„Dziękujemy za korzystanie z produktów Sony”. Japońska korporacja kończy z produkcją płyt Blu-ray

To koniec pewnej ery – Sony oficjalnie rezygnuje z produkcji płyt Blu-ray oraz pozostałych fizycznych nośników. Jeden z czołowych producentów płyt rezygnuje z ich dalszej produkcji. Nie podano czy ta decyzja wpłynie na fizyczne wydania gier na PS.

tech
Mateusz Zelek23 stycznia 2025
4
Źrodło fot. Pixabay
i

Segment cyfrowych nośników w ofercie Sony był jednym z charakterystycznych elementów japońskiego producenta elektroniki. Wiadomość o całkowitym zrezygnowaniu z niego jest o tyle zaskakująca, jak i nagła. W oficjalnym komunikacie czytamy:

Od lutego 2025 roku zaprzestaniemy produkcji wszystkich modeli nośników Blu-ray, płyt mini-disc, nagrań MD oraz kaset mini DV. Należy pamiętać, że nie planujemy innych wariantów tych produktów. Chcielibyśmy serdecznie podziękować naszym licznym klientom za korzystanie z naszych produktów.

Zmartwionych uświadamiam – nie ma oficjalnego ustosunkowania się do fizycznych wydań gier na PlayStation, co oznacza, że „wszystko zostaje po staremu”. Nie można jednak wykluczyć, że w przyszłości i tutaj Sony podejmie przykrą decyzję o rezygnacji z płyt. Już przy PlayStation 5 Pro widoczny był jasny kierunek „digitalizacji” poprzez usunięcie napędu i sprzedawania go oddzielnie. Jego wysoka cena (zwykle z drugiej ręki) oraz niska dostępność na rynku może zachęcić niektórych graczy do pełnej cyfryzacji swojej kolekcji.

Nie brakuje także obaw o potencjalną cenzurę. Już w komentarzach po ogłoszeniu wiele osób obawia się, że cyfrowe nośniki dawały jakąkolwiek namiastkę własności gry (co prawda umowa licencyjna temu przeczy, no ale…) i digitalizacja mediów nie zwiastuje niczego dobrego. Zanim jednak nastaną „mroczne czasy cyfryzacji” na pewno minie jeszcze trochę czasu – wciąż masa osób wybiera pudełkowe wydania gier na PS5, a Sony – przynajmniej do zapowiedzi nowej generacji konsol – nie ma zamiaru pozbywać się obsługi fizycznych nośników w swoich konsolach.

POWIĄZANE TEMATY: tech Sony nośniki (płyty i inne)

Mateusz Zelek

Mateusz Zelek

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.

Słuchawki gamingowe na każdą kieszeń. Budżetowy headset zaskakuje jakością mikrofonu i designem

Słuchawki gamingowe na każdą kieszeń. Budżetowy headset zaskakuje jakością mikrofonu i designem

Nawet RTX 3050 skorzysta na DLSS 4; obraz jest zauważalnie ostrzejszy

Nawet RTX 3050 skorzysta na DLSS 4; obraz jest zauważalnie ostrzejszy

RTX 5090 na celowniku scalperów. Ceny są nawet dwukrotnie większe od sugerowanej przez Nvidię

RTX 5090 na celowniku scalperów. Ceny są nawet dwukrotnie większe od sugerowanej przez Nvidię

Doom: The Dark Ages z wysokimi wymaganiami sprzętowymi. Nawet na minimalnych potrzeba jest karta z obsługą ray tracingu

Doom: The Dark Ages z wysokimi wymaganiami sprzętowymi. Nawet na minimalnych potrzeba jest karta z obsługą ray tracingu

Samsung nie porzucił Exynosa. Procesor ma trafić do Galaxy Z Flip 7

Samsung nie porzucił Exynosa. Procesor ma trafić do Galaxy Z Flip 7