Następca Nintendo Switch może być znacznie potężniejszy

Nintendo Switch potrzebuje następcy. Takie stwierdzenie nie wydaje się być przesadą, biorąc pod uwagę, że niewielka konsola zaczyna sprawiać problemy w zapewnieniu odpowiedniej wydajności w grach, które projektowano z myślą o innych konsolach czy pecetach o znacznie większych możliwościach. Tytuły zewnętrznych deweloperów nie są co prawda najważniejsze, ale wielu użytkowników chciałoby mieć nieco więcej możliwości rozrywki, poza grami tworzonymi specjalnie na Switcha.

Powiązane:Nic mnie tak nie zdziwiło, jak dziadek konsol przenośnych. 35 lat, a Game Boy nadal zaskakuje

Odrobinę nadziei, co prawda nie na temat daty, ale potencjalnej mocy, dostarczył koreański informator OreXda, znany z dostarczania trafnych przecieków, głównie z branży mobilnej. 21 marca poinformował, że nowy handheld Nintendo będzie wyposażony w układ NVIDIA Tegra, zbudowany w procesie 5nm 5LPP (5nm Low Power Plus) firmy Samsung.

Ten chip miał przynieść, przynajmniej na papierze, zauważalny skok wydajności w porównaniu do obecnej konsoli. Dzień później dowiedzieliśmy się jednak, że plotki te raczej się nie sprawdzą.

Ten sam insider dotarł bowiem do informacji mówiących o tym, że Nvidia porzuciła rozwój platformy ARM Atlan na rzecz nowej, nazwanej „Thor”. Ma ona przynieść nawet dwukrotnie wyższą wydajność niż ta zakładana w przypadku Atlana. Ale co to wszystko może oznaczać dla graczy?

Teoretycznie Nintendo może zdecydować się na przesiadkę na jeszcze nowszą architekturę, która zagwarantuje jeszcze więcej mocy bez zwiększania zapotrzebowania na energię. Być może dzięki temu Switch 2 byłby w stanie uruchamiać gry przeznaczone dla konsol obecnej generacji (PS5 i XSX). Oznaczałoby to także wydajność wyższą niż w przypadku Steam Decka. Jeśli te plotki się potwierdzą, to na oficjalną premierę Switcha nowej generacji poczekamy przynajmniej do 2025 roku, bo to właśnie wtedy architektura Thor ma trafić do pierwszych urządzeń (głównie do samochodów).

Konsolę Nintendo Switch kupisz tutaj

Dopóki jednak Nintendo niczego oficjalnie nie ogłosi, do wszelkich przypuszczeń należy podchodzić z dystansem. Zwłaszcza, że prezes Nintendo of America uznał, że Nintendo Switch ma rację bytu jeszcze przez kilka lat.

Czytaj więcej:To wielki dzień dla fanów emulacji, potężne narzędzie trafiło oficjalnie do sklepu Apple

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!