Wibrująca mata Razer Freyja może być rewolucją w gamingu

Za nami wydarzenie RazerCon 2024, które przyniosło nam spojrzenie na to, co w ostatnim czasie gotowała firma Razer w swojej technologicznej kuchni. Redakcja Futurebeat miała również przyjemność uczestniczyć w tym evencie, więc wstępnie mieliśmy okazję zobaczyć i poczuć, jak nowy sprzęt sprawdza się w akcji. Na pierwszy ogień weźmiemy jedno z dwóch urządzeń, które mają poprawić immersję rozgrywki, ale też nie do końca, bo można będzie je wykorzystać w kinie domowym czy słuchając muzyki. Mówię bowiem o haptycznej macie Razer Freyja.

Razer Freyja jako pionier „nowej” immersji

Rozumiem jak abstrakcyjnie może brzmieć zamysł „haptycznej maty”. No bo w końcu co to w ogóle znaczy? Jeśli jesteście zaznajomieni z konceptem haptyki, czyli mówiąc w skrócie zaawansowanych wibracji, wykorzystywanych chociażby w kontrolerze DualSense od PS5, to możecie się domyślać. Razer Freyja jest zatem matą, nakładką czy częściowym pokrowcem na Wasz ulubiony mebel. Niezależnie od tego, czy mowa o fotelu gamingowym czy prezesa, krześle albo może nawet kanapie, będziecie mogli zamontować na nich Freyję. Potem sprawa jest prosta - siadacie, gracie, oglądacie, słuchacie, a mata reaguje i wibruje względem tego, co dzieję się na ekranie i w słuchawkach.

Żeby umożliwić Wam pewną umysłową wizualizację tego, jak działa Freyja, to wyobraźcie sobie rozgrywkę w Forzy Horizon. Wybieracie Lamborghini, Porsche, Ferrari czy inny cud przemysłu „szybkiej motoryzacji”, wyjeżdżacie na długą, prostą drogę i rozpędzacie się do 100, 200, zaszalejmy, 300 km/h. Silnik: brzmi, warczy, gryzie, czuć jego moc. Samochód: pędzi, trzęsie i prędkością wgniata Was w fotel. I tu wchodzi Freyja, cała na biało i sprawia, że czujecie to wszystko w swoich udach, biodrach, lędźwiach, łopatkach i szyi. Cała magia odbywa się za sprawą wibracji, jak w padzie od konsoli, ale tak, jak gdybyście na nim siedzieli. Tylko bez skojarzeń!

Powiązane:Znalazłem jedne z najbardziej komfortowych słuchawek do PC i konsoli - recenzja Razer Kraken V4

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak już skończycie grać, to możecie Freyję zdjąć z waszego super profesjonalnego, kubełkowego fotela gamingowego, może również od Razera, takiego jeszcze z RGB, i założyć na wygodnym, skórzanym siedzisku, rozłożyć podnóżek i usiąść przed 115-calowym telewizorem, włączyć najnowszy film sensacyjny z Neesonem, Reevesem czy Willisem i efekt będzie dokładnie ten sam.

A może chcecie poczuć hardcore’owe brzmienia z młodzieńczych lat w Waszych starych kościach i zamiast filmu, włączycie na YouTube koncert zespołu Metallica albo AC/DC. Wszystko jest możliwe.

Jak działa Razer Freyja - techniczne aspekty maty

Razer Freyja nie byłaby tym, czym jest, gdyby nie autorska technologia zwana Razer Sensa HD Haptics. Jak mówi producent, bardzo pompatycznie zresztą, to „zaawansowany system rozszerzający sensoryczne sprzężenie zwrotne”. I nawet nie muszę tłumaczyć co to znaczy, bo już wyjaśniłem nagłówek wcześniej. Wspomnę tylko o jednej, ale istotnej rzeczy. Wibracje w Razer Freyja nie są zaprogramowane, jak np. w DualSense od PS5. Wibracje działają czysto na podstawie odtwarzanego audio.

Razer dodatkowo współpracuje ze studiami gier wideo nad ulepszeniem działania Freyji w konkretnych tytułach. Ja miałem okazję przetestować sprzęt na Hogwarts Legacy, ale widziałem jak jedna z uczestniczek wydarzenia ciska w pełnym automacie Negevem w Counter-Strike 2. Wrażenia są niezłe, ale wydaje mi się, że wibracjom niekiedy brakuje pewnej precyzji. Przynajmniej w prequel’u do Harry’ego Pottera, po rzuceniu niektórych zaklęć, haptyka dalej trzęsła moimi biodrami, mimo faktu, że czary dawno przestały działać.

Ciężko też powiedzieć, że jest to produkt w zupełności „nowy”, bo po raz pierwszy Razer Freyja mieliśmy okazję zobaczyć na CES 2024 w styczniu. Mimo wszystko sprzęt wychodzi dopiero teraz.

Wróćmy jednak do aspektów technicznych i tego, jak mata została skonstruowana. Wyposażono ją w odbiornik Bluetooth i technologię Razer Hyperspeed Wireless na PC. Możemy zatem połączyć sprzęt z urządzeniami operującymi w środowisku Android oraz za pośrednictwem aplikacji Razer Nexus. Zainstalowanie Razer Freyja na meblu odbywa się jednakże za pomocą paska z regulacją, dzięki któremu możemy tak naprawdę dostosować komfort siedzenia do dowolnego siedziska.

Taka mata z pewnością wymaga też zasilania. I w sumie rzeczywiście ma to zasilane w postaci pojedynczego kabelka, który sztywno trzyma się na materiałowym pasku na wysokości uda, a kawałek niżej jest malutka przejściówka. Ma to uchronić kabel przed rozerwaniem czy wyrwaniem całego kontaktu ze ściany przy gwałtownym szarpnięciu czy obróceniu fotela. Rozwiązanie działa tak, że jeśli wykonacie nagły ruch, to wejście zwyczajnie się rozłączy i niczego nie uszkodzicie.

Razer Freyja - cena, dostępność, data premiery

Razer Freyja tak właściwie jest już dostępna w sprzedaży za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej producenta oraz RazerStores i u wybranych, lokalnych sprzedawców na całym świecie. Cena natomiast wygląda w następujący sposób:

• Razer Freyja - 299,99 euro (ok. 1282 złote z VAT)

Czytaj więcej:Po wielu latach w końcu znalazłem idealnego pada do PC. Recenzja Razer Wolverine V3 Pro