„Myślenie zimnowojenne” - Chińczycy ostro o amerykańskich sankcjach

Chinom nie podobają się skutki przyjętej przez USA ustawy CHIPS. Według nich zakłóca ona łańcuchy dostaw i prezentuje „zimnowojenną mentalność i hegemoniczne zachowania Waszyngtonu”. Wydaje się, że szczególnie boli chińczyków inwestowanie sporych, rządowych środków w rodzimy rynek produkcji procesorów, co może naruszać zasady wolnego rynku.

USA inwestuje w produkcję procesorów

1. Według Chin ustawa CHIPS i sankcje USA na eksport technologii nienaturalnie ingerują w łańcuchy dostaw i przywołują zasady z czasów Zimnej Wojny.
2. Przedstawiciel ChRL (Chińska Republika Ludowa) przy WTO (Światowa Organizacja Handlu) Zhang Xiangchen uważa, że ustalenia ustawy CHIPS szkodzą nie tylko Chinom, ale także samym Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom.

Chinom nie podoba się też fakt nałożenia przez Japonię i Holandię sankcji na import do Chin technologii produkcji półprzewodników. Ograniczenia te zostały ustalone po dwuletnich negocjacjach z USA i to właśnie ten kraj Chiny winią za wprowadzenie obostrzeń.

Powiązane:Podstawowy Mac Mini M4 nie ma konkurentów według recenzentów. Dodatkowy RAM i SSD kosztują jednak zbyt wiele

Warto tutaj wspomnieć, że Holandia jest jednym z głównych eksporterów najbardziej zaawansowanych maszyn do wytwarzania procesorów. Utrudniony dostęp do takiej technologii może zaboleć Chiny szczególnie mocno. Nie dziwi więc, że z Chin dobiegają coraz głośniejsze wyrazy dezaprobaty dla opisanych działań USA.

Czytaj więcej:Mac mini zamiast PS5 Pro? To brzmi, jak żart, ale Apple mocno stawia na gaming

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!