Japonia odnosi zwycięstwo w najdziwniejszej biurokratycznej wojnie ostatnich lat. Dyskietki nie miały szans

Zapewne wielu z Was pamięta jeszcze dyskietki 3,5-calowe. W szczególności instalacja systemu operacyjnego z kilkunastu dyskietek mogła zapaść w pamięć. Odmiana tego nośnika magnetycznego o nazwie HD i pojemności 1,44 MB, wprowadzona została do użytku w 1986 roku. Ciągle można je jeszcze spotkać w urzędach niektórych krajów. Do niedawna należała do nich Japonia, ale właśnie tamtejszy rząd triumfalnie ogłosił zwycięstwo nad przestarzałą technologią dyskietek.

Nowocześniejsza Japonia bez dyskietek

Ten przenośny sposób transportu cyfrowych danych liczy sobie już ponad 50 lat (a w omawianej wersji 1,44 MB ma 38 lat). Wyobraźcie sobie zatem, jak przestarzałe musza być systemy w administracji, skoro w 2024 wymaga ona nadal dostarczenia wersji cyfrowej pism na takiej dyskietce HD. Tak właśnie było w Japonii (choć warto dodać, że płyta CD także obowiązuje), dopóki kogoś mocno to nie zdenerwowało.

Tym kimś jest minister cyfryzacji Taro Kono. W 2022 roku publicznie wyraził swoją dezaprobatę dla faktu, że w kraju uważanym za technologicznie zaawansowany, trzeba przyjść do urzędu z 3,5-calową dyskietką. Było to tym bardziej kuriozalne, że od ponad 10 lat nie dało się już kupić takiego nośnika nowego. Firma Sony jako ostatnia przestała je produkować w 2011 roku. Aby załatwić niektóre urzędowe sprawy, musiał więc istnieć rynek wtórnego obrotu dyskietkami, gdzie za niemałe sumy sprzedawano paczki odnowionych nośników.

Proces modernizacji musiał trochę potrwać, ponieważ do zmiany było niemal 1900 rodzajów podań, które wymagały dyskietki jako nośnika (z reguły jako opcjonalny środek dostarczenia plików cyfrowych). Wreszcie w lipcu 2024 roku wszystkie te relikty można uznać za przeszłość. Została jeszcze jedna aplikacja, dotycząca utylizacji samochodów, ale podobno to drobnostka.

Japonia zajmuje 32. miejsce w światowym rankingu konkurencyjności cyfrowej. Mimo że jest uważana za kraj zaawansowanej robotyki i szybkich pociągów, jednocześnie jest przywiązana do tradycyjnych rozwiązań w wielu aspektach, co właśnie miało swoje odbicie w „dyskietkowym zacofaniu”. Polskę znajdziemy na 39. miejscu z dużym awansem, który miał miejsce z 2022 na 2023 rok. Zapewne można to przypisać zmianom w administracji, powstaniu aplikacji takich jak mObywatel i warstwy cyfrowej dowodu.