Tym Windows 11 męczy użytkowników, ale można prosto to zmienić

Nie każdy lubi zmiany i ma to odzwierciedlenie w kwestii nowego menu kontekstowego w Windows 11. Na m.in. Reddicie nie brakuje wątków, gdzie użytkownicy narzekają, że pomysł Microsoftu jest zbyt uproszczony względem starego rozwiązania. Na szczęście można łatwo przywrócić stary wygląd tego elementu systemu.

Jak przywrócić stare menu kontekstowe w Windows 11?

Jedna ze stosunkowo prostych metod przewiduje dodanie nowego wpisu do rejestru Windowsa 11. Dlatego też nie zaszkodzi przygotować jego kopii przed przystąpieniem do pracy. W tym celu należy do niego wejść poprzez wciśnięcie kombinacji klawiszy „Windows + R”, by w okienku „Uruchamianie” wpisać „regedit” i zatwierdzić czynność klawiszem „Enter”.

Będąc już w edytorze rejestru, należy kliknąć zakładkę „Plik” znajdującą się w lewym górnym rogu i wybrać opcję „Eksportuj”, a następnie wybrać nową lokalizację dla kopii tej bazy danych. Opcja „Importuj” pozwala przywrócić jego starą wersję.

Po zabezpieczeniu można przystąpić do dokonania edycji rejestru. Szybko to zrobimy poprzez wiersz poleceń (wystarczy wpisać „CMD” we wcześniejszym okienku „Uruchamianie”) i wprowadzić trzy komendy zatwierdzane klawiszem Enter:

Jeśli jednak uznamy, że wolimy nowe menu kontekstowe, to wystarczy powtórzyć opisaną powyżej czynność z tą różnicą, że w pierwszym poleceniu wpiszemy „delete” zamiast „add”. Przede wszystkim jednak polecam nowym użytkownikom Windowsa 11, by dali szansę nowemu menu kontekstowemu, bo z czasem mogą je polubić.

Powiązane:Po 10 latach oczekiwania użytkownicy systemu Windows mogą w końcu odetchnąć z ulgą, ciesząc się prawdziwą ewolucją menu Start

Cenę Windowsa 11 sprawdzisz tutaj

Czytaj więcej:Windows XP zaskakuje swoją długowiecznością. Wiele kluczowych systemów nadal na nim działa

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!