futurebeat.pl NEWSROOM Jaki będzie 2025 rok w świecie nowych technologii? Zapowiada się trzęsienie ziemi na rynku PC Jaki będzie 2025 rok w świecie nowych technologii? Zapowiada się trzęsienie ziemi na rynku PC Po nudnym 2024 roku może nadejść sporo zmian – nowych produktów, a także fuzji, przejęć i bankructw. Sony wystrzelało się już chyba z wariantów PS5, Nintendo wreszcie pokaże Switcha 2, a Nvidia nowe karty z rodziny RTX 50. Będzie się działo. techKonrad Sarzyński1 stycznia 2025 3 SPIS TREŚCI:Komputery w 2025 roku: RTX 50 i upadek Intela?Konsole stacjonarne w 2025 roku: kolejny rok do przespania, chyba że Microsoft…Konsole przenośne w 2025 roku: teraz to już na pewno będzie Switch 2Smartfony w 2025 rokuAI w 2025 roku pojawi się w niemal wszystkich sferach życiaFuturebeat.pl w 2025 roku: jeszcze więcej autorskich treści i eksperckich artykułów Wszystko wskazuje na to, że będzie ciekawy rok. Gracze pewnie coraz bardziej niecierpliwie czekają na premierę kart graficznych z serii RTX 50 oraz na nowego Switcha 2. A na rynku komputerów czekają nas prawdziwe szachy 5D, co może ostatecznie kompletnie zmienić układ sił nie tylko w segmencie gamingowym, ale wśród producentów sprzętu w ogóle. Powiązane:Podsumowanie 2024 roku w świecie nowych technologii. PS5 Pro największym rozczarowaniem Konsole stacjonarne zapowiadają się na dobre miejsce, by uciąć sobie drzemkę, bo niewiele raczej będzie się tu działo. Inaczej sytuacja prezentuje się w handheldach, które najprawdopodobniej kolejny rok będą się dynamicznie rozwijać, a Switch 2 może pomóc także producentom sprzętu na Windowsie czy Linuksie. Komputery w 2025 roku: RTX 50 i upadek Intela?Najważniejsze oczekiwania: wyjaśnienie sytuacji Intela. Napatrzmy się na to logo, bo to może być ostatni rok, gdy je widzimy. Źródło: Intel. We wstępie wspomniałem o szachach 5D i właściwie trudno inaczej określić obecną sytuację na szeroko rozumianym rynku komputerów. Giganci trwają w skomplikowanym klinczu, jednak chwiejący się w posadach Intel może zainicjować reakcję łańcuchową wzajemnych przejęć, wejść na nowe rynki i gwałtownych przemian, okraszonych egzotycznymi sojuszami i chwilowymi współpracami. Fani Gry o Tron mogą już zacierać ręce. Jest oczywiście szansa, że z dużej chmury spadnie mały deszcz i właściwie nie wydarzy się nic. W końcu Intel ma pokazać nawet 16 nowych procesorów w tym roku, jego karty graficzne mogą dostać nawet 24 GB VRAM-u a Lisa Su z AMD oficjalnie dementuje potencjalne przejęcie konkurenta. Może więc wszystko się ułoży i zostanie po staremu? A może nastąpi totalne zawirowanie, a giganci pokroju Samsunga, Qualcomma, Apple czy AMD ruszą do walki o rynek po upadku Intela? Czas pokaże. Dla planujących zakup kart graficznych to może być dobry rok. Startujący dosłownie za kilka dni CES 2025 ma zaowocować premierą kart GeForce RTX 50 od Nvidii. Według ostatnich plotek pierwszy ma pokazać się nie flagowy RTX 5090, a RTX 5080. Ale spokojnie, tanio pewnie i tak nie będzie. Tak czy inaczej, to duże wydarzenie dla graczy, bo rodzina RTX 40 nieco już się przykurzyła i przyda się na rynku coś świeżego. Zwłaszcza na rynku laptopów. Ciekawostka – jeżeli nie nastąpi nagła zmiana trendów, już niedługo laptopowy RTX 4060 może stać się najpopularniejszą kartą graficzną spośród użytkowników Steama. Wydawałoby się, że laptopy gamingowe nie mają łatwego życia, a rozwój rynku handheldów może mocno przemeblować rynek, a jednak liczbowo laptopy trzymają się mocno. Choć pomaga w tym pewnie rozdrobnienie rynku PC, na którym dostępnych jest sporo kart graficznych, czego nie można powiedzieć o laptopach. Z grzeczności wspomnijmy jeszcze o laptopach z układami Qualcomma. Wydawało się, że Microsoft w końcu postawił na dobrego konia w wyścigu i związał się z producentem Snapdragona X, aby zapewnić doświadczenia na miarę Macbooków (zwłaszcza długi czas pracy), ale z potężnym zapleczem AI. Wyszła nam z tego nisza ledwo zauważalna na rynku i w 2025 roku piłeczka jest znów po stronie Microsoftu i Qualcomma. Jeżeli cała inicjatywa nie ma naturalnie wygasnąć, konieczne będzie zaoferowanie czegoś znacznie ciekawszego i przede wszystkim oferującego konkretne korzyści dla użytkowników, a z tym jak na razie był problem. Możliwe jednak, że Copilot+ PC zostaną osobliwością gdzieś na pograniczu rynku, sztucznie utrzymywaną przy życiu jedynie ze względów wizerunkowych. Mateusz Zelek: Moje oczekiwania od 2025 roku są bardzo proste. Chciałbym lepszej optymalizacji w grach i większego nacisku na wydajność obecnej generacji kart graficznych. Nowe narzędzia AI, które ułatwiają zarządzanie wieloma parametrami, mają ogromny potencjał i liczę, że deweloperzy będą je wykorzystywać w pełni. Dzięki temu moglibyśmy cieszyć się lepszą wydajnością nawet na starszych modelach RTX-ów czy handheldach. Oczywiście, marzeniem byłoby ogrywanie każdego dużego tytułu PC lokalnie na przenośnej konsolce, ale na tę możliwość przyjdzie mi pewnie jeszcze poczekać kilka lat. Usługi chmurowe teoretycznie prezentują się dobrze, ale ograniczenia związane z przepustowością sieci skutecznie zniechęcają mnie do korzystania z nich. Konsole stacjonarne w 2025 roku: kolejny rok do przespania, chyba że Microsoft…Najważniejsze oczekiwania: brak. Nic bardziej żywiołowego na rynku konsol stacjonarnych raczej w tym roku nie zobaczymy. Źródło: Kavowo / Pixabay. Żyjemy w sytuacji stabilizacji i nasycenia rynku konsol stacjonarnych. Ostatnie dwa lata nieco ożywiło nam najpierw wprowadzenie PS5 Slim (2023), a następnie PS5 Pro (2024). Nawet jednak z tymi premierami, emocje w segmencie prawie takie jak na grzybobraniu. Ciekawym zjawiskiem jest obecnie Xbox Series S – słabiutka i budżetowa konsola oferuje śmiesznie wręcz tanie granie w najnowsze tytuły. Jasne, mocno okrojone graficznie, ale jednak działające (zerknij chociażby na wrażenia z ogrywania Stalkera 2). Gracze PC w tej cenie musieliby szukać niezłych okazji na używany sprzęt i wszystko wskazuje na to, że w 2025 roku XSS zostanie wytrychem umożliwiającym wstęp do świata najnowszych gier. Czy coś się zmieni w 2025 roku? Spora szansa, że absolutnie nic i tak już zostanie aż do premiery nowej generacji konsol. Chyba, że nastąpi trzęsienie ziemi i Microsoft faktycznie wycofa się z rynku, co właściwie nie jest znów aż tak niemożliwe, bo właściwie już teraz niby jest, ale jakby bez przekonania. Wtedy mielibyśmy do czynienia z dość nietypową sytuacją, w której na rynku konsol stacjonarnych pozostanie jeden gracz. Jednak przez lata właśnie tak funkcjonowało Nintendo, samotnie władając rynkiem handheldów. Ciekawostką jest tu przyporządkowanie Switcha do odpowiedniej kategorii konsol przez jego hybrydową naturę. Dla mnie naturalne jest wpisanie go w kategorię handheldów (co zresztą zrobiłem w tym tekście), jednak zdania są mocno podzielone. Zbyszek w ramce poniżej stawia go raczej wśród konsol stacjonarnych pod względem roli i znaczenia. Czy zatem czeka nas w 2025 roku starcie PlayStation 5 Pro vs Nintendo Switch 2? Zbigniew Woźnicki: Jestem w 100% pewny, że 2025 rok będzie stał pod znakiem Switcha 2. Znaki na niebie i ziemi sugerują, że w pierwszym kwartale konsola będzie przynajmniej zapowiedziana, ale wygląda na to, że może jeszcze nawet trafić do sprzedaży. Nintendo od lat robi swoje i prawdopodobnie scementuje swoją pozycję numer 1 wśród producentów konsol, którą utraciło 20 lat temu na rzecz Sony i PlayStation. Liczę, że kompatybilność wsteczna będzie faktem i gry ze Switcha otrzymają funkcję poprawiające ich wydajność na nowym sprzęcie. Co do PlayStation i Xboksa oczekuję nowych konkretniejszych przecieków dotyczących kolejnych generacji konsol. Zapowiada się, że szykują się nowe handheldy, ale jedyne czego chciałbym, to żeby Microsoft nie porzucał XSS. Według mnie to najlepsza konsola obecnej generacji, bo za niewielkie pieniądze można wygodnie grać i handheld tego nie zastąpi. Konsole przenośne w 2025 roku: teraz to już na pewno będzie Switch 2Najważniejsze oczekiwania: premiera Nintendo Switch 2. Switch dał graczom wiele wspaniałych momentów, a niektórym pomógł przetrwać pandemię. Czas jednak ruszyć w dalszą podróż. Źródło: Nintendo. Nintendo Switch może w końcu doczekać się następcy. Tak napisałem rok temu i cóż… Do dwóch razy sztuka. Bo w tym roku serio już musi. Gdy w 2017 roku debiutował pierwszy Switch, konsola od Nintendo grała właściwie w jednoosobowej lidze. Japoński sprzęt właściwie od zawsze cechował się unikalnością, jednak w tamtym momencie dosłownie nie było konkurencji. Premiera Nintendo Switch 2 będzie miała miejsce w zupełnie innym otoczeniu – kolejny rok obserwujemy już wielki powrót handheldów. Pojawiają się kolejne modele, a obecni gracze dopracowują swoje urządzenia i zaciekle walczą o udział w odradzającym się rynku. Czy to jednak będzie miało jakieś znaczenie dla Nintendo? Pewnie nie. Prawdopodobnie znów otrzymamy sprzęt nieco przeterminowany pod względem wydajności i z kilkoma egzotycznymi rozwiązaniami, który zaoferuje jednak jedyne w swoim rodzaju doświadczenia oraz dostęp do ekskluzywnych tytułów Nintendo. A co poza Switchem? Wszystko wskazuje na to, że będziemy obserwować coraz bardziej krzepnący rynek – kolejni gracze weszli i okopali się na swoich pozycjach, a na zdecydowanego lidera wyrósł tutaj Steam Deck, który podobnie jak Kindle korzystający z ogromnej biblioteki książek Amazona, kusi zaprojektowaniem z myślą o obsłudze potężnego Steama. ASUS ROG Ally X kusi z kolei sporą mocą. Ale jak słusznie zauważa Mikołaj w ramce poniżej, prawdziwy król handheldów w 2025 roku może być tylko jeden. Mikołaj Łaszkiewicz: Czego oczekuję po 2025 roku? Że w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy i da nam 32, albo nawet 64 GB pamięci RAM w jakimś handheldzie, bo to jest w tym momencie kluczowa kwestia, która ogranicza m.in. Steam Decka, a sam RAM jest naprawdę bardzo tani. Wydaje mi się jednak, że nie będę miał dużo czasu dla handheldów typu przenośny pecet, bo wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują na to, że już za chwilę będę mógł bawić się Switchem 2 od Nintendo, a wtedy konkurencja po prostu będzie musiała poczekać, bo japoński gigant to zdecydowanie najgorętsza firma na rynku handheldów. Smartfony w 2025 rokuNajważniejsze oczekiwania: narzędzia AI nawet w budżetowcach. Duże eventy Samsunga czy Apple będą nadal nadawały ton branży, jednak coraz więcej ciekawych sprzętów będzie się pojawiało na niższych półkach cenowych. Źródło: Apple. Największe premiery, na które czekają wszyscy, to oczywiście iPhone 17 oraz Samsung Galaxy S25 – w sieci mamy coraz więcej przecieków, a Samsungi zobaczymy już niedługo. Zapowiadają się emocje na poziomie popołudniowej drzemki, choć możliwe, że zobaczymy w tym roku nieco świeżości – lżejsze lub poręczniejsze wersje Slim i Air. Osobiście jednak dużo bardziej czekam na kolejne premiery ze Snapdragonem 8 Elite oraz rozwój potężnych gamingowych urządzeń. A przede wszystkim – czekam na sensowne pomysły na okiełznanie temperatur, które wiążą się z taką wydajnością. Główny trend w urządzeniach mobilnych? Tu nie ma domysłów, to praktycznie pewne – AI. W 2024 roku widzieliśmy pierwsze etapy rozwoju AI u kolejnych producentów, często ograniczone do flagowych modeli. W 2025 roku nowe usługi będą najprawdopodobniej wchodzić na coraz niższe segmenty rynku. Osobiście kibicuję zwłaszcza edycji zdjęć i generowaniu grafik, które są całkiem przydatne w codziennym życiu. Ciekawe jednak, ile z tych usług będzie darmowa. Być może wykształci nam się model, w którym nabywcy flagowców dostają darmowy dostęp lub sporo tokenów do wykorzystania, podczas gdy posiadacze średniaków i budżetowców będą musieli sięgnąć po portfele, by poczuć postęp na własnej skórze. AI w 2025 roku pojawi się w niemal wszystkich sferach życiaNajważniejsze oczekiwania: AI stanie się tak powszechne, że aż nudne. Wszędobylskie AI będzie w tym roku najprawdopodobniej przejmowało kolejne dziedziny naszego życia. Źródło: Alexandra Koch / Pixabay Starczy już może tego AI? Taką przynajmniej mam nadzieję, bo właściwie od dwóch lat niemal do wszystkiego doklejana jest sztuczna inteligencja, bardzo często zresztą mocno na siłę. Jest szansa, że w 2025 roku AI nieco spowszednieje, a jej obecność w danym produkcie przestanie być traktowana jako najważniejsza rzecz przez marketingowców. Ot, po prostu integralna część smartfona czy usługi. Choć jest to szansa raczej nikła, bo Google na sam koniec roku zapowiedziało, że AI jest priorytetem. Z co bardziej egzotycznych sojuszy wypada wspomnieć o Apple, które nawiązało współpracę z Nvidią, by rozwijać nad AI. Co bardziej złośliwi mogliby powiedzieć, że firma z Cupertino jest tak daleko w tyle za całą stawką, że jeżeli ktokolwiek może tu pomóc, to tylko prawdziwy hegemon na rynku sprzętu do AI – Nvidia. Prawdopodobnie sztuczna inteligencja będzie też wchodzić w kolejne dziedziny naszego życia, choć coraz częściej będzie to raczej sprytny zabieg marketingowy niż realna innowacja. Toster dobierający odpowiedni stopień wypieczenia chleba czy pralka dozująca wodę nie będą korzystały z jakichś potężnych, transcendentalnych bytów AI mogących zawładnąć nad światem. To będą ciągle te same proste urządzenia, w których standardowe czujniki zostały nieco rozbudowane. Obstawiam za to, że w efekcie dostaniemy jeszcze więcej apek do zarządzania kolejnymi sprzętami, nawet jeśli nie będzie to miało większego sensu. Futurebeat.pl w 2025 roku: jeszcze więcej autorskich treści i eksperckich artykułówW 2024 roku regularnie recenzowaliśmy sprzęt i gry komputerowe, a także publikowaliśmy artykuły od ekspertów i ludzi pasjonujących się daną tematyką. W tym roku chcemy to kontynuować, ale na większą skalę. Możecie spodziewać się regularnych recenzji smartfonów, słuchawek, klawiatur, myszek, laptopów, a także akcesoriów i nieco mniej typowych sprzętów. Do każdego sprzętu podchodzimy ze świeżą głową pełną pomysłów i staramy się przetestować go nie tylko w typowych zastosowaniach, ale także tych bardziej szalonych. Większość z nas to zapaleni gracze, dlatego nie boimy się zadawać podstawowego pytania – a da się na tym zagrać? I jak się okazuje, często się da, nawet jak producent nie do końca brał to pod uwagę przy projektowaniu biznesowego ultrabooka czy budżetowego smartfona. Nie braknie też recenzji technicznych gier, czyli spojrzenia analitycznym okiem na głośne produkcje i sprawdzenie, jak działają na różnych sprzętach. Fabuła fabułą, ale nawet najlepsza historia oglądana w 20 kl./s na najniższych ustawieniach graficznych nie będzie cieszyła gracza. Obserwujemy rosnące znaczenie upscalingu i kolejnych technik ulepszania obrazu, jednak nie zawsze działają one dobrze, a czasem wymagają odrobiny kombinowania. Z naszych tekstów dowiecie się nie tylko „czy mi pójdzie?” ale też jak płynnie i czy będzie cieszyć oczy. Na naszym portalu pojawiają się filmy z kanału tvtech, a nasi redaktorzy gościnnie pojawiają się w materiałach zarówno tvtech jak i tvgry. W 2025 roku możecie spodziewać się kolejnych treści i wspólnych projektów wykraczających poza formę pisaną czy filmową. Czytaj więcej:Laptop stale podłączony do zasilania - czy to uszkadza baterię? POWIĄZANE TEMATY: tech nowe technologie Konrad Sarzyński Konrad Sarzyński Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę. Snapdragon 8 Elite Gen 2 może być niesłychanie mocny; ma potencjał, by zagrozić układom Apple M4 Snapdragon 8 Elite Gen 2 może być niesłychanie mocny; ma potencjał, by zagrozić układom Apple M4 7 tysięcy za RTX 5080; są tez kolejne wieści o DLSS 4.0 7 tysięcy za RTX 5080; są tez kolejne wieści o DLSS 4.0 „Przyszłość Xboksa wygląda naprawdę całkiem nieźle” - twierdzi analityk i sugeruje mniejszą zależność od Game Passa „Przyszłość Xboksa wygląda naprawdę całkiem nieźle” - twierdzi analityk i sugeruje mniejszą zależność od Game Passa Gry z PS3 na PS5 - to marzenie ma szansę się spełnić, sądząc z tajemniczego wpisu Gry z PS3 na PS5 - to marzenie ma szansę się spełnić, sądząc z tajemniczego wpisu Pierwszy niereferencyjny RTX 5080 wyciekł; 16 GB pamięci VRAM to już w zasadzie pewnik Pierwszy niereferencyjny RTX 5080 wyciekł; 16 GB pamięci VRAM to już w zasadzie pewnik