Szef Intela twierdzi, że nadchodząca generacja procesorów rozpocznie erę AI na rynku PC

Szef firmy Intel, Pat Gelsinger uważa, że 14. generacja procesorów Intela będzie pewnym przełomem w sposobie korzystania z AI. Dzięki układom „Meteor Lake”, które mają się ukazać „później tego roku”, sztuczna inteligencja może trafić pod strzechy. Pat wierzy, że przyszłość jest w obliczeniach AI wykonywanych lokalnie, bez potrzeby dwustronnej komunikacji z chmurą.

Idea „AI PC” Pata Gelsingera

Według szefa Intela autouzupełnianie treści w grach, czy generyczne funkcje oparte o AI w programach graficznych raczej nie będą efektywnie działać w obecnym, zdalnym modelu korzystania ze sztucznych inteligencji. Dlatego nowe procesory mają mieć możliwości wspierania obliczeń AI w sposób lokalny.

Powiązane:Asus ROG Ally Z1 vs Z1 Extreme. Co je różni?

Przy tym Pat Gelsinger obiecuje, że następna generacji procesorów z taką technologią ukaże się jeszcze w tym roku. Prawdopodobnie mowa tutaj o 14. generacji, choć Pat używa określenia „Meteor Lake”, a jak wiadomo procesory te mają być odświeżonymi układami Raptor Lake (Raptor Lake Refresh).

Intel Centrino jest nazwą handlową technologii, która pozwoliła w jednej obudowie zintegrować procesor, chipset płyty głównej i moduł Wi-Fi, czego zaletą były oszczędności energii. Czy jednak porównywanie Centrino, które przyjęło się w urządzeniach przenośnych, do procesorów akcelerujących obliczenia AI, jest dobrym pomysłem?

Sztuczna inteligencja to ważny temat i układy efektywnie ją wspierające na pewno mają szansę odnieść sukces. Uniezależnienie działania AI od chmury może przynieść wymierne nowe możliwości, chociażby powstanie prawdziwie inteligentnych i autonomicznych urządzeń czy pojazdów.

Procesory Intela kupisz na Allegro

Czytaj więcej:Laptop stale podłączony do zasilania - czy to uszkadza baterię?

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!