futurebeat.pl NEWSROOM Laptop uzbrojony w RTX 5090 to wydajnościowa potęga, ale za jaką cenę. Recenzja ASUS ROG Strix Scar 18 Laptop uzbrojony w RTX 5090 to wydajnościowa potęga, ale za jaką cenę. Recenzja ASUS ROG Strix Scar 18 ASUS ROG Strix Scar 18 to mobilna potęga, która może przyćmić co niektóre stacjonarne komputery. Idzie jednak za tym wysoka cena oraz sama wielkość urządzenia. Fani mobilnych potworków powinni być jednak zadowoleni... o ile mają gruby portfel. techMateusz Zelek14 maja 2025 SPIS TREŚCI:ASUS ROG Strix Scar 18 – specyfikacja Zawartość opakowaniaKonstrukcjaWyniki z benchmarków Granie to tylko w full detalach Kultura pracyEkran KlawiaturaOprogramowanie Armoury CrateWydajność baterii Cena równie potworna, co podzespoły – dla kogo jest więc ASUS ROG Strix Scar 18? Parę lat temu na dobre zrezygnowałem z komputerów stacjonarnych. Decyzja ta była podyktowana głównie faktem, że w dużej mierze pracowałem zdalnie, co pozwalało mi regularnie kursować między różnymi lokalizacjami. Nawet po ustabilizowaniu się mojej sytuacji życiowej nie chciałem wracać do „składaków” – mobilność oraz fakt, że mam gotowy sprzęt ze wszystkimi niezbędnymi elementami na pokładzie (klawiatura, ekran, głośniki), sprawiły, że stałem się wielkim fanem laptopów. Rzecz jasna, jestem w pełni świadomy ograniczeń wynikających z posiadania mobilnego komputera, ale nie jestem hardkorowym fanem grania zawsze i wszędzie w 4K i na maksymalnych detalach. Powiązane:Jak włączyć podświetlenie klawiatury w laptopie Lenovo? ASUS ze swoim najnowszym ROG Strix Scar 18 chce dobitnie udowodnić, że w 2025 roku nie ma już żadnych barier dla laptopów, jeśli chodzi o gaming. Podzespoły zamknięte w jego obudowie spokojnie wystarczają, aby uruchomić każdą grę w najwyższych ustawieniach graficznych, bez żadnych ograniczeń. Dodatkowo dostajemy sprzęt, który świetnie wygląda i świeci się tak jasno, że… szkoda tylko, iż okupione jest to nieziemsko wysoką ceną – w oficjalnym sklepie zapłacimy za niego prawie 27 tys. złotych. PLUSY:Potężna wydajność procesora oraz karty graficznej;customizacja podświetlenia oraz jego synchronizacja;18-calowa matryca;aplikacja do zarządzania Armoury Crate;dobrze wyprofilowana klawiatura. MINUSY:Kątowanie pokrywy tylko do 110 stopni;cena nie zwala, a zmiata z nóg;wielkość i waga;jest mocno słyszalny, gdy pracuje z pełną mocą. ASUS ROG Strix Scar 18 – specyfikacja Poniżej znajdują się najważniejsze cechy ASUS ROG Strix Scar 18. Szczegółowa specyfikacja techniczna jest dostępna na stronie producenta. Procesor Intel® Core™ Ultra 9 275HX, 24 rdzenie / 24 wątki, taktowanie bazowe 2,7 GHz, turbo do 5,4 GHz, 36 MB cache, zintegrowany NPU Intel AI Boost (do 13 TOPS) Układ graficzny NVIDIA® GeForce RTX™ 5090 Laptop GPU, 24 GB GDDR7, ROG Boost: 1647 MHz przy 175 W (150 W + 25 W Dynamic Boost) Pamięć RAM 64 GB DDR5-5600 MHz (2 × 32 GB), możliwość rozbudowy do 64 GB; obsługa modułów DDR5-6400 MHz Pamięć masowa 4 TB SSD PCIe 4.0 NVMe (2 × 2 TB w RAID 0); sloty M.2 kompatybilne z PCIe Gen5 Ekran 18" ROG Nebula HDR, Mini LED, rozdzielczość 2560 × 1600 (WQXGA), proporcje 16:10, częstotliwość odświeżania 240 Hz, czas reakcji 3 ms, jasność do 1200 nitów, 100% DCI-P3, Dolby Vision HDR, G-Sync, Pantone Validated, MUX Switch + NVIDIA Advanced Optimus Łączność Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3 Porty 2 × Thunderbolt 5 (USB-C), 2 × USB-A 3.2 Gen 2, HDMI 2.1, Ethernet RJ-45, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm Wymiary 399 × 294 × 23,1 mm Waga 3,1 kg W oficjalnej dystrybucji ASUS ROG Strix Scar 18 z najmocniejszą konfiguracją, którą testowałem, kosztuje w momencie pisania recenzji 26 999 złotych. Są także inne warianty ze słabszymi kartami, ale ich cena nie spada poniżej 20 tys. złotych. Zawartość opakowaniaW pudełku znalazłem dokładnie to, czego się spodziewałem – laptopa oraz ładowarkę. Z innych „zaskakujących rzeczy” była także instrukcja. Muszę jednak pochwalić design kartonu, bo nie tylko przy otwieraniu ładnie eksponuje nasz sprzęt, ale na jego pokrywie znajdziemy szkice prezentujące możliwości laptopa. Pudełko prezentuje się nad wyraz elegancko, aczkolwiek skromnie.Źródło: fotografia własna. KonstrukcjaCała konstrukcja została wykonana z solidnego plastiku, a elementem wyróżniającym się jest tylna część obudowy, wyraźnie odznaczająca się na tle ekranu, w której umieszczono głośniki. Według producenta znalazło się tam również chłodzenie, co nie zaskakuje, zważywszy, że w obudowie znajduje się RTX 5090. Całość robi pozytywne wrażenie, chociaż nie ukrywam, że odcienie czerni w laptopach gamingowych stały się już po prostu nudne. Znowu obudowa w czarnym kolorze... ale za to ma światełka!Źródło: fotografia własna. Jeśli chodzi o podświetlenie, mamy tu pasek świetlny Aura Sync, który rozświetla obszar wokół dolnej części obudowy, co daje przyjemny efekt (zwłaszcza wieczorami), oraz – rzecz jasna – samą klawiaturę. Jeśli chodzi o liczbę i rodzaj portów, nic tutaj nie zaskakuje – to obecny standard branży. Chłodzenie ustawione wyłącznie na tył generuje sporo ciepła wokół siebie.Źródło: fotografia własna. Na klapie znajduje się AniMe Vision, czyli matryca złożona z tysięcy miniaturowych diod LED umieszczonych na pokrywie laptopa. Umożliwia ona wyświetlanie spersonalizowanych animacji, tekstów, wizualizacji dźwięku oraz informacji systemowych, takich jak poziom naładowania baterii czy powiadomienia. To przyjemny bajer, choć związany z tym, że urządzenie musi być cały czas podłączone do zasilania. Po jego odłączeniu wszelkie zewnętrzne światła w trybie domyślnym są wyłączane razem z laptopem, co ma rzecz jasna pozytywnie wpłynąć na wydajność baterii. W konstrukcji martwi mnie jednak jakość wykonania zawiasów – wykonano je z innego tworzywa niż resztę obudowy i – moim zdaniem – nie wyglądają na zbyt wytrzymałe. Kąt nachylenia ekranu również mógłby być lepszy – jeśli korzystacie ze stojaków pod laptopy, aby ekran znajdował się centralnie przed wami, musicie pamiętać, że w przypadku ROG Strix Scar 18 będzie on nieco pochylony do przodu. Zabrakło odrobiny, aby można było ustawić go w idealnej pozycji. Inna sprawa, że ze względu na swoje rozmiary laptop ledwo zmieścił się na podstawce przeznaczonej raczej dla modeli 16-calowych. Te zawiasy mnie nie przekonują, podobnie jak kątowanie ekranu.Źródło: fotografia własna. Wyniki z benchmarków Jeśli chodzi o testy w programie 3D Mark, to nie pozostawiają one złudzeń – mamy tutaj bardzo solidną konfigurację. Poszczególne testy oraz ich wyniki poniżej: Steel Nomad Light: 25 514 Solar Bay: 111 107 Wild Life: 119 818 Wild Life Extreme: 46 675 Tak, Oblivion bez wsparcia generatora klatek potrafił nieźle wykorzystać potencjał tego potworka.Źródło: The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered, Bethesda Game Studios, Virtuos, 2025. Granie to tylko w full detalach Gry ogrywałem w natywnej rozdzielczości 2560 × 1600. Odpalałem gry na maksymalnych ustawieniach graficznych, aby w pełni wykorzystać potencjał ROG Strix Scar 18, ale w uwagach zapisałem dokładnie jakie ustawienia oraz które opcje graficzne aktywowałem. Gra Liczba kl./s Uwagi Indiana Jones and the Great Circle 145 kl./s (z generatorem klatek 4x) lub 45 kl./s (bez GK) Ustawienia Ultra, Path Tracing na pełnych ustawieniach, DLSS równowaga The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered 85 kl./s (z GK), 48 kl./s Otwarta przestrzeń, ustawienia Najwyższe, sprzętowe śledzenie promieni Lumen na najwyższych ustawieniach, DLSS Zbalansowany Cyberpunk 2077 51 kl./s Ustawienia: Ray Tracing: Overdrive, DLSS tryb Zbalansowany, Kingdom Come: Deliverance II 71 kl./s Ustawienia Doświadczalne, DLSS 4 Zrównoważony STALKER 2: Heart of Chornobyl 135 kl./s (z GK), 77 kl./s Ustawienia Epickie, DLSS Zrównoważony Marvel Rivals 245 (z GK 4x), 97 kl./s Ustawienia Ultra, DLSS Jakość Cyberpunk 2077 podobnie, gdy odpalimy na nim wszystkie fajerwerki związane ze światłem.Źródło: Cyberpunk 2077, CD Projekt RED, 2020 Kultura pracyJeśli chodzi o wydajność bez obciążenia, trudno się do czegokolwiek przyczepić. Samo uruchamianie systemu czy aplikacji to kwestia jednej, może dwóch sekund. W tym zakresie nie ma zbyt wiele do opisywania. Kwestia temperatur to już inna historia – jak przystało na typowego laptopa gamingowego, sprzęt mocno się nagrzewa. Przy uruchomieniu bardziej wymagających graficznie gier, np. Obliviona Remastered, normą są temperatury procesora przekraczające 85°C, przy prędkości wentylatorów sięgającej 5600 RPM. Według programu Armoury Crate, akustyka układu chłodzenia osiągnęła wartość 46,8 dBA, zużycie GPU wyniosło 93%, a CPU – 82%. Pomiar wykonano w trybie Turbo. Laptop w stanie spoczynku jest delikatnie słyszalny, ale jednak słyszalny.Źródło: Armoury Crate. A jak to się przekłada na ucho? Dźwięk pracy układu chłodzenia jest bardzo słyszalny – klasyczny „startujący odrzutowiec”, znany każdemu użytkownikowi laptopa gamingowego. Muszę jednak przyznać, że generuje on nieco mniej hałasu niż mój Acer Predator Helios 16 (powyżej 50 dBA), choć z drugiej strony jest wyraźnie częściej słyszalny. Co przez to rozumiem? Nawet w trybie „Wydajność” wentylatory potrafiły się rozpędzać podczas korzystania z przeglądarki (Google Chrome) czy pakietu biurowego Office 365. W takich momentach temperatura CPU oscylowała w granicach 70–75°C. Gdy w tle uruchamiały się aktualizacje, np. ze Steama, zarówno temperatura, jak i hałas nieco wzrastały. Jeśli chodzi o dźwięk, mamy do czynienia ze standardem – głośniki są wystarczająco donośne, by można było słuchać muzyki lub podcastu podczas krzątania się po pokoju. Nie są to jednak jednostki, które czymkolwiek szczególnym by się wyróżniały. W czasie testów nie zaskoczyły niczym wartym osobnej wzmianki. Jakby to ująć w kulinarnym porównaniu: oceniając je jak tort, można powiedzieć – „dobre te głośniki, takie nie za ciche, nie za głośne, takie w sam raz”. Ekran Wyświetlacz ROG Nebula HDR z technologią mini LED zapewnia bardzo dobre wrażenia wizualne. Zastosowano w nim ponad 2000 stref przyciemniania, co przekłada się na wysoką jasność oraz 100% pokrycia przestrzeni barw DCI-P3. Do tego dochodzi odświeżanie na poziomie 240 Hz oraz wsparcie dla technologii G-SYNC, co przekłada się na płynny obraz i doskonałą widoczność detali. Muszę przyznać, że różnica między ekranem 16-calowym a 18-calowym jest zauważalna. Matryca ma stosunkowo cienkie ramki boczne, natomiast na górze (gdzie umieszczono kamerkę) i u dołu są one wyraźnie szersze. Na ASUS ROG Strix Scar 18 gra się bardzo komfortowo – nie odczuwałem potrzeby podłączenia zewnętrznego monitora. Jedyną rzeczą, która nieco mnie irytowała, było przełączanie trybu wyświetlania podczas uruchamiania niektórych gier. Powodowało to chwilowe zacięcie się obrazu, a raz nawet zawieszenie całego systemu. To jednak kwestia głównie systemowa – grzebanie w ustawieniach oraz instalacja odpowiednich sterowników rozwiązały problem. Ekran jest na tyle świetny, że nawet Geralt się nim zainteresował!Źródło: fotografia własna. KlawiaturaZwykle jestem dużym przeciwnikiem klawiatur w laptopach – po latach korzystania z mechanicznych rozwiązań nie są dla mnie najwygodniejszą opcją. W przypadku ASUS ROG Strix Scar 18 otrzymujemy klasyczną klawiaturę membranową, ale dobrze wyprofilowane klawisze oraz odpowiedni odstęp między nimi sprawiają, że pisze się na niej i gra wyjątkowo komfortowo. Praktycznie cała recenzja została napisana właśnie przy jej użyciu i muszę przyznać, że bardzo szybko przyzwyczaiłem się do pisania z moją prędkością. Klawisze można z łatwością zdjąć i wyczyścić, jeśli zajdzie taka potrzeba. Kwestia ścieralności symboli pozostaje trudna do oceny – wyglądają na solidne, ale pierwsze ślady użytkowania zapewne pojawiłyby się po kilku lub kilkunastu miesiącach. Klawiatura w niczym nie zaskakuje, ale także nie rozczarowuje.Źródło: fotografia własna. Oprogramowanie Armoury CrateASUS przygotował bardzo rozbudowane oprogramowanie dedykowane swoim laptopom gamingowym. Armoury Crate pozwala kontrolować niemal każdy aspekt urządzenia – od wydajności, przez wybór trybu pracy, aż po ustawienia podświetlenia czy nawet animowane tapety. Szczególnie interesująca jest możliwość synchronizacji efektów świetlnych, co z pewnością ucieszy fanów „prawdziwie gamingowych” konfiguracji. Do dyspozycji mamy także wirtualnego asystenta Omni, który „mieszka” na pulpicie i dostarcza powiadomień systemowych oraz innych przydatnych informacji. To ciekawy dodatek, przywołujący wspomnienie słynnego spinacza z Microsoft Office. Asystent jest całkowicie opcjonalny i można go w każdej chwili wyłączyć. Wirtualny asystent okazał się całkiem przyjemnym dodatkiem.Źródło: Armoury Crate. Wydajność baterii Jeśli chodzi o baterię, to – jak w przypadku większości laptopów gamingowych – nie można liczyć na długą pracę bez ładowania. W trybie Cichym pracowałem na nim przez około 1,5 godziny, zanim sprzęt zaczął sygnalizować niski poziom naładowania. W przypadku gier (w zależności od tytułu) ten czas dramatycznie się skraca, co jednoznacznie pozycjonuje ASUS ROG Strix Scar 18 jako urządzenie wymagające stałego podłączenia do zasilania. Podczas pracy na baterii zauważyłem także spadek wydajności – przeglądarka i programy biurowe zaczęły działać z niewielkim opóźnieniem. Co prawda aplikacja Armoury Crate umożliwia zwiększenie wydajności poprzez zamykanie zbędnych procesów, ale nawet wtedy efekt końcowy nie był szczególnie satysfakcjonujący. Dodatkowym ograniczeniem mobilności jest rozmiar i waga laptopa – Strixa Scar 18 nie sposób wygodnie rozłożyć w pociągu czy autobusie, ponieważ zwyczajnie zajmuje zbyt dużo miejsca. Cena równie potworna, co podzespoły – dla kogo jest więc ASUS ROG Strix Scar 18?Laptopy gamingowe od lat budzą wiele emocji – bywa, że prowadzą wręcz do ostrych sporów. Wciąż niezmienny pozostaje fakt, że to komputery stacjonarne oferują lepszy stosunek ceny do wydajności oraz pełną swobodę w doborze i rozbudowie komponentów. Z drugiej strony, rozbudowa pecetów stopniowo traci na znaczeniu, a popularność laptopów gamingowych wyraźnie wzrosła. Współczesny rynek pokazuje, że tego typu urządzenia mają wielu fanów (w tym mnie), o ile zachowany zostaje rozsądny balans pomiędzy ceną a podzespołami. W przypadku ASUS ROG Strix Scar 18 ta równowaga została jednak mocno zachwiana. Trudno uznać ten sprzęt za opłacalną inwestycję gamingową na długie lata. Średni czas życia laptopa dla gracza to około 3–4 lata – zależnie od postępu generacyjnego GPU. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z bardzo drogim monstrum kosztującym blisko 27 tysięcy złotych. Za tę kwotę można złożyć bardzo mocny komputer stacjonarny z monitorem 4K, a w kieszeni zostanie jeszcze sporo gotówki na dodatki. AniMe Vision to świetne rozwiązanie... które rzadko widzimy, ale jednak!Źródło: fotografia własna. ASUS stworzył więc maszynę dla wybranych – dla tych, którzy cenią sobie ekstremalną wydajność w wersji mobilnej i nie liczą się z kosztami. Strix Scar 18 to sprzęt dla entuzjastów mobilnego grania, którzy nie chcą iść na żadne kompromisy, albo dla profesjonalistów – grafików, montażystów – szukających przenośnej stacji roboczej o maksymalnych możliwościach. Jednak dla przeciętnego gracza, który szuka dobrej wydajności za rozsądną cenę, ta propozycja może być trudna do uzasadnienia. Sprzęt do testów dostarczył producent. Czytaj więcej:Ten dziwny gadżet z reklamy za 100 zł naprawdę działa. Chińska dmuchawka uratowała mi komputer i nerwy POWIĄZANE TEMATY: tech laptopy Nvidia test sprzętu ASUS Mateusz Zelek Mateusz Zelek Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat. Ogromny wyciek danych Steam. Do sieci mogły trafić dane 89 milionów użytkowników Ogromny wyciek danych Steam. Do sieci mogły trafić dane 89 milionów użytkowników PS5 sprzedaje się coraz gorzej, a nowy raport finansowy Sony wskazuje, że ta tendencja się utrzyma PS5 sprzedaje się coraz gorzej, a nowy raport finansowy Sony wskazuje, że ta tendencja się utrzyma Ten smartfon może walczyć o tytuł najbardziej opłacalnego smartfona - Xiaomi wystawiło naprawdę mocnego kandydata Ten smartfon może walczyć o tytuł najbardziej opłacalnego smartfona - Xiaomi wystawiło naprawdę mocnego kandydata Przełom w sprawie ograniczeń w handlu chipami AI nałożonymi na Polskę. USA uchyla przepisy [AKTUALIZACJA] Przełom w sprawie ograniczeń w handlu chipami AI nałożonymi na Polskę. USA uchyla przepisy [AKTUALIZACJA] Nowa luka w procesorach Intel. Twoje dane mogą być zagrożone Nowa luka w procesorach Intel. Twoje dane mogą być zagrożone