Tak wygląda najmniejszy chodzący robot świata

Naukowcy stworzyli najmniejszego kroczącego robota. Jest on w stanie się poruszać pomimo braku wbudowanej elektroniki.

news
Adam Adamczyk27 maja 2022
18

źródło: YouTube | NorthwesternU

Skomplikowane konstrukcje od firmy Boston Dynamics robią olbrzymie wrażenie, ale nie mniej imponujące są malutkie roboty, które w przyszłości mogą okazać się bardzo skuteczne np. w medycynie. Naukowcy z Uniwersytetu Northwestern stworzyli najmniejszego na świecie zdalnie sterowanego robota kroczącego. Urządzenie, wzorowane na krabie, mierzy zaledwie pół milimetra szerokości i mieści się na krawędzi pensa.

Najmniejszy robot kroczący

Ten malutki robot potrafi chodzić, czołgać się, zginać, skręcać, a nawet skakać. Według głównego badacza, Yongganga Huanga, może on chodzić ze średnią prędkością połowy długości ciała na sekundę.

Sposób poruszania się jest prawdopodobnie najbardziej fascynującym aspektem tego robota. Zamiast polegać na maleńkiej elektronice, badacze wykorzystali materiał stopowy, który zmienia kształt pod wpływem ciepła. Za pomocą precyzyjnego lasera można szybko podgrzać określone części robota, aby zmienić jego kształt. Cienka szklana powłoka pomaga schłodzić elementy i umożliwia im powrót do pierwotnego kształtu. Dzięki takiej konstrukcji można sterować robotem, który nie posiada żadnej elektroniki ani hydrauliki.

Można sobie wyobrazić mikroroboty jako agentów do naprawy lub montażu małych struktur lub maszyn w przemyśle, albo jako asystentów chirurgicznych do udrażniania zatkanych tętnic, tamowania krwawienia wewnętrznego lub usuwania guzów nowotworowych – wszystko to w ramach procedur minimalnie inwazyjnych – powiedział John Rogers, specjalista w dziedzinie materiałoznawstwa z Uniwersytetu Northwestern.

Mali pomocnicy

Tak wygląda najmniejszy chodzący robot świata - ilustracja #1
RoboBee – źródło: sciencefocus

Miniaturyzacja urzadzeń elektronicznych pozwala lepiej dostosować je do różnych sytuacji. Skoro przedstawiliśmy już sylwetkę najmniejszego robota ktroczącego, to warto opisać także robota latającego. RoboBee – bo taką nazwę nosi maluch, został opracowany w Instytucie Wyss na Harvardzie – jest wielkości paznokcia, ale musi być przywiązany do kabla, który zasila jego skrzydła. Gdyby udało się to zrobić w inny sposób, który nie ograniczałby jego ruchów, mógłby on w przyszłości posłużyć na przykład do przeciskania się między szczelinami w trudnodostępnych miejscach.

Co ciekawe, naukowcy z Uniwersytetu w Mainz w Niemczech zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia nanobota o rozmiarach molekularnych, tworząc silnik napędzany ciepłem, wykorzystujący pojedynczy wibrujący atom uwięziony w nanorozmiarowym stożku promieniowania elektromagnetycznego. Co zadziwiające, jego zasada działania jest właściwie taka sama jak silnika samochodowego: rozprężanie, chłodzenie, kurczenie, a następnie ogrzewanie.

Czy Waszym zdaniem tak drobne roboty znajdą praktyczne zastosowanie w przyszłości?

Adam Adamczyk

Adam Adamczyk

Pisaniem zajmuje się zawodowo od 2013 roku. W 2021 roku dołączył do GRYOnline.pl, gdzie poza tematyką gamingową zajmuje się informacjami stricte technologicznymi. Współpracował z największymi sklepami muzycznymi w Polsce, tworząc artykuły związane z instrumentami i ogólnie pojętym udźwiękowieniem. Grami komputerowymi interesuje się od dziecka. Poza tym jego zainteresowania obejmują grę na gitarze, komponowanie muzyki oraz sporty siłowe.

Samsung, który nie zawodzi - kup w ciemno, pokochaj od razu! Nie znajdziesz drugiego tak dobrego modelu w cenie do 2000 zł

Samsung, który nie zawodzi - kup w ciemno, pokochaj od razu! Nie znajdziesz drugiego tak dobrego modelu w cenie do 2000 zł

Pewien mężczyzna zachował 7000 komputerów Apple, aby je odsprzedać. Firma zabrała je z powrotem i postanowiła zutylizować

Pewien mężczyzna zachował 7000 komputerów Apple, aby je odsprzedać. Firma zabrała je z powrotem i postanowiła zutylizować

25 lat temu wprowadzono USB 2.0 - standard, który zrewolucjonizował przesyłanie danych i wciąż jest w użyciu

25 lat temu wprowadzono USB 2.0 - standard, który zrewolucjonizował przesyłanie danych i wciąż jest w użyciu

Ekran AMOLED, świetna wydajność, ale mocno przeciętny aparat. Recenzja POCO F7 Pro

Ekran AMOLED, świetna wydajność, ale mocno przeciętny aparat. Recenzja POCO F7 Pro

Nvidia ma szykować nowe RTX 50 z linii SUPER, ale na wielki wzrost w wydajności nie liczcie

Nvidia ma szykować nowe RTX 50 z linii SUPER, ale na wielki wzrost w wydajności nie liczcie