Apple Vision Pro może wymagać poprawy; testerzy narzekają na wagę, niewygodę, a nawet bóle głowy

Na 2 lutego Apple zaplanowało premierę najnowszych gogli Vision Pro. Nie można jednak wykluczyć, że producent będzie musiał ją przełożyć, by wprowadzić w urządzeniu niezbędne poprawki. Pierwsi testerzy narzekają bowiem na dyskomfort, spowodowany wagą urządzenia, który stosunkowo szybko powoduje ból głowy. Te problemy mogą znacznie zniechęcić konsumentów do zakupu sprzętu, który nie należy bynajmniej do tanich.

Vision Pro mało wygodne w użytkowaniu

Apple przygotowuje się do debiutu gogli Vision Pro, tymczasem okazuje się, że producent mógł znowu zaniedbać kwestię kontroli jakości, ponieważ urządzenie jest dość problematyczne. Pierwsi testerzy, którzy mieli już okazję sprawdzić możliwości sprzętu, nie są z niego zadowoleni. Najbardziej problematyczną kwestią jest duża masa urządzenia, która jest wyraźnie odczuwalna i dość szybko powoduje ból głowy.

Powiązane:Bill Gates 20 lat temu przewidział, że Apple nie będzie w stanie utrzymać sukcesu iPoda z powodu nieuniknionego nadejścia smartfonów

Takie wrażenia z użytkowania sprzętu z pewnością nie ucieszą szefostwa firmy z Cupertino, gdyż wielu ekspertów uważa Vision Pro za jeden z najważniejszych produktów wprowadzonych na rynek za kadencji Tima Cooka, pełniącego funkcję dyrektora generalnego. Koncern chce więc trafić ze swoim urządzeniem do jak najszerszej grupy odbiorców, tymczasem niski komfort użytkowania może zniweczyć ten plan.

Na szczęście poza problemami z wygodą użytkowania, same gogle są już bardzo interesującym sprzętem. Testerzy byli zaskoczeni jak dobrze działał system śledzenia dłoni oraz wykorzystanie gestów do sterowania interfejsu. Wrażenia z oferowanych aplikacji również były pozytywne, aczkolwiek elementem wymagającym dopracowania, jest wirtualna klawiatura, która jest mało precyzyjna i wpisanie nawet krótkiego tekstu wymaga wielu prób.

Gogle Vision Pro będzie można zamawiać w przedsprzedaży już od 19 stycznia, natomiast 2 lutego odbędzie się ich rynkowa premiera. Produkt wyceniono na 3500 dolarów (ok. 14 tys. zł + VAT), co dla wielu osób może być ceną zaporową i zniechęcić do zakupu. Kolejnym problematycznym wymogiem dla klientów, może okazać się trwająca kilkadziesiąt minut demonstracja możliwości sprzętu, zanim będą mogli zabrać go do domu.

Warto jednak pamiętać, że dostępność gogli będzie przez jakiś czas mocno ograniczona i w tym roku można je będzie kupić tylko w Stanach Zjednoczonych. Natomiast w innych krajach pojawi się dopiero w 2025 roku.

Czytaj więcej:UE ukarała Apple grzywną w wysokości ponad 2 miliardów złotych. Gigant ma niewiele czasu na zmianę polityki App Store