Analitycy obwiniają klientów o to, że nie umieją używać Apple Vision Pro

Gogle Vision Pro od Apple, które zadebiutowały na początku roku okazały się dużym sukcesem. Jednak kilka dni po premierze pojawiły się informacje, że duża część klientów zwraca swoje zestawy. W dużym stopniu przyczyną tego ma być zwykłe niedopasowanie gogli do klienta.

Powiązane:Walka o rynek AI przybiera na sile. Elon Musk grozi Apple pozwem antymonopolowym

Zgodnie z informacjami udostępnionymi na portalu Medium od 20% do 30% zwrotów ma wynikać z niedopasowania. Jest to dość zaskakujące biorąc pod uwagę fakt, że klienci mogą zapisać się na 30-minutową demonstrację gogli w jednym ze sklepów Apple. W trakcie jej trwania specjalista ma pomóc potencjalnym nabywcom w jak najlepszym dopasowaniu zestawu. Oczywiście w tym czasie można testować gogle i sprawdzić czy posiadają oczekiwane przez użytkownika funkcje.

Należy przy tym zaznaczyć, że według portalu skala zwrotów ma być o wiele niższa niż pierwotnie przypuszczano. Wynosi ona około 1%, ze wszystkich sprzedanych modeli. Podobne wyniki firma odnotowuje w przypadku iPhone-ów.

Przewiduje się, że do końca roku na rynku amerykańskim zostanie sprzedane od 200 do 250 tysięcy sztuk gogli. Jest to o prawie 50 tysięcy więcej, niż Apple pierwotnie szacowało. Jednak nadal taka liczba sprzedanych egzemplarzy wydajne się dość mała w stosunku do innych urządzeń od amerykańskiego giganta.

Oprócz tego pojawiły się informacje, że firma ma aktualnie zbierać opinie o goglach od użytkowników. Mają one być już wkrótce wykorzystane do ulepszenia zestawu. Jednak premiera kolejnej wersji Vision Pro nie odbędzie się zbyt szybko. Analitycy przewidują, że ma się to stać dopiero pod koniec obecnego roku lub na początku przyszłego.

Czytaj więcej:Posiadacze iPhone'a 13 Pro czekają cztery lata na godnego następcę. Model 17 Pro może w końcu przekonać ich do zmiany