futurebeat.pl NEWSROOM Sony utrudnia modyfikowanie PS5; aktualizacja systemu zmienia zasady przywracania licencji Sony utrudnia modyfikowanie PS5; aktualizacja systemu zmienia zasady przywracania licencji Najnowsza aktualizacja oprogramowania PlayStation 5 uniemożliwia przywracanie licencji grom, które nie są w danym momencie zainstalowane na dysku. Może to utrudnić życie osobom hakującym i przerabiającym konsolę. gamingMiłosz Szubert4 października 2024 Źrodło fot. Sonyi Hakowanie konsol nie jest absolutnie niczym nowym. Osoby próbujące obchodzić zabezpieczenia poszczególnych platform, aby zyskać pełną kontrolę nad systemem i umożliwić tym samym instalowanie nieautoryzowanego oprogramowania, modyfikowanie gier czy uruchamianie pirackich aplikacji, działały już w czasach pierwszych elektronicznych sprzętów Nintendo. Choć proceder ten staje się coraz trudniejszy, wciąż nie brakuje śmiałków, którzy się go podejmują. Nieco ponad tydzień temu pisaliśmy Wam o ujawnieniu luki w zabezpieczeniach PlayStation 5 o nazwie UMTX. Zmiany w przywracaniu licencjiWygląda jednak na to, że „łamanie” najnowszej konsoli Sony stało się ostatnio dużo mniej opłacalne. Jak bowiem donosi na platformie X Lance McDonald, znany przede wszystkim z modyfikowania gier z serii Souls, wraz z ostatnią aktualizacją oprogramowania PS5 pojawiły się pewne zmiany, jeśli chodzi o przywracanie licencji. Dla mniej zorientowanych – przywracanie licencji jest specjalną funkcją na PlayStation, która pozwala użytkownikom odnowić prawa do gier i treści cyfrowych kupionych w PlayStation Store. W zamierzeniu ma to naprawić problemy z dostępem do legalnych produkcji, jeśli na przykład pojawiły się jakieś błędy licencyjne. Do tej pory przywrócić licencję można było wszystkim posiadanym grom naraz. W konsekwencji dało się ściągnąć odpowiednie certyfikaty, przejść w tryb offline i „złamać” swoje PS5, a mimo to mieć dostęp do wszystkich legalnie zakupionych produkcji w wersjach cyfrowych, na przykład poprzez zainstalowanie ich na pamięci USB. Lecz po nowej aktualizacji opcja przywrócenia licencji obejmuje wyłącznie pozycje, które są w danym momencie zainstalowane na dysku. Problem dla hakerówJak tłumaczy McDonald, taka modyfikacja sposobu funkcjonowania tej opcji sprawia, że po odłączeniu konsoli od sieci większość cyfrowych tytułów nabytych zgodnie z prawem przez hakerów stanie się niegrywalna. Utrudni to również tworzenie i dzielenie się kopiami zapasowymi swoich tytułów. Przy czym trzeba zaznaczyć, że opisywana zmiana nie będzie miała większego wpływu na osoby niezainteresowane hakowaniem. Jest ona jednak bardzo bolesna dla jailbreakerów. Pytanie, czy oznacza to definitywny koniec modyfikowania PlayStation 5? Zapewne nie. Niewykluczone, że wkrótce zostaną odkryte kolejne luki w zabezpieczeniach pozwalające zniwelować niedogodności związane z ograniczeniami w przywracaniu licencji. Choć być może część hakerów może się do tego czasu zniechęcić. POWIĄZANE TEMATY: gaming PS5 / PlayStation 5 Sony Miłosz Szubert Miłosz Szubert Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube. 28 lat później kręcono w wyjątkowy sposób. Do ujęć wykorzystano układ zbudowany z 20 iPhone'ów 28 lat później kręcono w wyjątkowy sposób. Do ujęć wykorzystano układ zbudowany z 20 iPhone'ów Odkryłam, że mój sen to katastrofa. HUAWEI WATCH 5 pokazał dane, które przeczą intuicji Odkryłam, że mój sen to katastrofa. HUAWEI WATCH 5 pokazał dane, które przeczą intuicji Jaki laptop do GTA 6? Sprawdzamy i odpowiadamy Jaki laptop do GTA 6? Sprawdzamy i odpowiadamy Dostęp do streamingu staje się za drogi? Piractwo osiąga „skalę przemysłową” Dostęp do streamingu staje się za drogi? Piractwo osiąga „skalę przemysłową” Fanowska strona o Gwiezdnych wojnach narzędziem służb. CIA używało portalu do komunikacji ze szpiegami Fanowska strona o Gwiezdnych wojnach narzędziem służb. CIA używało portalu do komunikacji ze szpiegami