkiej pamięci UFS 3.1.

Aparaty są trzy: dwa umieszczone pośrodku plecków oraz obiektyw do selfie z przodu urządzenia. Zajmijmy się tymi pierwszymi. Podstawowe „oczko” ma rozdzielczość 50 MP, optyczną stabilizację obrazu i światło f/1.88. Drugim modułem jest szeroki kąt 50MP f/2.2. „Widzi” on kadry o szerokości do 114 stopni. Jakość zdjęć jest bardziej niż zadowalająca, zwłaszcza według osób preferujących nasycone kolory, ale najlepiej i tak będzie ocenić ją indywidualnie, przeglądając fotki dostępne w sieci.

Znaczącym atutem Nothing Phone 2a są haptyczne wibracje. Ich jakość jest w zasadzie bezkonkurencyjna w tej półce cenowej. - Wszystkie smartfony wcale nie wyglądają tak samo. Nothing Phone 2a to przeciwieństwo nudnego designu - wiadomość - 2024-05-09
Znaczącym atutem Nothing Phone 2a są haptyczne wibracje. Ich jakość jest w zasadzie bezkonkurencyjna w tej półce cenowej.

Nothing Phone 2a działa na jednym ładowaniu przez 1-2 dni. Po tym czasie baterię o pojemności 5000 mAh można naładować z maksymalną mocą 45 W („kostki” nie ma w pudełku z telefonem). Napełnienie akumulatora od 0 do 100% trwa niecałe 1,5 godziny.

Nothing Phone (2a) 5G 8/128 GB (czarny) – oferty

Wszystkie ceny podane według stanu na dzień publikacji tekstu.

  1. Nothing Phone (2a) 5G 8/128 GB (czarny) na Allegro – 1449 zł
  2. Nothing Phone (2a) 5G 8/128 GB (czarny) na Amazon.pl – 1449 zł

Nothing Phone (2a) 5G 8/128 GB – opinie

Jeśli macie do wydania na smartfona maks. 1500 złotych, prawdopodobnie nie znajdziecie lepszego modelu – to zdanie wielu „zwykłych” użytkowników oraz całej masy recenzentów.

Pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Przesiadłem się po 4 latach z Mi 9T i różnica jest kolosalna. NP2A chodzi płynnie, zdjęcia są ładne, system bez preinstalowanych śmieci jak w Xiaomi. Bateria trzyma 1,5-2 dni przy średnim użytkowaniu. Wielki minus według mnie to odporność ekranu. Nie zdążyłem jeszcze kupić dodatkowej folii, a już mam dwie widoczne rysy i kilkanaście mikrorys, mimo że telefon ani razu nie upadł i obchodzę się z nim dość delikatnie. Podsumowując, NP2A jest świetnym średniakiem. Jeśli ktoś potrzebuje lepszej wydajności bądź aparatu, to znajdzie je raczej dopiero w wyższej półce cenowej.

– Mateusz

Oprócz estetycznego piękna, które wyróżnia go spośród wszystkich telefonów i oprogramowania bez bezużytecznych aplikacji, Nothing Phone 2a zachwyca baterią. Przy intensywnym użytkowaniu można łatwo osiągnąć półtora dnia działania. Zdjęcia są więcej niż przyzwoite.

– Emilio

Biorąc pod uwagę kryterium cena/jakość, nie można sobie wyobrazić lepszego telefonu.

– Dzmitry

Nothing Phone (2a) w Amazon.pl

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Mateusz Ługowik

Mateusz Ługowik

Swoje pierwsze teksty napisał dla portalu z ciekawostkami ze świata. Niedługo potem zaczął tworzyć artykuły, których głównym tematem była kawa. Dopiero trzecia strona dotyczyła gier, sprzętu i nowych technologii. Stamtąd trafił do Gry-Online.pl. Obecnie zajmuje się pisaniem tekstów o tematyce sprzętowej oraz aktualizowaniem tekstów growych i techowych. Od czasu do czasu opracowuje też wiadomości do newsroomu. W wolnym czasie gra, pomaga rozwiązywać problemy z PC, ogląda seriale i stare polskie komedie, czyta komiksy (team DC!) i jeździ na koncerty. Jest hopheadem.

Czy minimalne wymagania starczą do odpalenia Stalkera 2? Odpowiedź może zaskoczyć

Czy minimalne wymagania starczą do odpalenia Stalkera 2? Odpowiedź może zaskoczyć

Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen

Nowa karta graficzna pod choinkę? Nvidia ostrzega przed niedoborami i wzrostem cen

Komputery z AI nie przyspieszają pracy, ale Intel już wie, dlaczego

Komputery z AI nie przyspieszają pracy, ale Intel już wie, dlaczego

Microsoft subtelny jak zawsze. Przypomnienie o końcu wsparcia Windowsa 10 ciężko będzie przegapić

Microsoft subtelny jak zawsze. Przypomnienie o końcu wsparcia Windowsa 10 ciężko będzie przegapić

Fatalny upscaling i wymagane konto PSN potrafią skutecznie zepsuć zabawę. Recenzja techniczna LEGO Horizon Adventures

Fatalny upscaling i wymagane konto PSN potrafią skutecznie zepsuć zabawę. Recenzja techniczna LEGO Horizon Adventures