Korzystanie z AI nie jest zdrowe dla naszego mózgu? Badania nie pozostawiają wątpliwości

Sztuczna inteligencja stopniowo zatacza coraz szersze kręgi. Z jej możliwości korzysta coraz więcej osób. Czy coś takiego ma jednak swoje konsekwencje? Według naukowców z MIT – tak. Sięganie po AI ma sprawiać, że nasze zdolności myślenia stają się ograniczone (via The Telegraph).

Powiązane:Szach-mat dla sztucznej inteligencji. Atari sprzed 47 lat „zniszczyło” ChatGPT w partii szachów

Do eksperymentu zaproszono 54 osoby. Zostali oni podzieleni na trzy grupy mające napisać eseje w różny sposób – z pomocą ChatGPT, posiłkując się wyszukiwarką internetową oraz korzystając wyłącznie z własnego umysłu. Każdemu z badanych natomiast zmierzono aktywność mózgową przy pomocy elektroencefalografu (EEG). Efekty okazały się zaskakujące.

1. Jak można się domyślić, im większa pomoc ze źródeł zewnętrznych, tym mniejsza jest aktywność mózgu.
2. Szczególnie mocno cierpi zapamiętywanie. Osoby korzystające z ChatGPT potrafiły tylko w nieznacznym stopniu przytoczyć informacje zawarte w dostarczonych esejach, odstając przy tym od pozostałych dwóch grup.
3. U osób korzystających z AI ma również cierpieć możliwość krytycznego myślenia.
4. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że 83% osób posiłkujących się ChatGPT nie posiadało w swoim tekście poprawnego cytatu. Tymczasem osoby posiłkujące się Internetem tylko w 10% przypadków mieli z tym problem.

Chociaż 54 osoby to nie jest duża grupa, to nadal wyniki należy taktować poważnie. Długotrwałe korzystanie ze sztucznej inteligencji może bowiem prowadzić do problemów z zapamiętywaniem. Warto więc się zastanowić, czy sięganie po pomoc chatbotów przy każdej okazji jest zdrowe dla naszego mózgu.

Czytaj więcej:Przeciętne zapytanie do ChatGPT zużywa „około jednej piętnastej łyżeczki” wody - tak twierdzi szef OpenAI