futurebeat.pl NEWSROOM Twitter banuje konkurencję i dziennikarzy. Wolność słowa w praktyce Twitter banuje konkurencję i dziennikarzy. Wolność słowa w praktyce Twitter zaskakuje serią banów. Elon Musk tłumaczy się walką z doxxingiem. Sytuacja wydaje się poważna i jednocześnie budzi wątpliwości. newsEwa Ichniowska16 grudnia 2022 12 Źrodło fot. Pixbayi Elon Musk poprzez serię banów dla niewygodnych dla siebie i swojego biznesu użytkowników Twittera redefiniuje wolność słowa na platformie. Wśród zbanowanych znaleźli się: student, będący twórcą botów śledzących samoloty, oficjalne konto konkurencji, mianowicie portalu Mastodon, a także znani dziennikarze, którzy poprzednio relacjonowali poczynania Muska, m.in. przejęcie przez niego Twittera. Powiązane:„Płatny Facebook” już w Polsce - co daje i ile kosztuje Meta Verified? 14 grudnia 2022 roku konto @ElonJet na Twitterze, śledzące loty prywatnego odrzutowca Elona Muska, zostało na stałe zbanowane. Prowadzony przez studenta Jacka Sweeneya tracker wykorzystywał publicznie i legalnie dostępne dane z ADS-B Exchange. 2 grudnia Sweeney otrzymał wiadomość od anonimowego pracownika Twittera, zawierającą screenshot z wiadomością jednej z szefowych Twittera, Elli Irvin (Trust and Safety VP), z poleceniem, aby natychmiast nałożyć na @ElonJet intensywny filtr widoczności. To ograniczenie jest lepiej znane użytkownikom jako shadowban. Screenshot zamieszczony przez Sweeneya, obecnie niedostępny przez zbanowanie jego konta, został zachowany i ponownie udostępniony przez użytkowników śledzących sprawę. Fot. Twitter Zasady tworzone na poczekaniuNa shadowbanie się nie skończyło. @ElonJet, a także 30 innych kont prowadzonych przez Sweeneya (głównie botów śledzących samoloty NASA, sił powietrznych, samoloty meteorologiczne i eksperymentalne, ale i osobiste konto studenta) zostało stale zbanowanych. Sweeney odtworzył tracker na platformie konkurencji, Mastodonie, i tam też komentował sytuację. Okazuje się, że jako powód zbanowania jego kont Twitter podał „spam i manipulowanie platformą”. Jak podaje TechCrunch, kilka godzin później regulamin Twittera został zaktualizowany o zapis zabraniający podawania informacji o lokalizacji osób prywatnych na żywo. Ban dla konkurencjiZaledwie dzień później konto platformy Mastodon, konkurencji Twittera działającej na zasadzie open-source, również doczekało się bana. Co więcej, Twitter zaczął blokować linki prowadzące do serwerów Mastodona, oznaczając je jako „potencjalnie niebezpieczne” i na bieżąco aktualizując filtry, by wyłapywały adresy domen niewymieniające Mastodona z nazwy. Mastodon zyskuje ostatnio popularność jako alternatywa dla Twittera, ale za banem i zablokowaniem linków do platformy może kryć się coś więcej, niż tylko obawa Muska przed konkurencją. Na zarchiwizowanym profilu Mastodona widzimy tweet promujący tracker EltonJet. Niedługo przed zbanowaniem oficjalnego konta na Twitterze, Mastodon udostępnił link do trackera EltonJet na swojej platformie. Fot.archive.today Zbanowane zostały także konta serwisów ADS-B Exchange i RadarAtlas udostępniające dane o lotach. Uciszanie dziennikarzyKolejnym zaskakującym krokiem Twittera było zbanowanie kilku dziennikarzy znanych gazet i serwisów informacyjnych. Wśród poszkodowanych znaleźli się: Drew Harwell z Washington Post, były gospodarz MSNBC Keith Olbermann, Ryan Mac z The New York Times, Donie O'Sullivan z CNN, Matt Binder z Mashable oraz Aaron Rupar. Decyzja o stałym zawieszeniu kont dziennikarzy była zaskoczeniem dla samych zainteresowanych, którzy nie otrzymali żadnego ostrzeżenia ani wyjaśnienia ze strony Twittera. O uciszeniu przez Twittera pisał Rupar w poście na Substack; sprawę komentował też Ryan Mac z nowego konta, @MacSilenced (obecnie również zbanowanego). Mike Solana potwierdził, że co najmniej połowa dziennikarzy zamieściła na swoich kontach informacje lub odnośniki do EltonJet przed otrzymaniem bana. Związek pomiędzy tymi sprawami, a także wcześniej wspominanym banem Mastodona pozostawała w strefie przypuszczeń do czasu, gdy Elon Musk odpowiedział na tweeta, pisząc: „Zasady dotyczące doxxingu dotyczą „dziennikarzy” tak samo, jak wszystkich innych”. Komentarz wywołał burzę wśród użytkowników, którzy wytykają m.in. banowanie kont, które jedynie cytowały tweety Muska, nie podając żadnych prywatnych informacji, a także ignorowanie części nowego zapisu w regulaminie, według którego tematy opisywane przez media mają być wyjątkiem od reguły. Czytaj więcej:Twitter ma nowy pomysł: limit wysyłanych prywatnych wiadomości POWIĄZANE TEMATY: Internet social media afery i kontrowersje Twitter Elon Musk Autor: Ewa Ichniowska Wydajność kart graficznych Arc spada po zestawieniu go ze starszym procesorem. Intel potwierdza istnienie problemu Wydajność kart graficznych Arc spada po zestawieniu go ze starszym procesorem. Intel potwierdza istnienie problemu „Polscy twórcy dostarczają fantastyczne treści” - rozmawiamy z Guyem Richardsem z ID@Xbox „Polscy twórcy dostarczają fantastyczne treści” - rozmawiamy z Guyem Richardsem z ID@Xbox Świetna myszka zamknięta w drogiej skórce dla kolekcjonerów. Recenzja Razer Viper V3 Pro Faker Edition Świetna myszka zamknięta w drogiej skórce dla kolekcjonerów. Recenzja Razer Viper V3 Pro Faker Edition Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić Motorola - ile lat wsparcia? Podpowiadamy, jak to sprawdzić Grok idzie w ślady ChatGPT. Model AI od Muska również zapamięta Twoje rozmowy Grok idzie w ślady ChatGPT. Model AI od Muska również zapamięta Twoje rozmowy