Starship to niebywałe osiągnięcie inżynierów; Rosja w przeszłości miała podobną rakietę

Starship zbudowany przez firmę SpaceX jest najmocniejszą rakietą, jaką kiedykolwiek zbudowano. Okazuje się jednak, że Rosjanie mieli w przeszłości równie potężną konstrukcję.

tech
Marek Pluta24 listopada 2023
Źrodło fot. Unsplash | SpaceX
i

Sobotni start rakiety Starship okazał się sporym sukcesem dla firmy SpaceX, gdyż jej konstrukcja oficjalnie zyskała tytuł najpotężniejszej rakiety w historii. Tym samym udało się jej pokonać swój rosyjski odpowiednik N1, którego istnienie Rosja utrzymywała w tajemnicy do końca lat 80-tych, a który swego czasu uznawany był za największy i najmocniejszy statek kosmiczny.

Rosyjska konstrukcja o imponujących osiągach

N1 to projekt, którego rozwój rozpoczął się jeszcze przed rakietą Saturn V, lecz w przeciwieństwie do amerykańskiego odpowiednika, nigdy nie odniósł sukcesu. Rakieta miała 105 m wysokości, jednak dysponowała znacznie mocniejszym napędem. Główny człon mierzył 17 m średnicy i zamontowano w nim 30 silników NK-15. Miała też pięciostopniową konstrukcję i w sumie dysponowała aż 44 silnikami.

Rakietę zaprojektowano do misji załogowych na Księżyc, a jej ładowność wynosiła 95 ton. N1 łącznie odbył cztery loty testowe, które miały miejsce w latach 1969 - 1972, jednak wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Podczas pierwszego lotu, który odbył się 21 lutego 1969 roku, rakieta zawiodła krótko po starcie, rozbijając się w odległości 32 km od platformy startowej. Podczas kolejnej próby eksplodowała tuż po starcie, zaś w trzeciej próbie nie osiągnęła zaplanowanego pułapu. W czwartej próbie, zorganizowanej 23 listopada 1972 roku, pierwszy stopień rakiety działał wprawdzie tak, jak powinien, lecz nie uruchomiły się silniki drugiego stopnia i nie udało się osiągnąć zaplanowanej wysokości.

Starship to niebywałe osiągnięcie inżynierów; Rosja w przeszłości miała podobną rakietę - ilustracja #1

Rakieta N1Źródło: Wikipedia/Domena publiczna

Starship najpotężniejszą rakietą w historii

Wprawdzie już w kwietniu bieżącego roku uznano, że Starship jest lepszy pod względem siły ciągu od N1, to jednak pierwszy lot nie przebiegł zgodnie z planem. Wówczas awarii uległo osiem silników, zaś rakiecie nie udało się rozdzielić swoich członów. Sobotni lot także nie zakończył się pełnym sukcesem z powodu awarii, która zakończyła się automatycznym zniszczeniem drugiego członu (Super Heavy). Główny moduł (Starship), oddzielił się jednak od silników bez żadnych przeszkód i Raptor osiągnął wysokość około 148 km, przekraczając tzw. linię Karmana, czyli umowną granicę pomiędzy ziemską atmosferą, a przestrzenią kosmiczną.

Choć Starship pokonał swojego rosyjskiego odpowiednika, to osiągnięcie tego było możliwe właśnie dzięki Rosjanom. Potwierdził to kilka lat temu sam Elon Musk w jednym z wpisów na Twitterze, który napisał, że to właśnie ich praca nad silnikami rakietowymi była decydującym czynnikiem o przejściu z wodoru na metan. Zresztą tryb gorącej fazy (hot-stage separation), jest również inspirowany pomysłem rosyjskich inżynierów. Zastosowali go w swoich rakietach R-7, takich jak Semiorka, która wyniosła na orbitę satelitę Sputnik. Metoda polega na uruchomieniu silników górnego stopnia pojazdu, zanim silniki dolnego stopnia zostaną wyłączone. SpaceX wykorzystało ją jednak po raz pierwszy, co okazało się dobrym pomysłem.

Starship mierzy 121 m wysokości i posiada łącznie 39 silników Raptor, nadal nie pobił jednak wszystkich rekordów rakiety N1. Wprawdzie przewyższa go siłą ciągu, to nadal pozostaje w tyle pod względem całkowitej liczby silników, których rosyjska konstrukcja ma 44. Nie można jednak wykluczyć, że SpaceX zdecyduje się dodać kolejne silniki i wówczas całkowicie zdominuje swojego konkurenta.

POWIĄZANE TEMATY: tech kosmos SpaceX

Marek Pluta

Marek Pluta

Od lat związany z serwisami internetowymi zajmującymi się tematyką gier oraz nowoczesnych technologii. Przez wiele lat współpracował m.in. z portalami Onet i Wirtualna Polska, a także innymi serwisami oraz czasopismami, gdzie zajmował się m.in. pisaniem newsów i recenzowaniem popularnych gier, jak również testowaniem najnowszych akcesoriów komputerowych. Wolne chwile lubi spędzać na rowerze, zaś podczas złej pogody rozrywkę zapewnia mu dobra książka z gatunku sci-fi. Do jego ulubionych gatunków należą strzelanki oraz produkcje MMO.

Mimo ostrej krytyki Intel nie zamierza wycofywać wadliwych procesorów 13. i 14. generacji

Mimo ostrej krytyki Intel nie zamierza wycofywać wadliwych procesorów 13. i 14. generacji

Chińczycy przerażają swoimi pomysłami. „Wskrzeszają” zmarłych przy pomocy AI

Chińczycy przerażają swoimi pomysłami. „Wskrzeszają” zmarłych przy pomocy AI

Na widok tej promocji opad szczęki gwarantowany. Flagowy Samsung Galaxy S24 1000 zł taniej - brzmi jak interes życia

Na widok tej promocji opad szczęki gwarantowany. Flagowy Samsung Galaxy S24 1000 zł taniej - brzmi jak interes życia

Konstruktor zbudował klona kultowego Macintosha Plus. Obsługuje programy i sprzęt sprzed trzech dekad

Konstruktor zbudował klona kultowego Macintosha Plus. Obsługuje programy i sprzęt sprzed trzech dekad

Mapy od Apple trafiły do przeglądarki. Na razie to wersja beta, ale może zagrozić Mapom Google

Mapy od Apple trafiły do przeglądarki. Na razie to wersja beta, ale może zagrozić Mapom Google