futurebeat.pl NEWSROOM Krystalicznie czysty zakrzywiony AMOLED 120 Hz, 12 GB RAM-u i to za zaledwie 1500 złotych. Recenzja POCO X7 Krystalicznie czysty zakrzywiony AMOLED 120 Hz, 12 GB RAM-u i to za zaledwie 1500 złotych. Recenzja POCO X7 Seria X od POCO to smartfony, które stawiają na wydajność, choć najnowsi przedstawiciele – X7 oraz X7 Pro – oferują także sporo dobrego w innych dziedzinach. Czy jednak opłaca się sięgnąć po tańszy wariant? mobileKonrad Sarzyński10 lutego 2025 5 SPIS TREŚCI:POCO X7 – specyfikacjaZawartość opakowaniaJakość wykonania i pierwsze wrażeniaEkran? Przyjemnie zakrzywionyDźwięk zaskakuje poprawnościąXiaomi HyperOS na bazie Androida 14 daje radęWydajność POCO X7 – miał być mocarz, a wyszedł przeciętniakŁadowanie i czas pracyAparat radzi sobie całkiem nieźle, ale nie w nocyPOCO X7 – podsumowanie POCO to marka smartfonów od Xiaomi, która znana jest przede wszystkim z modeli ze średniej i budżetowej półki, które często cechują się całkiem niezłym stosunkiem wydajności do ceny. Jesienią zeszłego roku Xiaomi zadecydowało o połączeniu stron internetowych obu marek, tak by wszystkie produkty były dostępne w jednym miejscu. POCO serii X gromadzi z kolei jedne z ciekawszych urządzeń w portfolio producenta, oferując mocne smartfony gdzieś w okolicy 1500-2000 złotych. W tym przedziale jest spora konkurencja, jednak POCO radzi sobie nieźle. Poprzednik testowanego dziś modelu, POCO X6, trafił na listę polecanych przez Kamila modeli z dopiskiem „mocny procesor w rozsądnej cenie”. Czy z X7 będzie tak samo? Polska prezentacja POCO X7 odbyła się w warszawskim Muzeum Gier Wideo, co było bardzo wyraźnym sygnałem – to jest sprzęt, któremu mobilne granie niestraszne. O ile jednak model X7 Pro faktycznie może sobie radzić z grami całkiem przyzwoicie, miałem sporo wątpliwości co do wydajności układu MediaTek Dimensity 7300-Ultra z X7, które zresztą częściowo się potwierdziły, o czym więcej poniżej. POCO chwali się, że tegoroczni przedstawiciele serii X otrzymali sporo nowości i przełomowych zmian. Przede wszystkim, POCO X7 jako pierwszy w historii marki ma ochronę przed pyłem i kurzem na poziomie IP68, czyli w codziennym użytkowaniu powinniśmy zupełnie nie przejmować się przypadkowymi zabrudzeniami czy zachlapaniami. W X7 dostajemy także „podwójnie zakrzywiony wyświetlacz 3D”, który ma dać zupełnie nowy poziom doświadczeń przy konsumpcji treści. Do wyboru mamy 3 wersje kolorystyczne: czarną, zieloną oraz srebrną – do testów otrzymaliśmy tę ostatnią. Warto tutaj zaznaczyć, że różnice nie ograniczają się tylko do koloru. Wersje zielona i srebrna są dość podobne, z metalicznym wykończeniem na pleckach, podczas gdy czarna wersja ma charakterystyczne żółte pasy po bokach oraz wykończenie z wegańskiej skóry w centralnej części plecków. Wrażenia po wzięciu do ręki czarnej wersji są więc zupełnie inne niż przy dwóch pozostałych. Producent przygotował dwa warianty modelu X7, wyposażone odpowiednio w 8+256 GB oraz 12+512 GB. Do testów trafił do nas ten drugi wariant. W chwili pisania tych słów słabsza wersja nie była dostępna w polskich sklepach. PLUSY:Niezły wyświetlacz;niskie temperatury pracy;ekran zabezpieczony Corning Gorilla Glass Victus 2.MINUSY:Przeciętna wydajność;specyficzny design – świecący metal i potężna wyspa z aparatami;aparat niezbyt sobie radzi w nocy. POCO X7 – specyfikacjaPoniżej znajdują się najważniejsze cechy POCO X7. Szczegółowa specyfikacja techniczna jest dostępna na stronie producenta. procesor i układ graficzny MediaTek Dimensity 7300-Ultra z Mali G615 Pamięć RAM 12 GB Pamięć wbudowana 512 GB ekran 6,67" AMOLED, 120 Hz, 2712 x 1220; Corning Gorilla Glass Victus 2 aparat - tył 50 Mpix (aparat główny, IMX882, z optyczną stabilizacją) + 8 Mpix (ultraszerokokątny) + 2 Mpix (makro) aparat - przód 20 Mpix nagrywanie filmów 4k z 24/30 kl./s; 1080p z 30/60 kl./s Łączność 5G, Bluetooth 5.4, Wi-Fi, NFC Złącza USB-C - 1 szt, gniazdo kart nanoSIM - 2 szt Czytnik linii papilarnych w ekranie Ładowanie przewodowe, do 45 W System operacyjny Xiaomi HyperOS (Android 14) Pojemność baterii 5110 mAh Wymiary 162,3 mm x 74,4 mm x 8,4 mm Waga 186 g (wersja z wegańską skórą: 190 g) W chwili publikacji tekstu cena POCO X7 w wariancie 12/512 wynosiła 1499 zł. Zawartość opakowaniaW opakowaniu poza POCO X7 znajdziemy także etui, kabel USB-A – USB-C i kluczyk do tacki na kartę SIM. Dostajemy klasyczny zestaw - telefon, etui i kabel.Źródło: fotografia własna. Jakość wykonania i pierwsze wrażeniaKojarzycie samoloty pasażerskie z ubiegłego wieku, świecące niepomalowanym aluminium? To było moje pierwsze skojarzenie, gdy wziąłem srebrną wersję POCO X7 do ręki. Wygląd zwraca na siebie uwagę, choć zdecydowanie najlepiej wypada wersja czarno-żółta. Cały czas mam jednak wrażenie, że design X7 jest nieco „zeszłoroczny”. X7 Pro prezentuje się znacznie nowocześniej i szkoda, że nie ujednolicono tu projektu. Telefon ma wyraźnie zakrzywione krawędzie ekranu, co stoi w kontrze do wielu całkowicie płaskich modeli, które ostatnio dominują na rynku flagowców. Znajdzie to swoich fanów, bo zakrzywione konstrukcje ułatwiają czasem sterowanie smartfonem. Przyjemne jest zwłaszcza wykonywanie gestów wymagających przesunięcia palcem od krawędzi. Zakrzywiony wyświetlacz prezentuje się nieźle, ułatwia też gesty, w których musimy sięgnąć krawędzi.Źródło: fotografia własna. Klasycznie największym problemem jest dla mnie potężna, centralnie umieszczona wyspa z aparatami. Bardzo nie lubię takiego rozwiązania i tak jak narzekałem chociażby przy realme 12 4G, tak i narzekam tutaj. Zaletą takiego rozwiązania jest stabilność po położeniu na płaskiej powierzchni, czego nie można powiedzieć o wielu modelach z wąskim pionowym paskiem u boku – chociażby wielu Samsungach – które mają tendencję do chybotania się, gdy chcemy z nich korzystać po położeniu np. na stole. Często jednak takie przerysowane, potężne centralne wyspy mają modele, które dostają bardzo przeciętne aparaty. Obiecują designem wiele, by potem nas mocno rozczarować. Czy tak było i tym razem możecie sprawdzić kawałek niżej. Podobnie jak właściwie każdy producent na rynku, również Xiaomi wprowadza różne narzędzia AI do swojego systemu. Klasycznie już dostajemy edycję zdjęć w postaci usuwania obiektów czy rozszerzania kadru. Niestety, na razie działa to dość różnie – raz nieźle, innym razem zaś totalnie pudłując. Na tle konkurencji narzędzia AI do edycji zdjęć wypadają nieco gorzej, tak jakby projekt musiał jeszcze nieco dojrzeć. AI od Xiaomi wciąż musi nieco potrenować. Tu efekt "rozszerzenia" kadru - po lewej zdjęcie bazowe, po prawej wynik działania AI.Źródło: fotografia własna. Ekran? Przyjemnie zakrzywionyCechą charakterystyczną ekranu jest wspomniane już zakrzywienie. Jak deklaruje producent, jest to „pierwszy w historii marki, podwójnie zakrzywiony wyświetlacz 3D.” I choć użytkownik nie odczuje tu może większej rewolucji, to trzeba przyznać, że dostajemy solidny wyświetlacz, na którym z przyjemnością można obejrzeć materiał wideo czy w coś pograć. AMOLED robi w końcu swoje, trudna więc, żeby kolory czy kontrast były słabe. Przy przekątnej 6,67 cala rozdzielczość 2712 na 1220 pikseli jest wystarczająca i nawet mniejszy tekst będzie wyraźny. Odświeżanie 120 Hz pozwala uzyskać płynne animacje, choć warto pamiętać, że docenimy to przede wszystkim w menu i w aplikacjach systemowych. Gry albo będą miały limity ustawione na 60 kl./s, albo zabraknie nam mocy, żeby uzyskać tak wysokie wyniki. To, co jednak jest największą zaletą, to Corning Gorilla Glass Victus 2, czyli świetne szkło, które potrafi przetrwać naprawdę wiele i będziemy musieli się postarać, żeby je zarysować lub rozbić. W tym przedziale cenowym wytrzymałość wyświetlaczy często pozostawia wiele do życzenia, ale POCO X7 wyraźnie pod tym względem wyróżnia się na korzyść. Dla przykładu, to samo szkło chroni przód i tył tegorocznego flagowca Samsunga, bazowego modelu S25. Dźwięk zaskakuje poprawnościąChoć jakość dźwięku w smartfonach z roku na rok jest coraz lepsza, taki o wysokiej jakości wciąż jest domeną flagowców. POCO X7 nie ma się jednak czego wstydzić i oferuje wrażenia znacznie lepsze, niż się spodziewałem. Dźwięk jest stosunkowo czysty i pozbawiony typowego jeszcze do niedawna w tańszych smartfonach skrzeczącego, przerysowanego środka. Wciąż brakuje tu głębokich niskich tonów, jednak głośniki radzą sobie nieźle nawet z dynamiczniejszymi i bardziej złożonymi piosenkami. Bez trudu też radzą sobie z serialami czy podcastami. Do słuchania muzyki w tle do pracy czy okazjonalnego obejrzenia wideo w zupełności wystarczy. Xiaomi HyperOS na bazie Androida 14 daje radęHyperOS zastąpił wysłużoną już nakładkę MIUI na początku zeszłego roku. Zapowiedzi były dość szumne i sam dałem się nieco porwać entuzjazmowi związanemu z nowym otwarciem, jednak ostatecznie z perspektywy zwykłego użytkownika właściwie niewiele się zmieniło. Teraz nadciąga HyperOS 2, jednak jak na razie POCO X7 pracuje pod kontrolą HyperOS 1.0.7 na bazie Androida 14. W chwili pisania tych słów mój egzemplarz testowy miał poprawki zabezpieczeń z grudnia 2024 roku. POCO X7 na start otrzymuje sporo gier i aplikacji, które niepotrzebnie zaśmiecają system. Źródło: HyperOS.Źródło: fotografia własna. Na początku dostajemy trochę niechcianych aplikacji (tzw. bloatware) i jest to o tyle irytujące, że są to głównie gry i to raczej z tych mniej wzniosłych, chociażby Booble Shooter And Friends, Dusk Settle, Jewels Blast czy Snake Zone.io. Możemy je oczywiście odinstalować, ale pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz i niestety – jest trochę śmietnik w aplikacjach. Poza tym drobnym zgrzytem, na samym początku znajomości, HyperOS działa bardzo dobrze i stabilnie. Nie miałem sytuacji, w której cokolwiek by się zawieszało, spowalniało czy wymagało restartu urządzenia. Wydajność POCO X7 – miał być mocarz, a wyszedł przeciętniakZarówno mocniejszy X7 Pro, jak i testowany X7 prezentowane były jako sprzęt dla graczy, choć oczywiście słabszy z modeli dla nieco mniej wymagających. MediaTek Dimensity 7300-Ultra to nie jest gamingowa bestia na miarę Snapdragona 8 Elite, czy jednak wystarczy do grania? Sprawdziłem telefon w Geekbench 6 i 3DMark, wyniki prezentują się następująco: Geekbench 6 Single-Core: 1023 punktyGeekbench 6 Multi-Core: 2899 punktówGeekbench 6 GPU OpenCL: 2460 punktów3DMark Wild Life: 3133 punkty3DMark Wild Life Extreme: 847 punktów3DMark Steel Nomad Light: 344 punktyWartości te pozycjonują POCO X7 wśród smartfonów w podobnej cenie. Nie ma tu mowy o żadnej rewolucji czy przełomie w wydajności, choć na pewno nie jest źle. Prywatnie korzystam z Motoroli Edge 40 Neo i osiągnąłem na niej nieznacznie lepszy wynik wydajności jednego rdzenia (1041 pkt), ale wyraźnie niższy układu graficznego (2006 pkt). Na POCO X7 zdecydowanie da się grać i to nawet w bardziej wymagające tytuły jak Genshin Impact czy Wuthering Waves, nie mówiąc już o znacznie lepiej zoptymalizowanych pod mobilny gaming tytułach jak Call of Duty i PUBG Mobile czy typowo smartfonowym Whiteout Survival. W tych mniej wymagających tytułach nie poczujemy raczej braku mocy i będziemy mogli skupić się na zabawie. WildBoost w Game Turbo pozwala nieco podbić wydajność, ale to wciąż umiarkowanie płynne granie na niskich detalach.Źródło: fotografia własna. Niestety, w najbardziej zaawansowanych tytułach nie będzie to rozgrywka w pełni płynna, możemy też raczej zapomnieć o najwyższych ustawieniach. Niezmiennie niezłym benchmarkiem jest tu Genshin Impact, w którym operujemy gdzieś pomiędzy bardzo niskimi, a niskimi ustawieniami i nie zawsze mamy zadowalającą płynność. Wuthering Waves zachowuje się podobnie, choć tu udało się pograć nawet z kilkoma ustawieniami na poziomie średnim. Na pochwałę zasługują temperatury w czasie pracy. Nawet podczas gry w tytuły, które wykorzystują całą dostępną moc, urządzenie utrzymuje temperatury w ryzach. W czasie około godzinnej rozgrywki w Wuthering Waves zmierzyłem temperatury na poziomie około 36 stopni na tylnej obudowie w okolicy wyspy z aparatami oraz około 40 stopni na ekranie mniej więcej na tej samej wysokości. Oznacza to, że ekran będzie wydawał się delikatnie ciepły, ale obudowa nie będzie nas parzyła ani sprawiała wrażenia, jakby urządzenie miało się ugotować od środka. Ładowanie i czas pracyPojemność akumulatora na poziomie 5110 mAh wpisuje się w dzisiejsze trendy, ze sporą liczbą modeli oscylujących w okolicy 5000 mAh. Nie jest to zbyt wiele, ale też zamontowany w POCO X7 układ nie jest wyjątkowo prądożerny, przez co raczej nie powinniśmy potrzebować ładowarki w ciągu dnia. Oglądanie materiałów wideo (np. YouTube, Twitch) średnio pochłaniało 8-9% energii na godzinę, prostsze gry w stylu Whiteout Survival około 10%, a bardziej wymagające od około 15% (np. Honkai: Star Rail) do 25% w przypadku Wuthering Waves. Przekłada się to na ponad 10 godzin oglądania wideo albo 4-6 godzin intensywnego grania, co jest przyzwoitym wynikiem. W pełni naładowany telefon powinien nam z pewnym zapasem wystarczyć nawet na długi dzień poza domem. Nawet przy intensywnym użytkowaniu bateria powinna wystarczyć na cały dzień. Chyba, że jesteśmy zapalonymi graczami, wtedy po kilku godzinach przyda się ładowarka.Źródło: fotografia własna. POCO X7 obsługuje ładowanie z mocą do 45 W, co jest jak na obecne standardy raczej przeciętnym wynikiem. Jest to jednak wartość, która wciąż pozwala szybko uzupełnić energię w razie potrzeby – w 20 minut podładowałem telefon z 30% do 73%, co wystarczyło na cały dzień poza domem. Z kolei ładowanie od 20% do 100% to około 50 minut, zatem czas wciąż zadowalający. Jeśli nasza bateria jest niemal całkowicie rozładowana, uzupełnienie energii potrwa około godziny. W polskiej dystrybucji POCO X7 sprzedawany jest bez ładowarki. My do testów dostaliśmy model 45 W, jednak w ofercie producenta dostępny jest obecnie jedynie mocniejszy wariant – 67 W. Jest on oczywiście w pełni kompatybilny i pozwoli wykorzystać pełną prędkość ładowania obsługiwaną przez X7. Aparat radzi sobie całkiem nieźle, ale nie w nocyPOCO X7 wyposażony jest w całkiem solidny główny aparat 50 Mpix i umiarkowanie przydatny ultraszerokokątny 8 Mpix. Dostajemy też aparat makro (2 Mpix), ale to raczej dodatek marketingowy. To nie jest zestaw, który pozwoli robić zdjęcia na poziomie flagowców, ale do codziennych zastosowań czy zdjęć z wakacji powinien wystarczyć, o ile nie zamierzamy zbyt wiele fotografować nocą. Możemy nagrywać materiały w maksymalnie 30 kl./s przy rozdzielczości 4K oraz 60 kl./s przy 1080p. Zdjęcia z kolei domyślnie są w rozdzielczości 4096 na 3072 piksele dla aparatu głównego i 3280 na 2464 piksele przy ujęciach ultrapanoramicznych. Dostajemy też tryb 50 Mpix, który pozwala fotografować w pełnej rozdzielczości 8192 na 6144 piksele, ale wiąże się to ze sporym wzrostem rozmiaru pliku. Pojedyncze zdjęcie będzie miało wówczas kilkanaście megabajtów. Tylny aparat oferuje domyślnie ujęcia1x, szeroki kąt 0.6x oraz zoom 2x. W dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia w każdym z tych trybów powinny dać zadowalające efekty. Zdjęcie szerokim kątem 0,6x.Źródło: fotografia własna. Zdjęcie domyślnym aparatem.Źródło: fotografia własna. Zdjęcie z zoomem 2x.Źródło: fotografia własna. Zdjęcia przednim aparatem możemy robić w kilku trybach, w tym automatycznym czy portretowym. Ten ostatni stara się rozmyć tło i upiększyć modela w wybranym przez nas stopniu. Maksymalne upiększenie dość agresywnie wygładza zmarszczki, a nawet rozprawi się z kilkudniowym zarostem. Zdjęcia przednim aparatem możemy robić także w trybie portretowym (po prawej) z trybem upiększania.Źródło: fotografia własna. Pewnym rozczarowaniem są zdjęcia nocne, choć to nie tyle kwestia optyki, co bardzo agresywnego algorytmu. Za wszelką cenę próbuje on mocno i nienaturalnie rozjaśnić scenę, przez co efekty przypominają nieco zbyt entuzjastyczne zabawy suwakami jasności w programie do edycji zdjęć. Chcąc mieć sensowne zdjęcia w nocy prawdopodobnie będziemy musieli robić je w trybie manualnym, co na szczęście nie jest dużym problemem. Nie jestem fanem nocnych zdjęć na automatycznych ustawieniach.Źródło: fotografia własna. POCO X7 – podsumowaniePOCO X7 to całkiem przyjemny smartfon w swojej kategorii cenowej, szkoda tylko że jest promowany poprzez gaming, do którego nie jest najlepszym wyborem. Tu zdecydowanie lepiej powinien sprawdzić się „starszy brat” X7 Pro, droższy o około 400 złotych. Jeśli jednak szukamy solidnego telefonu do codziennego użytku, jest to zdecydowanie jedna z opcji wartych rozważenia. Wszystko działa tu płynnie i stabilnie, system daje radę, choć może nieco irytować niechciane oprogramowanie na start. Aparat powinien zdać egzamin w codziennym zastosowaniu. Zdecydowanie największą zaletą jest jednak wyświetlacz ze świetnym szkłem, które możemy spotkać także w tegorocznych flagowcach konkurencji. Sprzęt do testów dostarczył producent. Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy! POWIĄZANE TEMATY: mobile test sprzętu Smartfon Konrad Sarzyński Konrad Sarzyński Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę. Dobra optymalizacja Kingdom Come Deliverance 2 to zasługa Xbox Series S Dobra optymalizacja Kingdom Come Deliverance 2 to zasługa Xbox Series S RTX-a 5070 Ti zobaczymy już w przyszłym tygodniu? MSI zdradziło datę premiery karty RTX-a 5070 Ti zobaczymy już w przyszłym tygodniu? MSI zdradziło datę premiery karty Xiaomi, Redmi i Poco posiadają funkcję umożliwiającą powiększenie przyciętych zdjęć - oto jak z niej korzystać Xiaomi, Redmi i Poco posiadają funkcję umożliwiającą powiększenie przyciętych zdjęć - oto jak z niej korzystać Jeśli masz wersję na PS5, to nie warto grać na PC; pająki wymęczą procesor do oporu. Recenzja techniczna Marvel’s Spider-Man 2 Jeśli masz wersję na PS5, to nie warto grać na PC; pająki wymęczą procesor do oporu. Recenzja techniczna Marvel’s Spider-Man 2 AMD Ryzen 9 9950X3D i 9900X3D: wyciekły ceny procesorów od AMD AMD Ryzen 9 9950X3D i 9900X3D: wyciekły ceny procesorów od AMD