Dziwny smartfon, który chyba już gdzieś widziałem. Recenzja realme 12 4G

W kategorii smartfonów w okolicy 1000 złotych jest spora konkurencja, a realme ma już na rynku kilka propozycji. Czy realme 12 4G jakoś wyróżni się w tym tłumie podobnych urządzeń? I ile razy jeszcze zobaczymy Snapdragona 865 zanim odejdzie na emeryturę?

mobile
Konrad Sarzyński23 sierpnia 2024
11

Gdy wyciągnąłem z paczki kolejne żółte pudełko ze sprzętem do testów, nie bardzo wiedziałem, co sądzić o wprowadzeniu na rynek modelu realme 12 4G. Na rynek, na którym od kilku miesięcy jest już realme 12X, realme 12+ i, bliźniaczy realme 12 5G. Czemu teraz? Czemu w chwili, gdy firma oficjalnie zaprezentowała modele 13 Pro i 13 Pro+? Zwłaszcza, że zaprezentowano też realme 13 4G, który wydaje się być klonem 12 4G.

Zagubiony? Zagmatwane? Spokojnie, to dopiero początek.

Właściwie powinienem zrobić tak, jak realme. Wziąć swoją recenzję realme C67, wrażenia z realme 12 5G, wymieszać cytaty, zmienić kilka zdań i opublikować jako recenzję realme 12 4G. Ale spróbujmy w tym odnaleźć nieco sensu. I odpowiedź na pytanie, czy warto zainteresować się tym telefonem.

PLUSY:
  1. niezły wyświetlacz AMOLED;
  2. dobry aparat jak na ten przedział cenowy;
  3. bardzo dobry czas pracy na jednym ładowaniu.
MINUSY:
  1. sporo preinstalowanych aplikacji i gier;
  2. procesor ma swoje lata i coraz bardziej to czuć;
  3. bardzo przeciętne głośniki;
  4. pretensjonalny wygląd;

realme 12 4G – specyfikacja

Poniżej znajdują się najważniejsze cechy realme 12 4G. Szczegółowa specyfikacja techniczna jest dostępna w oficjalnym sklepie producenta.

procesor i układ graficzny

Snapdragon 685 z Adreno 610

Pamięć RAM

8 GB

Pamięć wbudowana

256 GB (dostępna też wersja 512 GB)

ekran

6,67" AMOLED 120 Hz, 2400 x 1080, 394 ppi

aparat - tył

50 Mpix + 2 Mpix

aparat - przód

16 Mpix

nagrywanie filmów

1080p z 30 kl./s. i 720p z 30 kl./s.

Łączność

4G (LTE), Bluetooth 5.0, Wi-Fi, NFC

Złącza

USB-C - 1 szt, gniazdo kart nanoSIM - 2 szt (jeden slot wspólny z czytnikiem kart pamięci), wyjście słuchawkowe - 1 szt.

Czytnik linii papilarnych

w ekranie

Szybkie ładowanie

SUPERVOOC 67 W

System operacyjny

Android 14

Pojemność baterii

5000 mAh

Wymiary

162,95 mm x 75,45 mm x 7,92 mm

Waga

187 g

Cena w chwili publikacji wynosiła 999 zł (regularna cena: 1199 zł).

Zawartość opakowania

W charakterystycznym dla marki, intensywnie żółtym opakowaniu dostajemy smartfona z fabrycznie naklejoną folią ochronną, przezroczyste etui oraz kabel USB-A – USB-C. Nie znajdziemy tu dołączonej ładowarki, co jest dosyć istotne, ale o tym za chwilę.

Intensywnie żółte opakowanie skrywa klasyczną zawartość. No i znak czasów – bez ładowarki.Źródło: fotografia własna.

Jakość wykonania i pierwsze wrażenia

Ja to już gdzieś widziałem… realme 12 4G to bliźniak modelu 12 5G i jeżeli położymy oba na stole, pewnie nie raz złapiemy się na tym, że sięgamy po nie ten telefon, co chcieliśmy. Mamy tutaj ten sam, nieco pretensjonalny design, który idzie w kierunku przesadnej elegancji z charakterystycznym paskiem biegnącym przez środek plecków i gigantyczną wyspą z aparatami.

Wygląd to mocno subiektywna kwestia, realme 12 4G ma jednak potencjał, by wywoływać skrajne emocje. Niektórzy będą zachwyceni, innym nie przypadnie do gustu. Ja jestem zdecydowanie w tej drugiej grupie.

Do samego wykonania nie można się jednak przyczepić. Smartfon robi dobre wrażenie, wszystko jest ładnie zmontowane, fabrycznie nałożona folia także przyklejona precyzyjnie. Wydaje się też znacznie wytrzymalsza niż w przypadku realme C67, w którym po kilku tygodniach moich testów pokryta była licznymi głębokimi rysami.

Dołączone etui dobrze chroni wyspę z aparatem, nieźle też leży w dłoni.Źródło: fotografia własna.

Telefon otrzymał certyfikat IP54, co oznacza odporność na pył i bryzgi wody. Nie jest to zbyt wysoki poziom zabezpieczenia, jednak powinien wystarczyć w codziennym scenariuszach jak korzystanie z telefonu w czasie deszczu czy przypadkowe chlapnięcie wodą w kuchni.

Cieszy dołączone do opakowania przezroczyste etui, które wygląda dość solidnie i jest dobrze dopasowane do smartfona. Wokół wyspy z aparatem krawędź plecków jest podniesiona, przez co nie musimy obawiać się o zarysowanie modułu gdy położymy telefon ekranem do góry. Efektem ubocznym jest jednak uniesienie górnej części telefonu i nieco bardziej pochylona pozycja niż w przypadku innych smartfonów.

Ekran to solidny AMOLED

Ekran jest niezaprzeczalnie jedną z zalet realme 12 4G. To solidny AMOLED o typowej jasności 600 nitów i 2000 nitach w szczycie, który zaoferuje przyjemne wrażenia z oglądanych treści. Dodatkowo dostajemy odświeżanie 120 Hz, czyli obietnicę płynności. Przynajmniej w menu, ale to i tak pozytywnie wpływa na ogólne wrażenia z użytkowania. Ekran dobrze sobie radzi także na zewnątrz, zachowując czytelność w słońcu.

Przekątna na poziomie 6,67” i rozdzielczość 2400 x 1080 pikseli to wartości bardzo często spotykane na rynku, więc przesiadka z innego telefonu nie powinna stanowić dużego wyzwania pod względem proporcji czy rozdzielczości ekranu.

Dźwięk nie powala, ot smartfonowe głośniczki

To nie jest muzyczny smartfon i raczej nie będziemy mogli nagłośnić z jego pomocą imprezy, nawet bardzo kameralnej. To typowe audio z telefonu, czyli usłyszymy dialogi w serialu czy nagranie przesłane przez znajomego, ale raczej nie będziemy w stanie delektować się muzyką.

Głośniki mają też typową dla sporego grona smartfonów, zwłaszcza z tego przedziału cenowego, tendencję do wchodzenia w piskliwe, nieco zbyt wysokie tony, zwłaszcza gdy ustawimy głośność nieco wyżej. Basu z kolei tu nie uświadczymy.

Android 14 z realme UI 5.0 – wszystko fajnie, tylko po co te wszystkie aplikacje?

Testowany przeze mnie realme 12 4G działa pod kontrolą Androida 14 z nakładką realme UI 5.0. W chwili publikacji tekstu system posiadał aktualizację zabezpieczeń na 5 lipca 2024 roku.

Ja tu nic nie instalowałem! realme dostarcza sporo aplikacji, jednak większość z nich pewnie od razu wyleci z urządzenia.Źródło: realme UI 5.0

Nie napotkałem ani większych ani mniejszych problemów w działaniu systemu, nie było też denerwujących reklam wyskakujących w aplikacjach systemowych. Problemem był za to bloatware zainstalowany na urządzeniu. Dostajemy sporo niepotrzebnych aplikacji i gier o nienachalnej atrakcyjności. Nie ma jednak problemu z ich usunięciem, także to raczej pomniejsza niedogodność, z którą będziemy musieli sobie poradzić na samym początku przygody z urządzeniem.

Otrzymujemy też App Market od realme, choć nie znalazłem jak na razie powodu, by z niego skorzystać. Ot ciekawostka, a po aplikacje i tak sięgałem do oficjalnego Sklepu Play od Google.

Wydajność, kultura pracy

W codziennym użytkowaniu – sprawdzaniu poczty, przeglądaniu stron internetowych, płatnościach w sklepach czy korzystaniu z komunikatorów – realme 12 4G sprawdza się bardzo dobrze i nie powinniśmy napotkać większych problemów z wydajnością. Problemy zaczną się dopiero wtedy, gdy będziemy chcieli zrobić coś bardziej zaawansowanego.

Tryb Pro Gamer niewiele tu pomoże.Źródło: Honkai: Star Rail, miHoYo / HoYoverse.

Nazwijmy sprawy po imieniu – Snapdragon 685 to nie jest demon prędkości. Na początku roku testowałem wyposażonego w niego realme C67 za 899 złotych i już wtedy narzekałem, że:

Snapdragon 685 to właściwie podkręcony Snapdragon 680, otrzymujemy zatem telefon z zeszłorocznym układem, który jest liftingiem modelu zaprezentowanego jesienią 2021 roku.

Minęło blisko pół roku, a procesor w tym czasie zdecydowanie nie odmłodniał. Będzie nam brakowało mocy w większości gier. Tytuły o typowo mobilnym rodowodzie prawdopodobnie uruchomimy bez większego problemu. Niestety w przypadku rozbudowanych produkcji, z bardziej lub mniej otwartym światem do eksploracji, np. Genshin Impact, Honkai: Star Rail czy Wuthering Waves, napotkamy spore problemy. Gra uruchomi się i będziemy w stanie wykonać np. jakieś codzienne zadanie, jednak odbędzie się to w zaledwie kilkunastu klatkach na sekundę i nie będzie miłym doświadczeniem. W PUBG zagramy za to bez większych przycięć, jednak grafika będzie wyglądała po prostu źle.

Gry będą z reguły działały jedynie na najniższych ustawieniach. Choć i to nie zawsze zagwarantuje zadowalającą liczbę klatek.Źródło: Genshin Impact, miHoYo / HoYoverse.

Zerknijmy zresztą na wyniki w Geekbench 6. To całkiem niezły sposób na porównanie kilku sprzętów bez wchodzenia w zbędne szczegóły:

 

Wynik dla 1 rdzenia

Wynik dla wielu rdzeni

realme C67

471

1520

realme 12 5G*

728

1938

realme 12 4G

462

1474

* wartość dla realme 12 5G została pobrana z oficjalnej strony Geekbench. Pozostałe dane to pomiary własne.

Jak widać, w stosunku do swojego starszego brata z obsługą 5G, realme 12 4G stracił sporo na wydajności. Wynik był też nieco niższy od realme C67, choć na to może mieć wpływ wiele czynników, a różnicę w okolicy 3% można uznać za zaniedbywalnie małą. Nie zmienia to faktu, że realme 12 4G to dziwny sprzęt, obiecujący wyglądem i ceną (przynajmniej tą bazową) nieco więcej, ale dostarczający wyniki rasowego budżetowca. To trochę jak samochód w najuboższej możliwej konfiguracji ze zdecydowanie zbyt słabym silnikiem do swojej masy.

Ładowanie? Szybkie. Czas pracy? Bardzo zadowalający

Brak ładowarki może być pewnego rodzaju problemem, jeżeli do tej pory posiadaliśmy sprzęty innych producentów. Ładowanie realme korzysta z technologii SUPERVOOC, z którą miałem już problem w przypadku realme C67. Żadna z posiadanych przeze mnie ładowarek nie wspiera tego standardu szybkiego ładowania, przez co skazany jestem na ładowanie w okolicach 10 W. Jeżeli więc chciałbym korzystać z telefonu przez dłuższy czas, nie obyłoby się bez zakupu ładowarki, która pozwoli w pełni wykorzystać możliwości tego modelu. A różnica będzie spora, w końcu realme 12 4G wspiera ładowanie nawet do 67 W.

Tak jak narzekałem na wydajność Snapdragona 685, broni się on w kategorii kultury pracy. To układ dość chłodny i mało żarłoczny, przez co wykonywanie mniej wymagających zadań nie pochłania zbyt dużo energii.

Oglądając w pracy cały dzień materiały na Twitchu, a także okazjonalnie grając w kilka gier, udało mi się uzyskać maksymalny czas między ładowaniem na poziomie 26 godzin, z włączonym ekranem przez 8h i 18 minut. Streamy na Twitchu czy filmy na TikToku pochłaniały niecałe 8% baterii na godzinę, podczas gdy gry około 15-17%. Są to bardzo dobre wyniki i powinny pozwolić przetrwać cały dzień bez ładowarki nawet przy nieco intensywniejszych użytkowaniu.

Aparat ma potencjał, ale to wciąż budżetowiec

Wyspa z aparatem zajmuje w smartfonach realme z serii 12 ekstremalnie dużo miejsca. To potężne koło w górnej połowie obudowy z czterema slotami na obiektywy, które pozwoli nawet z większej odległości rozpoznać rodzinę smartfonów. Poszczególne modele w obrębie realme 12 różnią się już mniej i konieczna będzie bliższa obserwacja.

Czy jednak tak potężne zaakcentowanie aparatu na tylnej obudowie przekłada się na jakość robionych zdjęć? To zależy, jak na to spojrzymy. Z pewnością nie jest to sprzęt zdolny rywalizować z flagowcami czy średniakami za 2-3 tys. złotych, jednak w swoim segmencie jest to jeden z solidniejszych modeli. Zrobimy nim niezłe zdjęcia w czasie wakacji, nie będziemy się też wstydzić gdy użyjemy przedniego aparatu do selfie.

Warto jednak od razu ostudzić entuzjazm związany ze zdjęciami w wysokiej rozdzielczości, bo te mają przede wszystkim wartość marketingową. Posłużmy się przykładem rybnickiego rynku, poniżej na zdjęciu na standardowych ustawieniach.

Zdjęcie wykonane głównym aparatem na automatycznych ustawieniach.Źródło: fotografia własna.

Mając do wyboru zoom 2x lub wysoką rozdzielczość, którą potem sobie możemy wykadrować, bez wahania wybieram zoom, który daje zauważalnie lepszą jakość. Niestety zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości dają spory szum, są nieostre i wyglądają po prostu źle.

Fragment zdjęcia wykonanego z zoomem 2x (po lewej) oraz w najwyższej rozdzielczości (po prawej).Źródło: fotografia własna.

Co do zasady aparat główny radzi sobie nieźle, kolory są żywe, a autofokus dość precyzyjny. Nie ma też problemów z jasnością, która z reguły jest odpowiednio dobierana i nie wymaga dodatkowej korekty.

Zdjęcia jedzenia możemy bez wstydu wysyłać znajomym bez dodatkowych modyfikacji, wyglądają nieźle.Źródło: fotografia własna.

Aparat nie ma większych problemów z jasnością, balansem bieli, nasyceniem kolorów czy autofokusem.Źródło: fotografia własna.

Przedni aparat powinien wystarczyć do zrobienia wspólnego zdjęcia z przyjaciółmi, ma też kilka filtrów, które pozwolą nieco podrasować nasz wygląd. Standardowo nakładany przez oprogramowanie efekt rozmycia zdjęć portretowych niezbyt radzi sobie z nieregularnymi kształtami, takimi jak chociażby moja rozczochrana fryzura. W takich przypadkach lepsze efekty daje robienie zdjęć w normalnym trybie.

Filtry do selfiaków działają nieźle. Na środku zdjęcie bez modyfikacji, po bokach z wyszczupleniem twarzy (po lewej) oraz jej powiększeniem (po prawej).Źródło: fotografia własna.

realme 12 4G – podsumowanie

Czym jest realme 12 4G? To klasyczny smartfon z okolic 1000 złotych, który wydaje się być spóźniony o rok i wyjściowo za drogi o 100-200 złotych (co tłumaczy obniżkę ceny na premierę), a dodatkowo ma sporą konkurencję, także w ofercie chińskiego producenta. Jednocześnie ma bardzo niewiele asów w rękawie, które mogłyby nas do niego przekonać.

Gdyby różnica pomiędzy realme 12 4G i realme 12 5G ograniczała się przede wszystkim do obsługi szybszej transmisji danych, wówczas miałoby to sens, zwłaszcza dla klientów z bardzo ograniczonym budżetem, poszukujących choćby niewielkich oszczędności. Tak się jednak nie stało. Wraz z wycięciem obsługi 5G straciliśmy też bardzo dużo na wydajności.

Jeżeli więc nasz budżet nie pozwala na wybranie mocniejszego wariantu, cóż, nie będzie źle. Ot, przeciętnie. Jeżeli jednak to tylko możliwe, sięgnijmy po wersję 5G, bo dopłacenie 200 złotych zmieni w tym wypadku zaskakująco dużo.

Sprzęt do testów dostarczyło realme.

POWIĄZANE TEMATY: mobile smartfony test sprzętu

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

Czy Steam Deck działa z PS5 Remote Play? Sprawdzamy

Czy Steam Deck działa z PS5 Remote Play? Sprawdzamy

Wibrująca mata Razer Freyja może być rewolucją w gamingu

Wibrująca mata Razer Freyja może być rewolucją w gamingu

Steam Deck - jak zrobić factory reset? Opisujemy krok po kroku

Steam Deck - jak zrobić factory reset? Opisujemy krok po kroku

Spiesz się, bo wkrótce ich cena poszybuje w górę. Soundcore Space One Pro to najnowsze słuchawki z ANC, które mogą zagrozić produktom JBL, Sony i Bose

Spiesz się, bo wkrótce ich cena poszybuje w górę. Soundcore Space One Pro to najnowsze słuchawki z ANC, które mogą zagrozić produktom JBL, Sony i Bose

PS5 Pro: Deweloperzy podają oficjalne dane dotyczące wydajności gier zoptymalizowanych pod kątem PS5 Pro i są one naprawdę niezłe

PS5 Pro: Deweloperzy podają oficjalne dane dotyczące wydajności gier zoptymalizowanych pod kątem PS5 Pro i są one naprawdę niezłe