futurebeat.pl NEWSROOM 4 pożary tygodniowo. Problem z elektrycznymi rowerami 4 pożary tygodniowo. Problem z elektrycznymi rowerami Coraz częściej dochodzi do pożarów elektrycznych rowerów i skuterów w Stanach Zjednoczonych. Z problemem mierzą się kurierzy miejscy z powodu braku odpowiedniej infrastruktury i kosztów baterii. newsDamian Miśta31 października 2022 2 Źrodło fot. Pexels | Pixabay.i W Nowym Jorku średnio cztery razy w tygodniu dochodzi do pożarów w trakcie ładowania rowerów i skuterów elektrycznych. Do tej pory w 2022 roku odnotowano 174 takie przypadki (czterokrotnie więcej niż w 2020 r.) Płonące roweryDo zapłonu dochodzi zwykle na skutek przeładowania akumulatorów litowo-jonowych i korzystania z wadliwych egzemplarzy. Wiele z nich należy do kurierów rowerowych, którzy pracują dla lokalnych restauracji. Ceny nowych zasobników energii są zbyt wysokie w stosunku do zarobków. Użytkownicy są świadomi istniejącego problemu, ale ryzykują. Jeden z rozmówców NPR, imigrant z Bangladeszu, specjalnie kupił baterię renomowanej marki, żeby uniknąć pożaru. Za sztukę zapłacił 550 dolarów (ponad 2,5 tysiąca złotych). Dla porównania rowerowi dostawcy jedzenia w Nowym Jorku zarabiają średnio 12,21 dolara na godzinę (ok. 60 zł), zatem rośnie pokusa nabycia tańszych zamienników, a te nie zawsze samoczynnie przestają pobierać prąd po naładowaniu do pełna. Jeśli człowiek nie odłączy ich od zasilania, będą dalej się nagrzewać, czego skutki mogą być fatalne. W Nowym Jorku problem pożarów występuje częściej niż w innych miastach. Przyczyn upatruje się w zagęszczeniu budynków i rozpowszechnieniu jedzenia z dowozem. Wielu kurierów przyjmuje zlecenia za pomocą aplikacji, jak Uber Eats i Door Dash, a te nie oferują przechowywania pojazdów w nocy czy ładowania. W rezultacie zdarza się, że wiele osób „garażuje” swoje jednoślady w jednym mieszkaniu. Jak rozwiązać problem?Nowojorscy urzędnicy latem tego roku planowali wprowadzić ustawę, która zakazałaby trzymania „elektryków” i przeznaczonych dla nich ogniw w mieszkaniach – niestety, nieskutecznie. Nowe projekty przewidują zakazanie sprzedaży używanych baterii na terenie miasta bądź powołanie instytucji sprawdzającej egzemplarze znajdujące się w obiegu handlowym. Natomiast inna idea zakłada stworzenie stacji ładowania dla e-rowerzystów. Oficjalna strona internetowa Straży Pożarnej Nowego Jorku Może Cię zainteresować: 30 tysięcy dolarów za baterię do auta wartego 10 tysięcyBaterie mogą trzymać dłużej, dzięki przypadkowemu odkryciu POWIĄZANE TEMATY: gadżety moto nowe technologie baterie energia Damian Miśta Damian Miśta Na GRYOnline.pl udziela się od lipca 2022 roku. Najczęściej publikuje artykuły o nowinkach w świecie technologii ze względu na zainteresowanie sprzętem elektronicznym i zmieniającą się rzeczywistością, jednak zdarza mu się również podejmować tematy związane z grami i filmami. Poza tym chętnie wybiera się w podróż do minionych epok. Do gier i pisania ciągnęło go od młodych lat, więc kończył różne tytuły, żeby je później amatorsko recenzować. Zna wszystkie zakamarki Khorinis, a serię przygód Indiany Jonesa powtarzał wiele razy. Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Jest wodoodporny, opancerzony i świetnie brzmi. Recenzja Soundcore Boom 3i Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Zespół Microsoft AI zaprezentował swoje pierwsze modele. Nowe technologie zasilą ekosystem Copilot i przyszłe usługi Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli Technik uruchomił Windows 95 na PlayStation 2, choć było to prawdziwym wyzwaniem ze względu na złożoność tej konsoli To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur To były ostatnie tak dobrze wyglądające wyścigi na PS2. W Gran Turismo 4 Polyphony Digital pokazało pazur Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać Według raportu, biedne dzieci dorastają przed ekranami, podczas gdy bogate rodziny płacą tysiące dolarów, aby ich pociechy uczyły się czytać