futurebeat.pl NEWSROOM Odkryłam, że mój sen to katastrofa. HUAWEI WATCH 5 pokazał dane, które przeczą intuicji Odkryłam, że mój sen to katastrofa. HUAWEI WATCH 5 pokazał dane, które przeczą intuicji Nigdy nie myślałam, że będę potrzebować zegarka do monitorowania snu. HUAWEI WATCH 5 pokazał mi, jak bardzo się myliłam. Materiał promocyjnySandra Kicińska1 czerwca 2025 3 Źrodło fot. Huaweii Przez lata sen nie stanowił dla mnie problemu. Miałam wypracowaną rutynę: o 22:00 kładę się spać, a o 6:00 pobudka, godzina bez ekranów przed snem. Osiem godzin regularnego odpoczynku było dla mnie naturalne, a znajomi często byli tym zdziwieni. Powiązane:Podchodziłam do HUAWEI WATCH 5 z dystansem, a sprawił, że nie wyobrażam już sobie bez niego treningów W ostatnich dwóch miesiącach wszystko się jednak rozpadło. Duża ilość pracy, intensywne treningi, dużo nauki i ogólny życiowy stres spowodowany wieloma zmianami w krótkim czasie sprawiły, że moja rutyna przestała działać. Zamiast ośmiu godzin spokojnego odpoczynku zaczęłam spać po 3-4 godziny na dobę. Sen stał się płytki, przerywany, a ja budziłam się bardziej zmęczona niż przed pójściem do łóżka. Dobrze się złożyło, bo właśnie wtedy do moich rąk wpadł HUAWEI WATCH 5. Początkowo byłam sceptyczna – noszenie zegarka podczas snu zakrawało w mojej głowie o technologiczną herezje. Szybko jednak okazało się, że moja intuicja i twardy harmonogram przestały wystarczać w nowej sytuacji życiowej. Ten konkretny model idealnie wpisuje się w moją estetykę, ale wybór jest naprawdę spory. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.Źródło: własne. Obiektywne dane vs subiektywne odczuciaPierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła po rozpoczęciu monitorowania nocy przez HUAWEI WATCH 5, było odkrycie, jak bardzo moje odczucia mijały się z rzeczywistością. To, co oceniałam jako "całkiem niezłą noc", w analizie otrzymywało drastycznie niskie wyniki. System HUAWEI TruSleep™ zbiera dane z pulsometru oraz akcelerometru i na tej podstawie analizuje fazy snu. Pulsometr śledzi charakterystyczne zmiany tętna podczas różnych etapów odpoczynku, podczas gdy akcelerometr monitoruje ruchy ciała. To znacznie dokładniejsza analiza niż moje dotychczasowe „czuję się źle, więc pewnie źle spałam". Dane z pierwszego tygodnia były brutalne: faza głębokiego snu stanowiła zaledwie 8-10% całej nocy (norma to około 25%), czas zasypiania przekraczał godzinę, a liczba wybudzeń często sięgała 10 razy na noc. Wreszcie miałam potwierdzenie tego, co czułam – mój sen rzeczywiście był w katastrofalnym stanie. Apka Zdrowie Huawei dostarcza naprawdę całej masy danych i spersonalizowanych porad na temat snu.Źródło: własne. Co poszło nie tak?Aplikacja Zdrowie Huawei pozwala przeglądać szczegółowe dane według dnia, tygodnia czy miesiąca. Po dwóch tygodniach zbierania informacji zaczęłam dostrzegać wzorce, które wcześniej umykały mojej uwadze. Pierwszym odkryciem był wpływ stresu. HUAWEI WATCH 5 monitoruje poziom stresu poprzez analizę zmienności rytmu serca (HRV). Okazało się, że w dni z wysokim stresem mój organizm nie potrafił się „wyłączyć" nawet późnym wieczorem. Tętno pozostawało podwyższone znacznie dłużej niż kiedyś. Kolejnym czynnikiem były zmiany w rozkładzie treningów. Wcześniej ćwiczyłam regularnie o stałych porach. Teraz, próbując zmieścić wszystko w napiętym harmonogramie, często trenowałam późnymi wieczorami. Dane wyraźnie pokazały korelację między treningami po 20:00 a wydłużonym czasem zasypiania. Trzecim elementem układanki okazała się intensywność pracy przy komputerze. Mimo że formalnie nadal przestrzegałam zasady godziny bez ekranów (z różnym skutkiem), intensywność ich użytkowania w ciągu dnia znacznie wzrosła. Funkcje pomocne w odbudowie nawykówHUAWEI WATCH 5 okazał się nie tylko narzędziem diagnostycznym, ale też praktycznym pomocnikiem w odbudowie zdrowych nawyków. Szczególnie przydatne jest monitorowanie poziomu stresu w czasie rzeczywistym. Zegarek wyłapuje momenty, w których stres osiąga wysokie wartości, co pozwala mi świadomie zastosować techniki relaksacyjne (zegarek oferuje również ćwiczenia oddechowe) zanim wpłynie to na wieczorny odpoczynek. Źródło: własne. Na podstawie danych z HUAWEI WATCH 5 zaczęłam wprowadzać zmiany dostosowane do mojej nowej rzeczywistości życiowej. Nie były to radykalne modyfikacje – w aktualnym trybie życia nie mam na nie możliwości – ale drobne przemyślane korekty. Starałam się przede wszystkim dostosowywać godziny treningów. Przesunęłam intensywne sesje na wcześniejsze godziny, a wieczory zarezerwowałam na lekkie formy aktywności – stretching, rolowanie. Wprowadziłam także wieczorną rutynę wyciszającą – mata do akupresury, książka i świadome oddychanie. Komfort noszenia – czy zegarek przeszkadza w nocy?Jedną z moich obaw było to, czy zegarek nie będzie przeszkadzał w nocy. W sytuacji, gdy i tak miałam problemy z zasypianiem, dodatkowe urządzenie na nadgarstku mogło pogorszyć sprawę, a z jakiegoś powodu jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie. Okazało się, że te obawy były bezpodstawne i udało mi się przyzwyczaić już po pierwszej nocy. HUAWEI WATCH 5 jest zaskakująco lekki, a ergonomiczny kształt nie powoduje dyskomfortu. Pasek można zapiąć trochę luźniej na noc, zachowując precyzję pomiarów. System automatycznie dostosowuje się do pory dnia – ekran przyciemnia się w nocy i reaguje tylko na świadome gesty, więc nie ma ryzyka przypadkowego oślepienia podczas nocnego wybudzenia. Ergonomiczna budowa i lekkie materiały sprawiają, że już po chwili zapominasz, że nosisz zegarek na nadgarstku.Źródło: własne. Wyniki po dwóch tygodniachPo dwóch tygodniach używania HUAWEI WATCH 5 nie mogę powiedzieć, że mój sen wrócił do pełnej normy – moja sytuacja życiowa nadal wymaga stabilizacji. Mogę jednak powiedzieć, że po raz pierwszy od miesięcy mam pełną kontrolę nad tym, co dzieje się z moim snem, a przeskok jest naprawdę imponujący. Średni wynik jakości snu wzrósł z 35 punktów do 80. To nie jest jeszcze powrót do normy, ale wyraźny postęp. Faza głębokiego snu wydłużyła się do 45%, a liczba wybudzeń spadła o połowę. Najważniejsze jednak, że teraz rozumiem, co wpływa na mój sen i mam narzędzia do wprowadzania świadomych zmian. HUAWEI WATCH 5 to nie jest cudowne rozwiązanie wszystkich problemów, ale praktyczne narzędzie, które pomaga zrozumieć i stopniowo poprawiać sytuację. Czy w końcu się wyspałam? Tak.Źródło: własne. Co dalej?Trzy tygodnie z HUAWEI WATCH 5 to za mało, żeby całkowicie rozwiązać problemy ze snem, które narosły przez ostatnie miesiące. To jednak wystarczająco dużo, żebym zrozumiała, że moje dotychczasowe podejście do tej kwestii było naiwne. Wcześniej myślałam, że dobry sen to kwestia dyscypliny i trzymania się zasad. Teraz wiem, że to znacznie bardziej skomplikowane. Stres, harmonogram treningów, intensywność pracy – wszystko to wpływa na nocny odpoczynek w sposób, którego wcześniej nie dostrzegałam. Smartwatch daje mi coś, czego nie miałam wcześniej – obiektywny obraz tego, co dzieje się z moim snem. System zbiera dane z 9 pomiarów, co przekłada się na precyzyjną analizę faz snu. Za 1899 zł otrzymujemy narzędzie, które działa zarówno z Androidem, jak i systemem iOS, i które – co najważniejsze – pomaga zrozumieć nam własny organizm zamiast tylko go mierzyć. W okresie, gdy moje życie jest szczególnie chaotyczne, ta wiedza okazuje się bezcenna. W cenie otrzymujemy także funkcję eSIM, która pozwala pozostać w kontakcie nawet gdy telefon zostaje poza sypialnią. Do wyboru są dwie wielkości koperty – 46 mm i 42 mm, co pozwala dopasować zegarek do większych i drobniejszych nadgarstków. HUAWEI WATCH 5 sprawdzi się przede wszystkim u osób, które przechodzą trudny okres wpływający na sen i chcą zrozumieć przyczyny swoich problemów oraz takich, które szukają narzędzia do systematycznego monitorowania wpływu stresu na odpoczynek. Smartwatche to świetne narzędzia do wprowadzania zmian w nawykach na podstawie konkretnych informacji. Materiał powstał we współpracy z firmą Huawei. Czytaj więcej:Masz iPhone'a i myślisz, że Apple Watch to jedyna opcja? Recenzja Huawei Watch Fit 4, który działa z iOS i kosztuje tylko 600 zł POWIĄZANE TEMATY: tech Huawei smartwatch Promocyjny materiał Sandra Kicińska Sandra Kicińska Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczęła w listopadzie 2021 roku jako autorka newsów. Obecnie redaguje teksty w dziale Sales, od czasu do czasu pisząc dla newsroomu technologicznego. Wcześniej zajmowała się copywritingiem i tworzeniem tekstów popularnonaukowych. Po raz pierwszy do komputera dorwała się w wieku zaledwie trzech lat. Parę lat później, po zanurzeniu się w magiczny świat książek, pojawiła się u niej również fascynacja słowem pisanym. Do jej ulubionych gatunków gier należą różnego rodzaju strategie, symulatory oraz RPG. Poza tym uwielbia literaturę piękną, filozofię, surrealizm, anime i czarny humor. Po godzinach trenuje kontorsję, redefiniując ograniczenia ludzkiego ciała. Nvidia ruszy na podbój rynku procesorów? Pomóc ma w tym MediaTek Nvidia ruszy na podbój rynku procesorów? Pomóc ma w tym MediaTek Cyberpunk 2077 na Nintendo Switch 2 zadziała lepiej niż na PS4. Dużą zasługę ma w tym DLSS oraz RAM Cyberpunk 2077 na Nintendo Switch 2 zadziała lepiej niż na PS4. Dużą zasługę ma w tym DLSS oraz RAM Switch 2 i brutalne zderzenie z optymalizacją. Gra, która nie „pali” kart na PC, zadziała tylko w 1080p przy 30 FPS Switch 2 i brutalne zderzenie z optymalizacją. Gra, która nie „pali” kart na PC, zadziała tylko w 1080p przy 30 FPS 10% więcej FPS w laptopach, ale tylko dla właścicieli Inteli Lunar Lake 10% więcej FPS w laptopach, ale tylko dla właścicieli Inteli Lunar Lake Gracze wciąż kochają budżetowe karty graficzne. Majowa ankieta sprzętowa Steam Gracze wciąż kochają budżetowe karty graficzne. Majowa ankieta sprzętowa Steam