Chciałem kupić Nintendo Switch 2, ale nie wiem czy nie lepiej wymienić kartę graficzną w PC

Stanąłem przed poważnym dylematem — wymienić GPU i grać dalej na PC, a może przejść do obozu Nintendo? Początkowo myślałem, że wybór będzie prosty, ale okazało się, że wymaga on odpowiedniego podejścia.

gaming
Filip Grabski19 czerwca 2025
3

Lubimy gadżety, zabawki, nowości. Każdy z nas w tym gamingowym grajdole choć trochę interesuje się sprzętowymi nowościami i często zastanawia, czy warto wydać na coś pieniądze. A gdy w czasie zbiega się kilka dużych premier, to przychodzi czas na podjęcie decyzji. Mój dylemat jest taki: nowy Switch czy ulepszenie komputera?

Porównanie pozornie jest bez sensu, ale może komuś po głowie latają podobne myśli, więc przejdźmy przez tę krótką drogę razem. Wytyczne są takie: załóżmy, że ktoś ma do wydania 2500 zł na coś, co pozwoli mu dłużej czerpać radochę z grania w nowe (i nie tylko) gry.

Załóżmy, że taki ktoś przez większość życia grał na pececie, ale kilka lat temu odkrył uroki posiadania przenośnej konsolki Nintendo i teraz nie może przestać o niej czytać. I załóżmy wreszcie, że komputer tego kogoś obecnie jakoś radzi sobie z najnowszymi grami, ale zaczyna być jasne, że za jakiś czas wymagania sprzętowe najświeższych tytułów będą za wysokie. Ten ktoś, to oczywiście ja.

Nowy Switch czy ulepszenie komputera?

Ostatnia modyfikacja sprzętowa miała miejsce 3 lata temu. Ryzen 5 1600 oddał miejsce modelowi 5600, a Radeona RX 570 zastąpił RX 6600. Już wtedy to była, w najlepszym razie, mocna średnia półka. Dzisiaj taka konfiguracja na nikim wrażenia nie zrobi. Sensowna ścieżka rozwoju? Ryzen 7 5700X3D połączony z Radeonem RX 9060 XT, RTX-em 5060 Ti lub - ostatecznie - kartą Intela (Arc B580). Potrzebny budżet? Większy, niż bym chciał.

Rynek od lat wygląda tak, że starsze komponenty często po jakimś czasie drożeją, zamiast tanieć. Procesor 5700X3D jeszcze niedawno można było kupić za niecałe 800 zł. Dzisiaj trzeba wydać okolice 1000 zł. Z kolei nowa „średnia półka” w świecie GPU to wydatek od 1700 (Radeon) do 2000 zł (GeForce). Jasne, jest jeszcze bardzo przyzwoity Intel z 12GB VRAM za okolice 1200 złotych, ale przyrost mocy względem mojej obecnej karty chyba nie jest aż tak spektakularny.

Nintendo kusi, ale...Źródło: Nintendo.

Zaś po drugiej stronie stołu leży czerwone pudło ze Switchem 2. Niecałe 2400 złotych za konsolę z grą. To dużo jak za sprzęt o mocy mniejszej niż kosztujące podobną kwotę rozwiązania konkurencji, a także dużo porównując z poprzednikiem (pomijam już fakt, że Polacy płacą dodatkowy podatek „bo tak” wynoszący ok. 200 złotych względem innych europejskich krajów). Poza tym konsolka Nintendo jest tak świeżym towarem, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego, co się z nią będzie działo (chodzi o trwałość, łatwość naprawiania, wymiany, kondycję baterii, ekranu itp.). Na razie jest niewiele nowych gier korzystających z dobrodziejstw tego sprzętu. Na dodatek ja mam taką dziwną przypadłość, że na Switchu i tak grałem głównie w tytuły multiplatformowe, z gier ekskluzywnych dając szansę jedynie Breath of the Wild (znudziłem się po 2 godzinach), Mario Odyssey (super!) i Fast RMX (super!). Czyli decyzja chyba jest łatwa?

Wszystko uzależnione od karty graficznej

Jeśli przyjąć, że obecnie wystarczy mi kupić nowe GPU żeby mieć spokój jeszcze przez 2-3 lata, to do wydania jest mniejsza kwota, która zapewni więcej bardziej zaawansowanych technologicznie gier. Ale jest też taki techowy mem, gdzie jedyną wytyczną do upgrade’u karty graficznej jest to, czy gry, w które chce się grać, przestają dobrze działać. Przykładem takiego tytułu jest Hell is Us. Gdy w lutym deweloperzy ujawnili wymagania sprzętowe swojej gry, uznałem że to chyba będzie ten moment. Będę musiał kupić nową kartę, by zagrać. Na szczęście tuż przed premierą wersji demo wymagania poszły w dół i byłem w stanie osiągnąć średnio ponad 50 FPS przy ustawieniach med-high w rozdzielczości 1440p z upscalingiem. To mi wystarczy. Czyli: w tym roku gry będą działać dobrze. Może w przyszłym też?

Jednak PC to jednak PC.Źródło: AMD.

Wracam więc do Switcha. Argument o technologicznym zacofaniu jest – póki co – bezzasadny, bo wszyscy wiemy, że z czasem twórcy będą w stanie wycisnąć z tej konsoli dużo więcej, niż teraz. Poza tym jest to kompletna platforma, na której większość nowych gier będzie działać dobrze przez lata. Ponadto bardzo cenię sobie przenośność, a posiadanie 5-letniej córki, która już wyraża zainteresowanie grami i chciała sterować swoim różowym audi w Forzie Horizon poprzez wychylanie kontrolera, jest argumentem ostatecznym. Pokażę jej Mario Kart World, dam do ręki joy-cona i powiem, że może zwiedzać świat razem z tą fajową księżniczką sterując tak, jak jej się podoba.

Głównym aspektem pozostaje budżet

Z tego typu decyzjami, które wykraczają daleko poza podstawowe potrzeby życiowe, najczęściej bywa tak, że koronny argument nie jest związany z rozsądnym gospodarowaniem budżetem, tylko z „bo ja to chcę”. I tak się składa, że na Switcha 2 po prostu chcę, znajdę dla niego mnóstwo zastosowań przez najbliższe lata i wcale nie muszę go mieć na premierę. Poczekam jeszcze kilka miesięcy, zobaczę jak platforma się rozwinie, zaś czas na GPU przyjdzie za rok lub dwa.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

120 klatek i to w 4K bez użycia jakiegokolwiek upscalingu. Recenzja techniczna RoboCop: Rogue City - Unfinished Business

120 klatek i to w 4K bez użycia jakiegokolwiek upscalingu. Recenzja techniczna RoboCop: Rogue City - Unfinished Business

Apple wie, jak schować aparat w wyświetlaczu. Wpłynął nowy patent firmy

Apple wie, jak schować aparat w wyświetlaczu. Wpłynął nowy patent firmy

Człowiek pokonał sztuczną inteligencję w programowaniu. Wybitnym koderem jest Polak

Człowiek pokonał sztuczną inteligencję w programowaniu. Wybitnym koderem jest Polak

Jak wylogować się z konta Google? To łatwe

Jak wylogować się z konta Google? To łatwe

Stare mury, ale bije z nich nowy blask. Porównujemy Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna z pierwowzorem

Stare mury, ale bije z nich nowy blask. Porównujemy Twierdza Krzyżowiec: Edycja Ostateczna z pierwowzorem