RTX 5060 Ti to dobry układ za uczciwe pieniądze. Przegląd pierwszych recenzji

Wczoraj Nvidia zapowiedziała nową kartę graficzną z rodziny „Blackwell”. Dokładniej chodzi o RTX-a 5060 Ti, który trafi na rynek w dwóch wariantach wyposażonych w 8 lub 16 GB pamięci. Dzisiaj w sieci pojawiły się recenzje modelu z większą ilością VRAM-u. Jak spisuje się pierwsza budżetowa karta z najnowszej generacji „zielonych”? Wszystko wskazuje na to, że jest to dobry układ, oferujący dobry stosunek wydajności do ceny.

Wydajność w grach

Na początek przyjrzyjmy się jak omawiana karta radzi sobie w grach. Ciekawe porównanie opublikował serwis Tom’s Hardware. Przetestował on jak układ rodzi sobie względem konkurencji pod kątem czystej wydajności. Jak się okazało, RTX 5060 Ti nie wprowadza żadnej rewolucji. Na tle swojego poprzednika, RTX-a 4060 Ti jest on o około 16-22% szybszy. Jednak nie udaje mu się dogonić RTX-a 4070. Podobną poprawę odnotowały także serwisy TechPowerUp oraz Wccftech.

Średnia wydajność RTX-a 5060 Ti w rozdzielczości 2K. Źródło: Tom’s Hardware.

Jeśli chcielibyśmy go porównać do układu od AMD to zbliżone osiągi oferuje RX 7700 XT. Dla przykładu w grze God of War Ragnarok, karta jest w stanie wygenerować około 48 klatek w rozdzielczości 2K. Jej poprzednik osiąga maksymalnie 40 FPS-ów.

Nie można także zapomnieć o kwestii podkręcania. Według TechPowerUp RTX 5060 Ti ma być wprost stworzony pod OC. Dzięki zwiększeniu taktowania rdzenia i pamięci, serwis był w stanie poprawić osiągi posiadanego modelu o około 15%. Nie wiadomo jednak czy wszystkie karty będą oferowały podobne możliwości podkręcania.

Poprawa dzięki technologii

Choć mogłoby się wydawać, że kilkunastoprocentowy wzrost wydajności to niewiele, to jednak RTX 5060 Ti ma jeszcze ukrytego asa w rękawie. Dokładniej chodzi o nowe technologie na czele ze skalowaniem obrazu DLSS 4 i Multi Frame Generation. Pozwalają one na znaczną poprawę jakości i płynności wyświetlanego obrazu, co potwierdza opublikowana przez nas recenzja RTX-a 5060 Ti. W wielu grach możliwe jest uzyskanie nawet kilkukrotnie większej liczby wyświetlanych klatek. Niestety ma to swoją cenę. Korzystanie z omawianych technologii może prowadzić do powstawania artefaktów graficznych, które jednak zdaniem recenzentów są trudne do wyłapania.

Ray Tracing

A jak karta radzi sobie z technologią śledzenia promieni? Całkiem nieźle. RTX 5060 Ti jest w stanie bez problemu poradzić sobie ze średnimi ustawieniami RT. Na przykład w Assassin’s Creed: Shadows omawiany układ osiąga do 54 klatek w rozdzielczości 2K. Sytuacja zmienia się podczas korzystania z pełnego globalnego oświetlenia połączonego ze śledzeniem promieni (RTGI). W takim przypadku opinie są dość mieszane. Przy najwyższych ustawieniach z włączonym RT, RTX jest w stanie wygenerować średnio 39 FPS-ów. Jest to wartość dość niska, zwłaszcza, jeśli ktoś posiada monitor o bardzo wysokim odświeżaniu. Oczywiście można skorzystać wtedy z MFG i DLSS 4. Jednak jak zaznaczają twórcy, nie jest to w tym przypadku najlepsze rozwiązanie. Przy niskiej liczbie generowanych klatek, szansa na wystąpienie artefaktów graficznych znacznie rośnie i może się okazać, że jakość grafiki mocno spadnie.

Pamięć VRAM

Spore kontrowersje wśród twórców wzbudził fakt, że poza obecnie dostępnym RTX-em z 16 GB pamięci, na rynku pojawi się także wersja z 8 GB VRAM-u. Większość autorów wprost zaleca, aby kupować jedynie pierwszy z wymienionych modeli. W teorii 8 GB pamięci może mocno ograniczać wydajność, zwłaszcza podczas korzystania z Ray Tracingu. Niestety, o wpływie pamięci na pracę RTX-a 5060 Ti przekonamy się dopiero, po zakupie ich przez recenzentów, gdyż Nvidia nie rozsyłała tej wersji do testów.

Wnioski

Ostatecznie twórcy byli zgodni, że RTX 5060 Ti to dobry układ i może być ciekawym wyborem dla graczy z ograniczonym budżetem. Największy wpływ na sukces omawianej karty będzie miało udostępnienie technologii takich jak DLSS 4 czy MFG, które znacznie poprawiają doświadczenie graczy w trakcie rozgrywki. Dla przypomnienia, cena sugerowana RTX-a 5060 Ti w wersji z 16 GB VRAM-u wynosi niecałe 2 tysiące złotych, co jest stosunkowo niską kwotą za rozwiązania zarezerwowane jedynie dla kart graficznych z serii RTX 50.

Czytaj więcej:Gracz myślał, że kupuje RTX 5090 na Amazonie. Po otwarciu paczki mógł tylko złapać się za głowę

Kamil Cuber

Kamil Cuber

Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.